o co chodzi

Witajcie, Jestem tu pierwszy raz i potrzebuję rady w pewnej kwestii. Nie mogę zrozumieć postępowania pewnej osoby, chodzi o byłego. Nie jesteśmy razem prawie 2 lata, pół roku nie kontaktuje się z nim ponieważ zerwałam kontakt w dodatku on spotyka się z kimś. Niedawno widzieliśmy się na ślubie naszych wspólnych znajomych Pan byly wiedział ze będę na tym slubie od miesiaca uroczystosc przebiegła bez zastrzeżeń zadnych krzywych min docinek powiedzielismy sobie jedynie czesc z mojej strony ignor. Był na slubie i obiedzie natomiast na impreze wieczorną nie przyszedł z towarzyszką. Wydawałaby się, że fajnie po sprawie, ale 5 dni po uroczystości otrzymuję maila na służbową skrzynkę że mam informować go wczesniej o obecności na wspólnych imprezach ponieważ nie czepie przyjemności z obcowania ze mną. zdurniałam skąd takie emocje i o co właściwie chodzi. może ktoś umie trafnie to ocenic?

może ktoś umie trafnie to ocenic? x naturalnie, zarzucil wedke i czeka czy chwycisz przynete w stylu - "mi tez nie jest latwo byc tak blisko ciebie" :-)

powiedz panu bylemu zeby on cie uprzedzal, a wtedy ty go poinformujesz czy bedzie idac gdzies narazony na nieprzyjemnosc obcowania z toba

powiedz panu bylemu zeby on cie uprzedzal x raczej powiedz by sie odp.lil i nigdy wiecej nie pisal na twoj sluzbowy mail

napisz ze jesli ma problem z obcowaniem to niech to leczy u psychiatry bo ty nie masz zamiaru za kazdym razem pisac gdzie bedziesz-nie czujesz takiej potrzeby koniec.

hahah :D pan i władca ;) to mi jedynie przychodzi na myśl.

ja bym zignorowała szczerze mówiąc.

napisz ze jak ma problem to niech nie obcuje poprzez pisanie do ciebie chcial ci dowalic ja bym go zignorowala - szlag go trafi ze masz go tak centralnie w d***e chcial na ciebie przerzucic emocje i cie wkurzyc nie lap sie na to wiem ze to kuszace cos odpisac ale olej go, trafi go na miejscu i bedzie codziennie sprawdzal skrzynke

zawsze_szczery, odpiszesz mi na email jak poślę Ci mój dylemat?

odpisze

z tym służbowym mailem przesadził to fakt ma mój prywatny mail, dodatkowo na tym ślubie robił mi zdjęcia!!! kurde ma niby nową pannę, o mnie jak twierdził zapomniał więc czego się teraz czepia?

Nie rozumiem "problemu" bo w końcu CZYJ to jest "problem, TWÓJ czy JEGO ? Ignoruj go, w końcu, to co byłe z czegoś wynika. Amen.

dokladnie szlag go trafi jak mu nie odpiszesz - a ty bedzieesz miala satysfakcje

wkurza mnie fakt, że zawraca mi d**ę nie mam negatywnych emocji w Jego stronę mimo jakiś tak rzeczy ktore w trakcie wyszły życzę mu naprawdę powodzenia z tą dziewczyną wydaje się sympatyczna. Kurde byliśmy razem , jestesmy po 30 tce wiec fajnie byloby móc porozmawiac jak ludzie czasem na kawie to nie musi być nienawiść:)

Wyraźnie widać, że i Ty masz z tym problem. Co Cię dziewczyno obchodzi, co on z tym robi, skoro i Ty masz kogoś. Połechtało bo robił zdjęcia ? Chcesz z nim wypić jedynie kawę ? Na pewno ? :D

i dziecinne zachowanie:/ a tak zachowuje się jak Pan i Władca. Wiem nie powinnam się zastanawiać, ale puścił ''bąka'' i śmierdzi pewnie za chwilę przestanie, ale to przykre, że dorosły facet który kiedyś dla mnie wiele znaczył tak pajacuje.

a czy ja napisałam, że mam kogoś?? z kimś niedawno się rozstałam ponieważ to nie to ! ale poznałam nową osobę i zobaczymy co dalej będzie :) tak jedynie kawę dbam o swoje zdrowie psychiczne i nie pozwolę by dziwne relacje to zakłóciły tylko fakt nie ma sensu pewnie pić z nim kawy bo jest niedojrzały.

więc czego się teraz czepia? x widac, ze przynete chwycilas, powodzenia :-)

napisałam więc.

chwyciłam? nie ....ja się tylko nadziwić nie mogę szczerze mówiąc a tutaj Wy odpowiadacie czy zaraz oskarżacie autora?:)

A więc, poskładajmy to...ostatnio się z kimś rozstałaś, były niedawno napisał, zrobił parę fotek i...połechtało ! Ty nie masz "negatywnych emocji", liczysz więc, że może coś z tego będzie, i tak naprawdę lubisz być kontrolowana i manipulowana. A on właśnie na to liczy, żeby mieć jakąś zapchajdziurę w razie potrzeby. Cóż, życie :D

ok skoro wiesz lepiej:) ja nie będę się tłumaczyła skoro nie trafia argument zdziwienia zachowaniem a nie połechtania widać nie zrozumiemy się

odpisalem wiec.

o jej skoro tak sądzicie nie będę się spierać, ja natomiast uważam inaczej :) to chyba ja wiem co czuję jeżeli już to rodzaj zadowolenia, że ten nieskazitelny ktorego z siebie robił zachował sie durnowato

Doskonale się 'rozumiemy' i inni też to widzą. Skoro założyłaś tu temat i nie potrafisz sama zrozumieć swoich emocji ani nie chcesz z jakiegoś powodu dostrzec całej śmieszności tej sytuacji, to masz niewątpliwie problem i to spory.

dziękuję, pozwolę sobie jeszcze parę słów odpisać.

dziękuję, pozwolę sobie jeszcze parę słów odpisać. x drobiazg, mozesz pisac nawet bez informacji na forum :-)

dziekuje wszystkim za opinie