Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

chyba meza zaczela obrzydzac moja ciaza

Polecane posty

Gość gość

niedawno zaczal mi sie 3 trymestr i od niedawna mam wiekszy brzuch. reszta ciala jest tak jak przed ciaza, troche urosly mi jedynie uda. maz zawsze byl na mnie napalony, wiecznie mu sie chcialo, nie musialam nic specjalnego robic zeby byl gotowy, wystarczy, ze mnie dotknal. i do niedawna sie przystawial codziennie, oczywiscie nie odmawialam, bo zawsze mialam duze potrzeby. ale ostatnio w ogole nie podejmuje zadnych krokow a na moje umizgi reaguje czuloscia! (sic!). ja go lapie za krocze a on mnie przytula i caluje po wlosach czy cos rownie aseksualnego. proby rozmow koncza sie tym, ze twierdzi, ze nie chce mnie meczyc albo zmienia temat. po kilku probach przestalam go namawiac, bo czuje sie zwyczajnie upokorzona takim erotycznym narzucaniem sie. poza tym jest wszystko w porzadku, maz jest opiekunczy, czuly, dba o mnie. na brzuch reaguje z wielka miloscia, glaszcze, przemawia itd. dlaczego on przestal sie ze mna kochac? jeszcze 3 miesiace do porodu i jak pomysle, ze czeka mnie celibat to plakac mi sie chce. az zaczelam sie zastanawiac czy nie ma kochanki, bo ja go zwyczajnie zaczelam obrzydzac z tym wielkim brzuchem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczypta kminku
dlatego ja się zdecyduje albo na faceta albo na ciąże. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ony_37
Ja tam bym Cię zaliczył z chęcią. Kecą mnie takie. Cycki Ci nie urosły ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no są tacy faceci - mi się moja podobała moja w ciąży, przy jej braku ochoty na seks w ciąży nie było z tym większego problemu, a c*pkę miała taką pięknie nabrzmiałą i wiecznie wilgotną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To normalne. Facet ma blokadę, bo nie chce Ci zrobić krzywdy i takie tam. Wszystko minie, spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Serio chcesz, żeby facet jeździł kutasem po twoim dziecku? Obrzydliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jak wyzej, dokladnie facet nie chce zrobic krzywdy ani tobie ani dziecku I czasami nie pomoze fachowa lieteratura tlumaczaca ze mozesz sie kochac w ciazy itd teraz jestes w innym okresie swojego zycia, on czeka na potomka a nie mysli o fantazjach erotycznych. Najwazniejsze, ze jest czuly, przytula cie, okazuje milosc to jest wazne nie wiem w czym masz problem? wszystko wroci do normy, tylko ciekawe czy ty wtedy bedziesz taka maszyna :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urodze Franiaa
mam doklandie to samo. 3 miesiace do porodu a moj facet nagle przestal sie do mnie przystawiac...dokladnie to co napsialas jest u mnie. kiedy rodzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam termin na 19 listopada a tu dopiero lato. juz sie zaczelam masturbowac z duza czestotliwoscia, ale to nie to samo! moge sie na niego rzucac a on i tak nie reaguje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urodze Franiaa
nie wiem jak aiutorka, ale to nie chdozi o to,ze jestem maszyna i mam takie mega potrzeby. u mnie bardziej chodzi o moj komfort psychiczny- obawiam sie,ze go nie podniecam, ze nie ma juz na mnie ochoty:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urodze Franiaa
ja na 2 grudnia :) jak sie czujesz? bedziesz miec syna czy corke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co powiecie na to ze ja jestem dopiero w 4 miesiacu-brzuszek niewielki w sumie trzeba sie przyjzec zeby dostrzec ze troche odstaje a moj maz nawet na mnie nie spojrzy co mowic a jakims przypadowy dotykaniu ocieraniu czy podwalaniu-zawsze to mnie klepna w tylek to dotkna a teraz 0. Jestem dla niego asexulana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sie czuje super, o ile tak do 6 miesiaca byl dramat, bo bylam zmeczona, niewyspana to teraz dostalam mega powera i moge gory przenosic. nawet wiekszy brzuch nie przeszkadza. i bedzie syn. tez mial byc franio :) ale ostatecznie przystalam na wojtka, bo meza przyjaciel ma tak imie i bardzo chcial zeby synek tak sie nazywal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urodze Franiaa
wspolczuje ci :( moj mnie ciagle tuli,caluje...ale nie inicjuje w ogole seksu..dzis rano sama go zaczelam zaczepiac ,lapac za krocze stanal mu ,ale nawet nie sprobowal sie przystawic choc masowalam mu go ciagle...dopiero jak powiedzialam wejdz we mnie zrobil to od razu ,ale dlaczego sam na to nie wpadl :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Burczyszyn
Dziecko w brzuszku zwija się w kłębuszek, więc można spokojnie posuwać, oka się mu choojem nie wybije. Mi się bardzo podobają cycki w ciazy, czasem już coś z nich wcześniej wypływa, sexy to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamofrania. u mnie jest to samo. ale co z tego, ze ta czulosc jest skoro to nie to samo co seks. ja potrzebuje ognia, chce czuc, ze mnie pozada a nie traktuje jak mlodsza siostre, ktora sie przytula jak marudzi. a tak wlasnie sie teraz czuje. mojemu z reguly sterczal rano i prawie zawsze to wykorzystywalismy, uwielbialam taki szybki numerek przed praca, a teraz widze, ze mu stoi twardy jak skala a on czmycha cichcem do lazienki. ostatnio go przylapalam na masturbacji mimo, ze bylam w pokoju obok calkowicie gotowa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lutka57
E tam mówicie. Gdy ja byłam w ciąży to mąż otwarcie mi powiedział że boi się zrobić krzywdę mi i dziecku i dlatego nie chce tak często seksu. A twój mąż z pewnością się cieszy że będziecie mieli dziecko i chce ciebie traktować delikatnie i nie mów że się ciebie brzydzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urodze Franiaa
ciekawe jak to bedzie po porodzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 32 latek
aj tam aj tam. mam żonę w 6 miesiącu ciąży i co? i na pewno mniej mi się chce z nią kochać bo pozycje są okrojone, szybciej się męczy, a tak nie bo coś tam a tak nie bo nie. Ja się nie dziwie że przestaje mi się chcieć - monotonia. Najgorsze jest to że mam wrażenie że jak już dochodzi do aktu to mam zaspokoić się i kończymy. a wtedy każdemu się odechciewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj chce ze mna rodzic.... nie wiem czy sie godzic na to. boje sie, ze sie naoglada i mu sie bede di konca zycia kojarzyc z popekanym kroczem i sina z bolu twarza a nie z laska, w ktorej sie zakochal. w sumie to sie po porodzie przekonamy czy tu chodzilo o dobro dziecka czy jednak cos innego. ufam, ze tak jak pisze lutka57, boi sie po prostu, ze zrobi nam krzywde. jeste jeszcze jedna sprawa. nie chce sie kochac tez oralnie, bo uwaza, ze to jakos tak nie przystoi przyszlej mamie brac mu do buzi. kompletnie bez sensu i tego to j8z calkiem nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urodze Franiaa
no widzisz- to twoja zonka nie ma ochoty a my wrec zprzicwinie- mamy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Burczyszyn
Jak jakaś pani z brzuszkiem ma ochote popisać maile z kimś kogo ciąża kręci to mogę podać maila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urodze Franiaa
hihi a to ci sie porządniak trafil !!! ja mojemu biore do buzi- sam czasemi mowi,zebym go pocalowala a ja to lubie... ja nie zgodzilam sie na porod wspolny,choc moj facet nie nalegal,zapytal tylko czy bym chciala.,ale ja nie chce czytalam kiedys o tym,ze pozniej relacje miedzy partnerami juz nie sa takie same a facet ma obrzydzenie do kobiety... chce rodzic sama i dac juz chlopakowi przytulic syna a nie patrzec jak sie mecze przy porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urodze Franiaa
ale slyszalam od mezow moich znajomych,ze wcale facet nie stoi i nie gapi sie w grocze tylko ttrzyma kobiete za reke i jest dla niej wsparciem wiec...moze wcale nie ejst tak jak napsialam, ale ja nie mam mimo wszystko ochoty na wspolny porod

