Ale dziś widziałam mamuśki

dwie takie dziunie minęłam na spacerze, spalone na heban (ale ok, co kto lubi), tatuaże na rękach, brzuchach (tak, brzuchy odsłonięte, ale ok, co kto lubi), papierosy w ustach, przed sobą pchają wypasione wózeczki z dzieciakami ok.6-8 mies., a te dzieci usmarkane, upaprane, jedno z nich (dziewczynka) miało oczka czerwone jak królik, nie wiem czy to alergia czy zapalenie spojówek, drugie (chłopczyk) też całe w jakichś krostach czerwonych, aż mi się szkoda zrobiło dzieciaczków :(

ooo tak!!!! spalić takie wiedźmy!!!!!

mnie to też śmieszy!! :) ja lubię zadbać o siebie, uważam, że kobiety które są mamami powinny o siebie dbać, ale.. na solarkę nie chodzę z powodów zdrowotnych, fryzjer i kosmetyczka obowiązkowo raz w miesiącu. Ale... Mi musieli z głowy wybić aby dziecko w domu stroić :] Żebym zakładała po domu to w czym mu wygodnie i takim oto sposobem moje dziecko jest ładnie i schludnie ubrane w każdej sytuacji (chyba, że uleje a ma do tego talent a żeby go przebierać musiałabym pół szafy ze sobą zabierać)

Zależy kto jak to odbiera. Moje dziecko też miało oczka czerwone,bo miało alergię i brało leki. Ale wychodzić może. Tatuaże też mam na nodze i plecach. Nie palę. A dziecka nie mam usmarkanego. Czy jak mam tatuaż,maluję się,i dziecko alergika to jestem dziunia głupia? Nie lubię swój styl,lubię dbać o siebie własnie w ten sposób. Ps na solarium chodziłam rzadko,preferuję słoneczko.

Dla takich dziuń wasi mężowie zostawiliby was bwz mrugnięcia okiem albo zdradziliby chętnie. Pewnie stąd krytyka takich kobiet, podświadomie wiecie, że są zagrożeniem.

solarium, tatuaze moge zrozumiec... jak maja figure i sie nie wstydza to niech tez pokazuja brzuchy i inne czesci ciala... ale papierosow nie zniose... skoro mamusie chca sie truc-prosze bardzo... ale nie wyobrazam sobie palic przy dziecku...

ja też mam tatuaż i co w związku ztym?a i wypasiony wózek?to co?na stos ze mną?

to co lepsze te cierpiętnice spasione, blade, zero make-upu, odrosty na 5 cm, tłuste włosy, o obrośniętych pachach i włochach na nogach nie wspomnę i oczywiście powyciągane dresy, stare dżinsy, wyciągnięte swetry czy t-shirty

Ojej, jakie niedobre te matki! Paskudne! Jakie glupie! Jeszcze wozki mialy wypasione, dziunie jedne, ojej! Ty jestes dobra mamusia, cala dla dzidzi, kochana matenka :-)

ale jestescie popirdolona. plotkarki

Wygladaja jak bazarowki a mysla ze sa super sexy, szkoda ze taka dbalosc o szczegoly nie ociera sie o dzieci

A co było nie tak poza papierosami?

/

Tyle szczegolow lal podziwiam .Moze zostan dedektywem?

sama pale papierosy, ale nie przy dziecku, na solarium nie chodze, brzucha nie pokazuje, tatuaza nie mam, ale to wszystko, oprocz palenia przy dziecku, to rzecz gustu! A laczenie tego z dziecmi jest absurdalne, syn sie nieraz ubrudzi na spacerze, a jak jest chory, to i usmarkany, z zalzawionymi oczami, i juz niby ma to oznaczac, ze o dziecko nie dbam??

Nie stać Cie na solarium? Jesteś zabiegana, nie masz czasu zadbac o fryzure, ubiór, makijaż? Zostały Ci kilogramy po ciąży? Brzucha nie pokazujesz nawet facetowowi, bo masz wiotka skórę i rozstepy? Nie zwalajmy opieki nad dzieckiem na brak czasu dla siebie. Kazdy ma swój styl, że te panie, zapewne młodsze lubia, według ich i swoich facetów wygladac dobrze to nie znak, że są złymi matkami. zle matki nie chodza z wozeczkami, tylko odsypiaja wczorajsza impreze.

Nie stać Cie na solarium? Jesteś zabiegana, nie masz czasu zadbac o fryzure, ubiór, makijaż? Zostały Ci kilogramy po ciąży? Brzucha nie pokazujesz nawet facetowowi, bo masz wiotka skórę i rozstepy? Nie zwalajmy opieki nad dzieckiem na brak czasu dla siebie. Kazdy ma swój styl, że te panie, zapewne młodsze lubia, według ich i swoich facetów wygladac dobrze to nie znak, że są złymi matkami. zle matki nie chodza z wozeczkami, tylko odsypiaja wczorajsza impreze.

A ja rozumiem autorkę, bo naprawdę rzadko można spotkać taką dziunię-solarkę-tipsiarę w panterce, która ma coś w głowie. Dosłownie kilka dni temu byłam świadkiem jak taka lala karmiła w barze swoje max 8-miesięczne dziecko frytkami i Pepsi. Dziewczynka jeszcze nawet nie siedziała stabilnie i dławiła się tymi frytkami, ale mamusia w mini musiała się w knajpie polansować.