Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wszystko co najgorsze

Zostalam sama w ciazy i bede musiala usunac

Polecane posty

Gość gość
Niektóre radzące tu Panie kompletnie nie myślą o autorce i o jej życiu tylko o dziecku... A Wy byście chciały chodzić 9 miesięcy w ciąży, potem rodzić w bólu po to żeby na końcu oddać dziecko? A co powiedzieć sąsiadom, znajomym? przecież zauważą że była w ciąży, a potem i tak ją będą palcami wytykać, że dziecko porzuciła. I jeszcze do tego ta jej sytuacja z pracą, przecież dla niej ciąża oznacza utratę zatrudnienia, a co za tym idzie problemy finansowe, nie jest tak łatwo znaleźć dobra pracę, więc się nie dziwie, że autorka tak się boi o utratę tej pracy. A te mądrzenie się że wystarczy 31 dni przepracować, oczywiście tu wszystkie Panie mają umowy o pracę na czas nieokreślony? Ja mam 26 lat i sporo koleżanek w moim wieku (bez dzieci) i uwierzcie, że na prawdę trudno o umowę o pracę, a już na czas nieokreślony to już całkiem. wszędzie tylko zlecenie, albo na rok dają, a potem jak już muszą dać tę trzecią umowę na nieokreślony to biorą nowego pracownika i tyle żeby nie ryzykować że będą mieli na stanie kobitę na macierzyńskim. Sama chciałabym mieć już dziecko i mimo iż mój mąż pracuje to ja nie wyobrażam sobie nie mieć własnego dochodu w ciąży czy przez ten pierwszy rok życia dziecka, a że jak na razie nie mam na to szans decyzję o ciąży odwlekam... Nie dziwie się autorce, staram się ją zrozumieć i to w jakiej jest sytuacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a gdzie mieszkasz??? Jesli niemmozesz kontynuowac pracy to pracodawca musi ci zapewnic stanowisko odpowiednie dla ciebie a jesli nie moze to tez sa na to przepisy bez grosza nie zostaniesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko co najgorsze
a z jakiej racji mialabym dostac macierzynski od job center? I w ogole to z czego mialabym zyc zanim bym urodzila dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapewne jesteś w UK, o ile się orientuję to tam są darmowe punkty porad prawnych. Najpierw uderzyłabym w takie miejsce najzwyczajniej dowiedzieć się do czego masz prawo i co możesz wyszarpać od ojca dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sobie wybaczyłam aborcje bo to było jedyne wyjscie, zrozumcie kobiety ze czasem zycie tak sie ułoży ze nie ma innej opcji jak aborcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko co najgorsze
przeciez nawet jakbym cos wyszarpala od niego to za jakis czas i wiecej jak 100-150F to by nie bylo, a z tego nie wyzyje. Pomyslcie troche.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko twoje zycie, twoje cialo jetses w bardzo ciezkiej sytuacji I jezeli czujesz tak czujesz to usun te ciaze. Sama jestem matka I wiem jak ciazko jest wychowac maluchy. Jestes w dolku psychicznym I dziecko na pewno tutaj nie pomoze tylko poglebi twoje problemy wiec rob tak jak ty uwazasz ze jest najlepiej dla ciebie bo gorzej jak masz urodzic I skrzywdzic psychicznie tego dzieciaka bo to na niego wylejesz zale za niepowodzenia w zyciu,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurcze a myslalam, ze w anglii samotna matka moze dostac takie pieniadze od panstwa, ze moze godnie przezyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Czemu ją zmuszacie do urodzenia dziecka? do noszenia tego balastu, którego ona nie chce nosić. Ona ma teraz problemy emocjonalne" Nikt nikogo do niczego nie zmusza, ale skoro ma problemy emocjonalne to może jednak nie jest najlepszy moment na decyzję o aborcji. Nikt nie zagwarantuje autorce że nie będzie się potem męczyć z wyrzutami sumienia, ani tez nikt jej nie ma prawa powiedzieć, że będzie dobrze. Myślę że do takiej decyzji trzeba ochłonąć i dać sobie tydzień, dwa, trzy. Pozatym wcale bym się nie zdziwiła jakby sie pogodziła z facetem za pare miesięcy, trochę głupio mu będzie o tym powiedzieć potem... ale to już inna bajka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko co najgorsze
no chyba mozna tu dostac pieniadze bedac samotna matka, ale trzeba tez cos przepracowac, to juz nie te czasy, ze na dzien dobry obsypuja cie funtami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wy glupie jestescie :D Kazda prowokacje lykniecie. Naprawde kretynki do kwadratu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta moze sie pogodzi moze nie, kazdy tydzien zwlekania to tylko gorzej dla niej, teraz moze usunac ciaze farmakologicznie bez zabiegów, a tak ma czekac na cud który pewnie nie nastapi a potem bedzie sie sama bujała z niechcianym dzieckiem i unieszczesliwi siebie i dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko co najgorsze
na pewno sie nie pogodzimy, bo wiem, ze to koniec, ja pewnych rzeczy nie potrafilabym mu nawet wybaczyc. Zreszta on nawet by o to nie zabiegal, bo ma mnie juz gdzies. Jestem z tym calkiem sama. Nie chce czekac kilku tygodni, bo bedzie to coraz wieksza ciaza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego nie wrócisz do kraju, rodzina by Ci nie pomogła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko co najgorsze
bo nie mam rodziny zadnej procz ojca alkoholika, z ktorym nie rozmawiam od wielu lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pierdu pierdu...latwo wam mowic,nie usowaj,nie zabijaj,dziecko to szczescie,dasz rade.Ciekawa jestem ktora z was wspomoze autorke jak straci prace,bedzie bez srodkow do zycia,kupi wyprawke i bedzie jej pomagac finansowo jak juz urodzi.Tu wielkie obronczyni zycia a zaraz pojdziecie do swoich spraw,zrobicie obiad dla meza i potem pojdziecie z dziecmi na lody,a autorka i tak zostanie sama z problemami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, twoje życie, twój brzuch, twoje sumienie, twoja odpowiedzialność, TWOJA DECYZJA. Nie słuchaj tu żadnych rad z jednego ani drugiego obozu. Jak chcesz coś zrobić, to pamiętaj że jesteś dorosła i TY będziesz z tym żyć. Your choice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli podjełas decyzje to działaj, nie czekaj bo bedzie coraz gorzej i trudniej, a tak szybko zapomnisz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale gdzie i kto ją zmuszą do urodzenia dziecka? Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia proste. Te co miały aborcje i przeżyły będą pisały jaki to mądry i dobry krok rotujący życie ok bo co mają napisać. Tylko już ludzie bez przesady nie piszcie że 6tc jak u autorki to zlepek komórek i niby nic! To już male dziecko i serce mu bije ! Ja byłam na usg słyszałam i widziałam a to był początek 7tc dokładnie 7 i 2dni. Niech usuwa skoro chce nikt z Nas nic na to nie poradzi. Tylko niech tą decyzję podejmie świadomie. Zresztą pójdzie na usg sama zobaczy. To odnośnie wiecznej kłótni czy komórka czy dziecko. A jeśli chodzi o finanse też się dowiedz bo jeśli boisz się o to może da się coś zrobić.No na pewno są inne przepisy ale nie sądzę, żeby matki pozostawiano same sobie przecież Anglia to nie Afryka dzika są instytucje, sądy, zasiłki jak w każdym kraju. Ojca szukaj, powiadom jak możesz niech będzie świadomy. Może go sumienie ruszy. Wiesz gdzie mieszkał, pracował, może jakiś jego znajomy udzieli info? Powiedz, że masz bardzo ważną sprawę nie spowiadaj się nikomu nic do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 11:53 A jak myślisz na ciążę i poród dziecka które jej życie w pewnym sensie zniszczy to jet dobry moment? Aborcja może pogorszyc jej stan psychczny, a nie planowana ciąża w trudnej zytuacji zyciowej to nie?Każdy psychiatra Ci powie, że po porodzie następują takie zmiany hormonalne, że może wystąpić depresja, a nawet zmiany psychosomatyczne i wtedy kobiety decydują się np. na zabicie dziecka, bo nie są sobą, są chore. Moja koleżanka mimo że miała wsparcie mężą, wspaniałej mamy i generalnie rodziny i przyjaciół to po samym porodzie miała mega doła, jak przyszłyśmy do niej do szpitala, spotkałyśmy jej mamę przy wejściu do budynku jak wychodziła to nam powiedziała, że dobrze, że przyszłyśmy, bo Ewa smutna bardzo jest i że jak nas przez okno zobaczyła że idziemy ją odwiedzić to od razu się uśmiechnęłam... A jak autorka liczyć na ojca dziecka nie może, na swoja rodzinę pewnie też bo za granicą jest to, to na prawde może mieć tragiczne skutki, tym bardziej, że nie będzie mieć środków do życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rób tego ,wiesz co mi powiedział mój narzeczony przed laty jak dowiedział się że jestem w ciąży ,że mnie nie kocha i nie chce być ze mną,nagle tak bo wcześniej byliśmy 3 lata ,a ja durna ,głupia powiedziałam ....... wówczas musimy coś z tym zrobić z tym czyli z naszym dzieckiem bo ja sama nie chce wychowywać .......potem się otrząsnęłam i urodziłam ,olałam d*pka ,mam dziecko ma 11 lat a ja czasami jak leżę w łóżku i ryczę jak idiotka że w ogóle pomyślałam i powiedziałam coś tak okropnego że chciałam się pozbyć dziecka ,mam nadzieje że moje dziecko nie dowie się tego nigdy ,bo ja sobie tego nie mogę przez tyle lat wybaczyć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko co najgorsze
