dlaczego partnera najbardziej docenia się po rozstaniu

3 miesiące temu rozstałam się z moim facetem, to był związek totalnie bez przyszłości, miałam mnóstwo wątpliwości, zarzutów co do faceta, nabawiłam się nerwicy przez tą relację, a raczej przez kilometry, które nas dzieliły, więc odeszłam te 2 miesiące bez niego były dla mnie jak życie w jakiejś bajce, odżyłam, czułam się jakbym odzyskała kontrolę nad wszystkim, lepiej to mi chyba nigdy nie było, a to wszystko tylko po to, żeby od paru tygodni mieć mega doła, bo cholernie tęsknię za moim byłym i czuję, że wszystko mogliśmy naprawić w ciągu dnia jeszcze jest spoko, ale jak się kładę spać to wyję, bo tak mi go brakuje. czuję, że zrobiłam wielki błąd i wiem, że już niczego z tym nie zrobię :o dlaczego tak się dzieje? nie pytam o to co zrobić, żeby wrócić albo jak to naprawić, bo to niemożliwe ale nie potrafię zrozumieć dlaczego człowieka docenia się po stracie?

zostaną ci piekne wspomnienia i nikt ci ich nie odbierze... a że wam nie wyszło, no trudno, widocznie to nie był ten wlasciwy jeszcze...

Zobaczcie tutaj: http://ceesty.com/wZDXqX