kafeteryjne bogaczki

otoż to,ale niestety 90%znajomych jest mniej sytuowanych wiec to jednak boli innych,ze ktos inny za tyle buty kupuje a inny pracuje za 1300zł

"bogactwo to pojęcie względne otoż to,ale niestety 90%znajomych jest mniej sytuowanych wiec to jednak boli innych,ze ktos inny za tyle buty kupuje a inny pracuje za 1300zł" x no ale co to za argument ze innych nie stac?? mnie nie stac na prywatny odrzutowiec powinnam wiec nienawidzic wszystkich ktorzy maja wlasne ultra-lighty co nie?;-) zabranialas sie komus bogacic czy co? czy twoja indywidualna sytuacja ma przelozenie na fakt ze znajomy ma/nie ma pieniadze??? Kazdy pracuje za tyle na ile sobie wynegocjowal i tyle;-) ;-) ja juz nie moge sluchac tych malkonententow ktorzy ciagle sobie nie radza i winia wszystkich wokol: rzad, "system', sasiada i pania w kiosku;/ a najczesciej ci ludzie i tak nic , poza narzekaniem, nie potrafia - i to jest glowna przyczyna ich niskiego standardu zycia.

no ale takie jest spoleczeństwo, sam nie ma innym zazdrosci, rozpowiada,ze albo kradnie albo przekrety robi:D a to juz nie mozna uczciwie duzo zarabiac? wg niektorych nie:D

Ty od tych jeansow za 800 stów,miałaś kiedyś takowe na dooopsku. Chyba nie,bo wiedziałabyś czym się różnią od wranglerów za 270 :D

"bogactwo to pojęcie względne no ale takie jest spoleczeństwo, sam nie ma innym zazdrosci, rozpowiada,ze albo kradnie albo przekrety robismiech.gif a to juz nie mozna uczciwie duzo zarabiac? wg niektorych niesmiech.gif" x z jedna poprawka - to jest cecha biednych spoelczesnstw rezimowych takich jak m.in polskie - pojedz do londynu i powiedz komus ze masz torebke chanel a Cie zleja bo ani to kogos grzeje ani ziebi;-) x "Ty od tych jeansow za 800 stów,miałaś kiedyś takowe na dooopsku. Chyba nie,bo wiedziałabyś czym się różnią od wranglerów za 270 " x tutaj sie zgodze - ze cena dobrych produktow przeklada sie na ich jakosc , moze nie zawsze, ale zazwyczaj jednak tak

jeans jest jak najlepszej jakosci bawełna, mięciutki, nie szytwny po praniu, zayebisty jeans mam tez i wranglery za 300zł i nie ma porównania

wiem,ze zagranicą nikt nie zwraca uwagi na to jakich marek masz ubrania, torebki itp czesto bywam w Paryzu, Medolanie, Londynie wiec wiem... i to jest fajne:)

" [zgłoś do usunięcia] bogactwo to pojęcie względne wiem,ze zagranicą nikt nie zwraca uwagi na to jakich marek masz ubrania, torebki itp czesto bywam w Paryzu, Medolanie, Londynie wiec wiem... i to jest fajne" x ja nie lubie stwierdzenia "za granica" bo dla kazdego oznacza to inne miejsce;-) W zach europie spoelczenstwa sa bogatsze ale tez i styl zycia bardziej konsumpcyjno-hedonistyczny i ludzie lubia sie dopieszczac na miare swoich mozliwosci finansowych jakimis gadzetami na ogol;-)

Bogaczka nie jestem ale powiem co wczoraj kupilam na jesienny sezon: Plaszcz zara-399 zl Kozaki badura-569 zl Torebka guess-650 zl Jeansy pepe jeans-440 zl Bez szalu te zakupy. Choruje jeszcze na kalosze love moschino,moze w przyszlym miesiacu uda sie kupic

zgadzam sie z Tobą, z przyzwyczajenia tak piszę, bo od kilku lat mieszkamy na stałe w Polsce:) wiec juz mi kilka nawyków weszło w krew:D

tez lubie jeansy pepe:D super są i torebki Guess:)

ja z kolei lubie czesc rzeczy markowych tylko miec - ale nie ma to dla mnie zadnego znaczenia emocjonalnego raczej wymogi sytuacyjne, z racji ze wiekszosc czasu ostatnio spedzam w takim klimacie ze najchetniej bym chodzila po ulicy nago;-) to dawno juz nie bylam na zakupach - za to "trzasnelam" sobie porzadne okulary przeciwsloneczne - bo mi sie nalezy tez cos w koncu;-)) ;-)

ale widzisz ROR, co dla niektorych jest normą dla innych juz burżujstwo:D

"bogactwo to pojęcie wzgledne ale widzisz ROR, co dla niektorych jest normą dla innych juz burżujstwo" x no mi tam rybka co inni mysla;-) ja tez specjalnie sie nie ekscytuje tym co inni sadza czy co robia - dopoki nie narzekaja;-) roznorodnosc jest fajna;-)

dla przecietnej kafeterianki bogaty jest kazdy, kto ma nowe auto albo mieszkanie bez kredytu. "bogaczka" to kobieta, ktora po macierzynskim moze zostac w domu, bo ja na to stac, ktora kupuje ciuchy w galeriach handlowych (wcale nie musza byc luksusowe), jezdzi z rodzina na wakacje bez zadluzania sie albo odkladania przez caly rok. poza tym "bogaczke" stac na kosmetyczke, wozek za kilka tysiecy i nowe ciuszki dla dziecka. co do dziuni - nie pisala, ze jest bogata, tylko zostala tak oceniona wlasnie pdzez innych, bo twierdzila, ze kupila mieszkanie bez kredytu i ma dwa auta :).

No wlasnie ja pamietam jak pisala ze jest bogata i dlatego nikt jej tu nie lubi. Zawsze mi sie smiac z tego chcialo.

z kafe zazdroszcza kazdemu kto ma lepiej, ba... nawet nie wierzą,ze mozna zyc nie klepiac biedy:D ale takim trzeba wspolczuc, zycie ich nie oszczedza:D

zgadzam się!!!

i jakoś nie czuję się gorsza itp. Jak ktoś chce,kogoś stać niech kupuje za 800zł. Ja kupuję za 50 zł i jest ok. Jestem zadowolona. Dla każdego bogactwo będzie znaczyło co innego. Dla mnie bogata osoba to taka która kupuje mieszkanie kładąc gotówkę,a nie biorąc kredyt i martwiąc się czy podoła. Dla mnie bogactwo to własnie kupowanie drogich ciuchów,ale po ich zakupie nie ma się wyrzutów sumienia,że może mi nie wystarczyć do końca miesiąca :) A reszta? to różne standardy życia. Ja nie żyję w biedzie,ale tez nie bogato. Z głodu nie umieram,ubiór mam(n ie z używanych ),wakacje też. Ale czy jestem szczęśliwa? Hmmmm mogłoby być tej kasy więcej,ale z tego powodu nie mam zamiaru obrażac kogoś kto kupuje spodnie za 800zł. Dlatego proszę i takie osoby aby nie obrażały mniej bogatych.

do obronczyni dzinsow za 800 zl - swego czasu czesto szalalam z zakupami i kilka par drogich dzinsow w szafie lezy. I wiesz co? Niespecjalnie sie roznia od tych sieciowkowych, wiec nie zgrywaj burzuja :D

popieram wpis wyzej. No ale metka musi byc. zreszta wiekszosc tych przechwalajacych sie na kafe zaklada tematy: czy mops juz wyplacal rodzinne a na innych tematach zgrywa wielkie bogaczki :D

ale co was obchodzi, ze ktos kupuje spodnie za 1000 zl? skoro go stac, to niech nosi. mnie stac, ale nie kupuje, bo wole wydac na cos inmego, ale to moja decyzja. gdybym chciala kupowac drogie ciuchy, to g**** do tego zakompleksionym babom, ktore wyladowuja frustracje, ze ich na to nie stac.

ale trzeba wam to wybaczyc, bo innej radosci z zycia to wy nie macie:D jak ledwo do 1-go starcza xxxxxxxx i jeasnow za 800zł to ty na oczy nie widzialas napewno skoro twierdzisz,ze jakosc jest podobna:D kazdy by cie wysmial

a co wy sie tak tej dziuni uczepilyscie? ona akurat nie pisala o sobie, ze bogata jest. choc akurat dla wiekszosci na kafe jest...

oj glupiutka frustratko :D chcialabys miec w szafie to co ja :D moze wtedy przejrzalabys na oczy burzuju z mopsu

lachy ze szmateksu:D nigdy:D dobrze,ze zauwarzylas swoja kompromotację, naszczescie to tylko net:D bo w realu by ci ludzie w twarz sie śmiali

zauważyłaś*

ty wyzej: zainwestuj czesc swojego bogactwa w slownik, bo troche glupio byc analfabetka w 21 w..

i chyba pomylilas osoby na kafe:D inetligencie, ja nigdzie nie pisalam o spodniach za 800zł, bo takich akurat nie mam, ale mialam okazje porownac jeans:D

juz poprawilam, czytaj posty:D ćwierćinteligencie w spodniach za 800zł:D