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Burczyszyn
Eeeee tam warto być przy porodzie. Samo wyjście dziecka trwa chwilę, ale przed tym trwa czasem wielogodzinna akcja porodowa. Warto żeby mąż był przy Tobie. Podczas porodu kobieta przecież panuje nad sobą. Jak już będzie pełne rozwarcie i własciwy poród to możesz grzecznie wyprosić męża, albo się umówicie że wyjdzie na chwilę. Nic w tym obrzydliwego, zresztą mąż nie patrzy "tam" od tego są położne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urodze Franiaa
wlasnie tak zrobie. na ssamo parce wyprosze faceta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lutka57
Właśnie o to chodzi że jak kobieta jest w ciąży to można kochać się w niewielu pozycjach niestety. Ja np w trakcie seksu odczuwałam zmęczenie i brak komfortu, a mąż przy następnych razach ograniczał się bo nie wiedział jak się czuje wtedy. Ale jak urodziłam to minęło trochę czasu zanim znowu zaczęliśmy się kochać tak jak przed ciążą.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znajac mojego meza to bedzie sam sie wyrywal zeby gapic sie w krocze i tego sie boje. poza tym porod wczesniej tez nie wyglada za specjalnie. jestes rozczochrana, czerwona na twarzy z wysilku, spocona jak prosie :P po co ma na to patrzec? oczywiscie on twierdzi, ze to nic nie zmieni, ale skad moze wiedziec jak zareaguje jak juz to wszysttko zobaczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Burczyszyn
Moja niestety nie miała na nic ochoty po porodzie, a potem spała z dzieckiem. Tak cztery lata. Ile jak międzyczasie kobiet zaliczyłem, zanim się jej znowu zechciało do małżeńskiego łoża wrócić! Ale co się popsuło to się nie naprawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Burczyszyn
No właśnie od tego jest małżeństwo żeby w takich momentach jak wyglądasz jak gruba rozczochrana spocona maciora mąż widział w Tobie najbliższego człowieka. Życie nas czasem gorzej doświadcza, oby jak najrzadziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×