mąz kolegi jest chyba gejem i sie w nim zakochał

znamy sie od wielu lat ale mam wrazenie ze jest cos nie tak.Czesto wpada do na,często razem jada na ryby itp i to mi nie przeszkadza ale po pierwsze zwraca sie do mojego męza niby w zartach typu skarbie,kochanie,gilga go i podszczypuje i to jak zarty niby.Oprócz tego mam wrazenie jakby mnie nie trawił ale usmiecha sie szeroko i jest milutki.Niedawno zorientowałam sie ze niezle maci w głowie mezowi na mnie i działa na moja niekorzysc typu: nie mów jej ze tam czy tam bylismy,po co odbierasz dziecko ze szkoły niech ona sie toba tak nie wysługuje itp no i poza tym nigdy nie pozwala NIKOMU powiedziec cokolwiek złego na mojego meza np. powiem ten mój męzus to jak juz odkurzy to masakra a on nagle na mnie ze mam tak nie mówic ze on jest wspaniały a ja go wciaz ktytykuje itp. nawet jak cos maz zrobi zle typu skłamał itp i mu uwage zwróce to on twierdzi ze to nie kłamstwo i mam sie odczepic. Matko co ja mam robic?macie doswiadczenie jak upewnic sie ze to gej i lecio na mojego meza?

hahaha miało byc kolega męza sorki ;-D

powiedz mu niech sobie znajdzie wolnego chlopaka i sie odp******i

pomacaj go miedzy nogami jak mu nie stanie - to gej

a tak serio?może ktoś pomoze?

dziecko, a tornister do szkoły już przygotowany?

tak,wiem wyglada jak sciema ale niestety tak jest naprawde.przeszukałam internet,wiem ze tacy ludzie sa wsród nas i rozpierdalaja małzenstwa swoimi filozofimi i wpieprzaniem sie w zycie codzienne