Gość gość Napisano Sierpień 29, 2013 Mam problem.Przyjaznilam sie z chlopakiem przez trzy lata.Calymi dniami rozmawialismy,pisalismy,cos sie zmienilo coraz rzadziej pisze,nie odpisuje na wiadomosci,po czym nagle pojawia sie i zachowuje jakby nigdy nic sie nie zmienilo.Najgorsze jest to,ze gdy zaczelam go tracic,to zaczelam miec watpliwosci czy ja go przypadkiem nie kocham.Wariuje z radosci jak tylko odpisze,napisze itp.Ale nie za bardzo wiem czy to z milosci do niego czy z tesknoty.Bardzo mi go brakuje,mysle o nim kazdego dnia.Nie chce sie juz narzucac a moze powinnam? Bo ile razy pisalam to odpisylal kilka sms i koniec a za tyd pisal 3 doby z przerwa na sen.Co mam robic? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach