Uchodzę za kobieciarza a to problem

nigdy nie wypowiadam się chamsko o kobietach i nie podrywam na każdym kroku. Kto mnie zna to na 100% nie nazwie mnie babiarzem

oczywiście mowie o przyjacielach i przyjaciółkach

A to przepraszam,miało być kobieciarzem;).

a na jakim etapie zakończyłes edukację?

ukończyłem studia na UŚ w Katowicach wydział zamiejscowy w Bobrownikach na kierunku doradztwo filozoficzne.

to co ty robiles w tych szkołach, ze po tylu latach nie znasz podstaw polskiego:D? Dobrze, ze masz " PRZYJACIELI" :D, bo o kobietę będzie trudno. Uciekałabym od ciebie nawet gdybyś wyglądał jak Brad Pitt:D

już kiedyś był taki temat:-) prawdziwy facet nie ma przyjaciółek :-) ma swoją ewentualnie kochankę ale to kanalia ,psiapsiółek do kawusi brak,i to jest mój typ hmm

facet ma przyjaciółki pod warunkiem, że jest homo:D

a prawdziwa kobieta nie jest zazdrosna o znajome tylko kobieta niedowartsciowana niepewna wlasnej warosci :D co nie zmienia faktu ze autor to jakis ćwierć-mózg

nie do końca,zazdrosna może nie być ale taki facet nie wzbudzi zachwytu :-) tak jak jej facet nie bylby zachwycony ze lubi spotkania z miłym kolegą Staszkiem i Tadkiem i marcinkiem itd. :-) dumna i prawdziwa baba będzie mieć w d***e innych kolesi :-)

moim zdaniem to jest wlasnie myslenie takiej starej baby z wiochy zabitej dechami ktora widzi tylko meza bo siedzi w domu i krząta sie po kuchni. oczekuje ze on tez bedzie taki. takei traktowanie moim zdaniem przynosi odwrotny efekt psa spuszczonego z lancucha. mam takiego znjaomego ktory ma dziewczyne ktora nigdzie nie pozwala mu wychodzic samemu nawet na spotkania z kolegami chodzi z nim.siedzi 6 gosci i ona jedna, nawet ostatnio jej powiedzialem ze dla mnie ona jest jak facet to sie glupia obrazila :D jak raz na rok sie gdzies wyrwie np. wieczor kawalerski i wteyd nie moze jej zabrac to dopiero daje czadu :D gdyby go wypuszczala czesciej to zachowywalby sie normalnie. poza tym to zalezy od charakteru czlowieka jeden nie ma kolezanek a pojedzie w delegacje i bedzie sie zabawial z prostytutkami a drugi ma 10 i zona sie o niego nie musi martwic. glupie zasady ze kolezanki maja tylko geje a kolegow prawdziwi macho :D ja bym powiedzial ze to raczje geje lubia wylacnzie meskie towarzystwo :D

a widzisz jestem z wielkiego miasta ,musze trzymać krotko kolegów" bo to dzikie i napalone,zawodowo jestem pracoholikiem i nie pilnuje bo nie musze :-) ale tak widzę tylko Jego :-) jesteś taki babolek ok po prostu nie jesteś moim typem każdy bierze sobie to co lubi prawda?:-)

po to facet ma kolegow, zeby z nimi wychodzil kiedy chce, ale ciekawe po co mu przyjaciolki.taki to dopiero musi byc niedowartosciowany. kobieta, ktora zabrania wychodzic facetowi z kumplami ma cos z deklem, a jej facet jest pantoflem.

nieprawda ale mniejsza o to :D napisalem swoje spostrzezenia, ty mozesz miec swoje nic mi do tego. problem mnie nie dotyczy wiec sie moga posmiac z tego ze ludzie nie potrafia sie przyzanc przed soba ze sa zaborczy tylko wymyslaja durne teorie myslac ze to ich przed czyms uchroni, a kto m aodejsc to i tak odejdzie nawet jak nie bedzie mial kolezanki tylko samych kolegow gejów. zaborczosc tylko to przyspieszy.

taki ktory ma przyjaciolki zamiast kolegow i tak odejdzie wczesniej czy pozniej, zeby sie dowartociowac w oczach innych kobiet,bo mu nigdy jedna nie wystarczy, wiec niech spada od razu.

