Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bobek nicnierobek

Jak zaczac myslec pozytywnie i DZIALAC a nie tylko myslec

Polecane posty

Gość bobek nicnierobek

Zauważyłam u siebie coś takiego, że jak tylko zbliża się jakieś ważniejsze wydarzenie w moim życiu, obojętne co by to było - mam tendencję do odwlekania przygotowań. Już jak byłam w podstawówce to zamiast odrobić lekcje po przyjściu ze szkoły zabierałam się za to tuż przed snem, albo w nocy. W pracy też najpierw robię to co wolę, a trudniejsze sprawy zostawiam na później i one się tak odkładają i kisną w szufladzie a potem jak się można łatwo domyślić nie wychodzi z tego nic dobrego. Czekam na ostatnią chwilę mimo, że mam czas zająć się czymś wcześniej. Na studiach na egzaminy uczyłam się dzień (a raczej noc) przed terminem, zwykle fuksem mi się udawało i zdawałam za pierwszym razem, ale znajomym opowiadałam, że nic nie umiem bo tyle miałam roboty w pracy, że nie miałam czasu się uczyć. Wystarczyłoby trochę systematyczności ale najtrudniej mi coś zacząć, potem sobie nieraz pluje w brodę, ale mądry Polak po szkodzie. Wbrew pozorom jestem dość ambitna, nie zadowalam się byle czym. Slyszałam o czymś takim, że ludzie czasem robią tak jak ja, bo boją się krytyki i w razie niepowodzenia mogą zawsze zrzucić winę na brak czasu, a nie przyznać się otwarcie że zawalili bo brak im umiejętności, wiedzy, doswiadczenia. Wiecznie się ten mój problem w czymś przejawia i nie wiem jak sobie z tym poradzić, jak ukierunkować właściwie myśli. Próbowałam rozmawiać z bliskimi, ale oni w ogole nie widzą problemu, albo powiedzą, "no to skup się bardziej, na pewno się uda..." i po temacie. Jak będzie trzeba to pójde do psychologa, bo nie chcę żeby tak wyglądalo moje życie, ale może ktoś miał podobnie i dał sobie z tym jakoś radę sam. Wiem, że uniknełabym wielu problemów gdybym znieniła swoje myślenie, ale nie wiem jak. Proszę o poważne odpowiedzi, jest ciężki dzień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobek nicnierobek
dodam tylko, że nawet teraz siedzę na kafe zamiast robić coś całkiem innego, z czym już jestem "do tyłu"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobek nicnierobek
hello...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobek nicnierobek
Heh, wiedziałam, że trzeba było założyć temat z kombinacją słów "seks analny" w tytule, albo coś o 12 letniej pasierbicy a odzew byłby całkiem inny.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To prokrastynacja
Często występuje przy dystymii. Idź do lekarza.Chyba lepszej rady nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam podobnie. zawsze wszystko na ostatnia chwile:D i wtedy jak juz musze to jestem bardzo wydajna i niczego nie zawalam.u mnie to wynika z lenistwa i nie sadze, zeby psychiatra mial cos do tego.zreszta w zyciu bym nie poszla:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi pomaga metoda opisana w książce Radość każdego dnia, nazywa sie the work i chodzi z tego co wyczytalem o kwestionowanie swoich przekonan.... np. u mnie to było brak odpowiedzialności, wystarczyło ze sie wkurzyłem albo "za późno", "jest noc, zrobie to jutro wiec" itp.. ale nie wiem czy to pomoże....ja np. aby pracowac nad sobą, sam musze zaczac to robic od razu a odkładam nawet to :/ i na nic sie zdaje racjonalizacja czy motywacje, ciągle mam poczucie, że czasu jeszcze sporo, w ogóle nie ucze sie na błedach. Ja bym spróbowal z ta metoda, bo "jestem leniwa" wg mnie to przekonanie. Czy jesteś leniwa jak zostaje 1 dzien do egzaminu? no chyba nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no przeciez napisalam, ze z lenistwa wszystko odkladam na ostatnia chwile:Pjak musze to sie sprezam na maxa i wtedy mozg mi lepiej i szybciej pracuje:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślenie pozytywne może być w najbliższych dniach nieco utrudnione. Nadchodzi nowy rok szkolny.:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieci zlaknione wiedzy juz sie nie moga doczekac:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu_10_osob_ukradlo_spacje
To prokrastynacja>>dzięki jednak na tym forum tez mzoan sie czegos ciekawego dowiedziec tak sobie poczytalem o tym i wypisz wymaluj jak u mnie :D tak wlasnie zawsz elubie odkladac na pozniej az dochodze do wniosku ze juz za pozno aby to wykonac :D kurde nie sadzilem ze bede sie smial dowiedziawszy ze jestem pscyhicznie chory :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu_10_osob_ukradlo_spacje
