Kobiety starające się o maleństwo

sabina a mnie męczą nadal wieczorne mdłości no i nadal jestem senna większość dnia :( no i pojawił się kolejny problem - próbowaliśmy wczoraj z mężem coś zadziałać [pierwszy raz od trzech miesięcy :O] i ja nic nie czuję zero podniecenia, suchośc pochwy straszna, tak mi było przykro :(:(:( nie wiem co z tym zrobić :(

Senność też mnie męczy, przespałam wczoraj cały dzień:)a co do kochania się u mnie jest tak samo, niby mam ochotę pobrykać jestem podniecona ale sucho, dlatego zaopatrzyliśmy się w żel i jest dużo lepiej :)

Hej, a ja już dziś zaczełam plamić. Jak w zegarku:(przede mną nowy cykl. Pozdrawiam.

Powiem Wam, że rano miałam jeszcze temp 37,01??to chyba wysoka jak na dzień @,zaczęłam plamić, trochę mnie brzuch boli. Zobaczymy czy się rozkręci i jaka będzię jutro temp jakby co.

Anax ...:(( no to dołączysz do mnie w takim razie, ja dziś 5dc ....A może plamienia miną ;)? Bo temp. obiecująca:) Ja lecę dzis na estradiol +FSH+LH zobaczyć jak to wyjdzie a w środę wizyta...:) W miarę pozytywnie jestem nastawiona :)

Chciałąbym żeby minęły;)ale się nie nakręcam:)najwyżej też jak ty karmelko zacznę nowy cykl i już. Trzymam kciuki za Ciebie i siebie i inne;)

Hej kochane!!!! Dziś Dzień Pluszowego Misia!!!! "Przytulajcie" swoje miśki. Uważajcie na spermę bo ona wywołuje skurcze. Ja z synkiem w 7 mc wylądowałam na porodówce właśnie przez nią. Teraz też lekarz powiedział: Sex (tak) sperma (nie)

byliśmy na kolejnym usg [na nfz tym razem]. maluch ma już 7,5 cm :D badanie o wiele krótsze niż prywatnie ale dokładnie widzieliśmy rączkę z pięcioma paluszkami, jak kopało, jak serduszko bije :) szkoda tylko że tak mi przy tym niedobrze :(

Dziubas, mdlosci mina a dziecko bedzie roslo wiec koncentruj sie na tym co z Toba zostanie hihihihi...... mnie czasem mdlosci tez dopadaja szczegolnie jak glodna sie robie... ja wizyte mam w czwartek , tez z polozna wiec mam nadzieje ze zrobia usg i zobacze malucha.... dziewczyny, czy wy tez tak macie ze jak np kichacie to podbrzurze tak dziwnie sie napina a nawet zaryzykuje stwierdzenie ze boli??

agatita - tak bo się rozciągają więzadła pod macicą i to normalne że bolą - zwłaszcza jak sie napinają - ja jak mam atak kaszlu to wtedy ciągna jak cholera, z resztą tak jak i rwa kulszowa :O

A u mniesię rozkręciła na całego @. Cóż nowy cykl przede mną:)KArmelka trzymaj kciuki;)i wy dziewczyny też

Hej!U mnie tak samo, aż się boję czy maluszkowi się nic nie dzieje:]Też kicham jak szalona, ale na szczęście mnie nie kaszle. Wczoraj zaliczyłam wizytę u dentysty brrrr .....próchnica pod plombą ależ bolało:(Anax i Karmelka oczywiście że trzymamy za Was kciuki!!!!:*

a wy dziewczyny w których cyklach zaciążyłyście??liczyłyście to?to będzie mój 6, wiem że to mało jeszcze, ale ten czas tak szybko leci...

My zaczęliśmy się starać w połowie jednego cyklu, a zaszłam w ciążę w następnym pełnym. Anax a robiłaś jakieś badania czy na razie jeszcze nie?

nie robiłam żadnych bo niby po roku, chodź mój facet ma już 37 lat i żadnych dzieci, więc myśle że jemu by te badania się przydały. Alę myśle jeszcze poczekać.

mam już prawie 4 letniego synka, ale on nie jest ojcem biologicznym. a teraz chcemy mieć wspólne i rodzeństwo dla małego, ale nic z tego nie wychodzi.