ja najpierw dzwonilam do niego, potem napisalam, ze to pilne i zeby sie odezwal, w koncu po kolejnych kilku probach napisalam mu, ze jestem w ciazy, ale odezwu zero. Dzwonilam do jego przyjaciela i zapytalam co sie z nim dzieje to mi powiedzial, ze nic, ze wszystko u niego w porzadku i ze przekaze ze mam pilna sprawe. Jednak nic to nie dalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jesteś pewna, że jak usuniesz to nie wpadniesz w depresję z tego powodu? Jesteś na tyle silna? Ja wiem, że nie dałabym sobie z takim balastem rady, przemyśl więc to dobrze żebyś nie wpadła z deszczu pod rynnę i żeby ewentualne problemy finansowe nie przerodziły się w problemy ze zdrowiem psychicznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko co najgorsze
ja i tak juz mam depresje. chcialam miec meza, dziecko, myslalam, ze nam sie ulozy, a teraz wiem, ze juz do konca bede sama. Jestem tym zalamana calkowicie ale nic juz zrobic nie moge.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak zostanie sama z dzieckiem i nie bedzie miała za co mu jedzenia kupic to psychika jej nie siadzie??? predzej od tego nie od aborcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w Anglii czasami nie jest tak, że z ciążą do trzeciego miesiąca sie nic nie robi tzn. jak np. jest zagrożona to się jej sztucznie nie podtrzymuje, bo to dla nich normalka, że się poronienia często zdarzają do 3 m-ca. Kiedys od znajomej tak słyszałam, że jak w ciąży w angli byłam to do 3m-ca tam się żadnego usg nie robi, ani nic tak w Polsce, że sie to zostawia swojemu biegowi, wie na wizycie to jej raczej usg nie zrobią co? Nie wiem tak słyszałam, że tam tak jest. Kuzynka natomiast (dwie ciąże w Anglii) mówiła, że tam ogólnie sie tak ciążą nie zajmuje jak w Polsce, że to połozna bada ciężarną, a nie sam lekarz tak jak u nas i że usg to chyba z dwa razy sie tylko robi, a nie tak jak w polsce wiele razy w trakcie ciąży...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko co najgorsze
usg wlasnie sie nie robi podobno do 12 tygodnia, ale ciaze z tego co wiem mozna usunac farmakologicznie przed 12 tygodniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu z 12:02 Ja autorce ani nie każe rodzić ani nie rodzić. To co miała TWOJA koleżanka to jedno, a autorka ma sobie sama podjąć decyzję, bo ONA potem będzie żyła z tą świadomością. Ja jej nie wyślę pieniędzy na życie i Ty też nie, ja jej tez nie zagwarantuje że nie bedzie żalować tego kroku i Ty też nie, ani nikt z tutaj się wypowiadających. Nikt nie jest na jej miejscu to jakim prawem ktoś ma jej coś kazać albo radzić. Odpowiedzialność będzie jej i niech robi co chce. A to, że moim zdaniem powinna podjąć decyzję bez zbędnych emocji to tylko dla jej dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
farmakologicznie najlepiej usunac najpozniej do 9 tygodnia,potem moga sie pojawic komplikacje, no im wczesniej tym łatwiejsza aborcja, słabsze dolegliwosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz nawet nie wspomnę o tym, że kobieta w ciąży powinna sie dobrze odżywiać, zdrowo, a nie głodować, a jak ona kasy mieć nie bedzie to nie sądzę, że dostarczy dziecku wszystkich potrzemnych witamin i minerałów potrzebnych do rozwoju płodu i co wtedy jak dziecko sie chore urodzi, będzie miało jakieś wady? To wtedy dobrze będzie, bo ważne, że zyje, ale co to za zycie będzie? No i sama kobieta w ciąży sie anemii nabawi, bo dziecko wszystko co da rade z niej wyciągnie, no cóż płód pasożytuje na organiźmie matki jakkolwiek to zabrzmi to tak właśnie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×