mam wymowke na swoje lenistwo :D zawsze zastanawialem sei jak mozna byc perfekcjonista i leniem a jednak da sie w pewnych chorobach psychicznych :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wg mnie prokrastynacja nie stanowi samodzielnie występującego zaburzenia w sferze psychiki. Często właśnie tak się to przedstawia definiując obraz kliniczny zachowań w ramach prokrastynacji. Nie powinno się moim zdaniem traktować tego jego jako odrębnej kategorii chorobowej. Jest to raczej objaw jakichś zaburzeń u podstaw osobowości bądź zaburzeń depresjynych czy nerwicowo-depresyjnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu_10_osob_ukradlo_spacje
Wg mnie prokrastynacja nie stanowi samodzielnie występującego zaburzenia >>wikipedia mowi co innego :D nieistotne powiedz mi jeszcze jak tego lenia z odkladaniem wszystkiego az juz bedzie za pozno mozna sie pozbyc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu_10_osob_ukradlo_spacje
dodam ze nei mam adhd bo nigdy nadpobudliwosc ruchowa u mnie nie wystepowala a to podobno musi isc w parze bo kiedys nawet pytalem o to psycholozke poczatkujaca :D myslalem ze to moje znudzenie glownie w szkole to adhd ale bedac dzieckiem grzecznie siedzialem na d***e nie biegalem po klasie. po prostu nudzilo mnie jak baba przy tablicy 5 razy powtarzala to samo. nie mam tez fobii spolecznej wrecz przeciwnie. czyli wszystkie diagnoizy w wiki odpadaja. to chyba wysmysl psychiatrow aby nawet leni zdefiniowac jako chorych, no bo nie ma zdrowych sa tylko niezdiagnozowani :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wikipedia mówi co innego? W wikipedii użyto określenia "tendencja/patologiczna/"w psychologii. Pojęcie tendencji jest bliższe pojęciu objawu choroby niż samej choroby jako takiej.Skoro już jesteśmy przy wiki to tam jest właściwie to co napisałem tyle że w szerszym kontekście bo prokrastynacje zalicza się też do zaburzeń przy dystymii. Nie tylko przy nerwicach czy depresji. Tam właśnie w wikipedii masz też co nie co na temat zaleceń co robić i jak wygląda ewentualna terapia. Głównie psychoterapia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu_10_osob_ukradlo_spacje
no nie mam co robic mam tylko że leczenie trudne ale możliwe oraz ze mozliwe smaoleczenie tylko to enigmatyczne stwierdzenie "poprzez zmuszanie się do pracy" stoi w sprzeczności z definicja tejże podobno choroby. coś mi się wydaje że to klasyfikacja lenia, a len ma to do siebie ze jest nieuleczalny, wiec pozostaje sie zaprzyjaznic i pogodzic z wlasnym lenistwem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu_10_osob_ukradlo_spacje
zresztą jak przystało na prokrastynyka zapoznam się z możliwosciami teog leczenia pozniej :D teraz czas spróbować zasnąc. dzięki w każdym razie, rzadko na tym forum można się czegoś dowiedzieć 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem. Określenie mobilizowania czy też zmuszania się do pracy w takiej sytuacji to jakiś błąd logiczny tego który tworzył definicję lub współtworzył ją w tym fragmencie. Ale jest też psychoterapia. O tym można poczytać tu i ówdzie.Jeśli jednak widzisz że problem ten utrudnia Ci funkcjonowanie to radziłbym pójść do specjalisty. Btw sprawdź sobie w wikipedii termin "lenistwo".Też jest!! I jeszcze jeden termin.Bardzo ciekawy zresztą-"Acedia"a konkretnie jego opis.Jest historyczny i zaczerpnięty z dzieł osób związanych z kościołem ale to drugorzędna sprawa. Chodzi o to że ja znam bardzo dużo osób jakie dziś mają podobny problem.Podobny z opisu.To ciekawe.Oczywiście to nie są żadni mnisi rzecz jasna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak przystało na prawdziwego prokrastynatora idziesz spać?:D No to faktycznie.Coś w tym jest.Miłych snów.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu_10_osob_ukradlo_spacje
nie, jak przystalo na prawdziwego to poczytam POZNIEJ :D a ide spac bo wreszcie mi sie chce :D nie wiem ktos ty gosciu i ile lap wyciagac ale tez zycze milego 🖐️ do goscia wyzej w tej definicji lenistwa z wiki sa bzdury bo tam lenistwo sie wiaze z potrzba wypoczynku a moj len nie ma z tym nic wspolnego. ja nie mam lenia ze zmeczenia czy dlatego ze chce odpoczac ja po prostu nie moge sie do czegos zabrac :D jak juz sie zabiore to idzie mi blyskawicznie wchlone w 10h to na co ktos inny potrzbuje 50h problem jest wlasnie z tym "zabraniem sie zanim uznam ze juz za pozn i nie warto bo i tak nie zdazy sie " :D a juz sie balem ze jestem normalny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja robie co chce i kiedy chce :D no chyba, ze musze jak pisalam wczesniej, ale to dla mnie zaden problem, bo wtedy jestem bardziej wydajna.zrobie co mam zrobic i moge sie dalej lenic i dobrze mi z tym, wiec jesli nawet mam jakies zaburzenia wg niektorych to mam to gdzies. leczyc sie na pewno nie bede:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×