Mój to jest IV cykl tak naprawdę to III bo ten pierwszy to taki obserwacyjny raczej. I dzięki badaniom hormonów wyszło jak wyszło. A tyle czasu męczyłam się z tymi cyklami po 40 dni i więcej... Wczoraj byłam na badankach ale odbiorę wyniki popołudniu a jutro gin. Anax może warto porobić te badanka a nie walczyć ze sobą i się niepotrzebnie stresować?:* Trzymam za twój cykl kciuki mocno mocno, musimy dołączyć do dziewczyn bo niedługo nie będą nas chciały słuchać tylko będą nas zasypywać info o swoich Fasolkach :P

karmelko - będą będą słuchać :) anax - nam się udało w pierwszym cyklu :)

no Dziubas-szczęściara z ciebie;),zobaczymy jak to będzie już teraz na koniec roku nie będę sie stresować. Zaczę po miesiączce mierzyć temp i zobaczymy, jak nici to w przyszłym roku zaczniemy działac; ). Racja karmelko-ale mam nadzieję że niedługo też będziemy się dzielić dobrymi wieściami;)

No koniecznie:) jejuu chciałabym już moc wam przekazać tą radosną nowinę,.....:))) No nic, najpierw staranka, potem moze się coś wykluje :P

Karmelka spokojnie... w koncu nowina bedzie:):):) my tez zaszlismy w pierwszym cyklu, dobrze ze jestescie bo z tym brzuchem pewnie bym sie martwula ze tam mi sie cos zlego dzieje.....mnie lekkie mdlosci tez dopadaja, mam nadzieje ze mi sie nie nasila, bo przeszlam dwa miesiace prawie bez hihihih czas pokaze...:) milego wieczorku :)

a u mnie kaszel cały czas taki sam i w pracy wysyłają mnie na zwolnienie...

Mężuś robi jajecznicę z kiełbaską, dziewczyny co za zapach mmmmmmmm...

Dziewczynki znalazłam fajniutkie ćwiczenia dla ciężarnych:) Nawet trochę się napociłam:))) A Wy ćwiczycie????

Anax jeśli chodzi o Twoje pytanie, to ja z pierwszym dzieckiem zaszłam w pierwszym miesiącu starań a teraz w drugim cyklu. Trzymam kciuki za staraczki

Hej!! Ale mi niecierpliwa smaka narobiłaś na kiełbachę:P nie było mnie tu wczoraj nie wiem dlaczego:/Byłam dziś u doktorka, od jutra jestem na zwolnieniu:) dziś pakuję całą firmę w kartony i przekazuję szefowej:] Maleństwo rośnie jak na drożdżach ma całe 4 cm:)

cześć dziewczyny, wczoraj po południu byłam u gin a tak mnie nastraszył że ten mój kaszel jest strasznie niebezpieczny dla dziecka ;( i że lepiej żebym brała nawet antybiotyk niż jak mam dalej kasłać. więc dziś rano byłam u internisty - zwolnienie do przyszłego piątku, najlepiej wogóle nie gadać, pić non stop i jeżeli nic nie będzie przechodzić w przyszłym tygodniu to przepisała mi sterydy wziewne :( bo już za długo to to trwa :( te sterydy to ostateczność... załamałam się :( mam już inhalator, nie wychodzę z domu, musi w mi w końcu przejść ten cholerny kaszel :/ sabina, u nas już prawie 8 cm :)

Który u Ciebie tydzień bo u mnie jutro zaczynam 11 i nigdy nie pamiętam w którym Wy jesteście:)

niecierpliwa odchudzasz sie w ciazy? nie odchudzalas sie przed a wrecz przytylas a teraz chcesz sie odchudzac

Ja odchudzam???? NIEEEEEEEEEE!!!! Nawet przytyłam 0,6 kg:) Jem dla dwojga i nie za dwóch i tyle! Ćwiczenia są dla lepszego samopoczucia i wiem z doświadczenia,że poród jest lżejszy bo z synkiem też ćwiczyłam i jeździłam całą ciążę na rowerku treningowym. A po ciąży nic mi nie wisiało:) Przed ciążą nie odchudzałam się i teraz też nie. Mam mniej ruchu niż przed wypadkiem dlatego waga wzrosła (nie mogłam ćwiczyć), ja lubię ruch i tyle. Dziewczynki dziś byłam u gina!!!! Maluda rośnie jak na drożdżach!!! Byłam też u położnej środowiskowej umówić się na wizytę po 20 tygodniu ciąży:)