po to facet ma kolegow, zeby z nimi wychodzil kiedy chce>>za chwile ktos przyjdzie i napisze to po co mu kobieta jak wychodzi ciagle tylko z nimi :D jak widzisz sa rozni ludzie i rozne sposoby spedzanai czasu ale na tym forum jak zawsze istneije tylko jeden wlasciwy dla prawdziwych mezczyzn i kobiet a reszta to zlo,pedalstwo itd. itp. nie wiem tez w jaki sposob znajomi kogos moga dowartosciowac, taki niedowartsciowany to bedzie raczej chodzil na disko i wyrywal znacznie mlodsze niunie. wydaje mi sie tez ze psychika faceta jest mi bardziej znana niz kobiecie :D wiec jestescie obie w bledzie. od razu widac ze kobiety to pisaly. niedowartosciowany i niezbyt pewny siebie facet bedzie sprawial wrazenie cichego i nie majacego znajomych,bedzie zapatrzony tylko w swoja kobiete, bo jest niedowartsciowany i boi sie ze ja straci, a jak sie wyrwie to wiadomo. taki o jakim piszecie bedzie ja po prostu OLEWAL bo nie ta to inna :D a normalny bedzie traktowal normalnie czyli nie bedzie nadmiernie w jedna ani w druga.

taki ktoremu jedna nie wystarcza nie wiaze sie z zadna :D bo po co skoro moze miec kilka i zadna nie bedzie miec pretensji ze jest jej :D ech ludzi myslcie przeciez nie trzeba byc einsteinem aby na to wpasc to nie fizyka kwantowa wystarczy pomyslec. jak sie ktos spotyka z 5 facetami i 3 kobietami to nie znaczy ze 3 kobiety sa podrywane przez 3 facetow a dwoch to geje :D tylko to spotkanie grupy znajomych :D

tu jest inna klasyfikacja :1.brzydki nieśmiały (wycofany) 2.śmiały zabawowy kwitnący przy kobietach przeglądający się w ich oczach i dowartosciowywujący się tym skłonny czasem sprawdzić czy może mieć tą czy tamta 3.końcowy etap facet świadomy że może mieć co chce , już nic nie musi :-) wybiera to co najlepsze i jest temu oddany to dotyczy też kobiet :-)

a co jest nienormalnego w tym, ze facet ma kolegow i wychodzi z nimi kiedy chce?normalna kobieta nigdy nie zabroni takich wyjsc,chocby po to by miec czas dla siebie, wiec po co facetowi kobieta skoro woli sie spotykac z przyjaciolkami?

jestem sklonny sie zgodzic z taka klasyfikacja :D z tym ze to dotyczy szeroko pojetej grupy normalnych bo facet dlugo dojrzewa :D sa jednak ludzie ktorzy 3 etapu nigdy nie osiagna.

z ciekwości zapytam udając że nie wiem w którym punkcie się mieścisz?:-)

a co jest nienormalnego w tym, ze facet ma kolegow i wychodzi z nimi kiedy chce?normalna kobieta nigdy nie zabroni takich wyjsc>>>moim zdaniem to nie jest do konca normalne jesli wychodzi kiedy chce i niewiele jest takich ktore na taki cos przyzwalaja. a co do reszty to ja nigdzie nie napisalem ze ktos woli sie spotykac z przyjaciolkami czy przyjaciolmi niz z kobieta z naciskiem an slowo woli, albo ze robi to sam i nie moze tej kobiety zabrac.

to prawda,punkt trzeci jest najbardziej magiczny:-) a kontakt z osobą która tu dotarła jest niezwykłą przyjemnością

a co to za pytanie? przeciez to wynika z jego wypowiedzi, ze lubi przyjacioki, wiec jest zabawowym chlopcem:D

z ciekwości zapytam udając że nie wiem w którym punkcie się mieścisz?>>>>oczywiscie brzydki,niesmialy,wycofany dlatego nie mam takich dylematow :D aczkolwiek juz dojrzały psychicznie :D

hehe ok ale nie wiem czy to była całkowicie szczera odpowiedz :-) w każdym razie już milej nocki

a co to za pytanie? przeciez to wynika z jego wypowiedzi, ze lubi przyjacioki, wiec jest zabawowym chlopcem>>>> kazdy na tym forum widzi co chce :D bo ja nic takieog nie napisalem ale wiadomo ze jak ktos ma inne zdanie to sie mu przypisuje swoje wyobrazenia. osmielilem sie tylko nei zgodzic z forumowym stereotypem o sobie nic nie pisalem, za wyjatkiem zartow :D

hehe ok ale nie wiem czy to była całkowicie szczera odpowiedz>>>to byla esencja mojej szczerosci :D przeciez na tym forum wg stereotypu pisza tylko geje i nieporadni zyciowo brzydale :D z jednej storny wierzysz w stereotypowe postrzeganei a za chwile watpisz :D jakas niekonsekwencja. a tak zupelnie serio to niestety nie mam w czym wybierac musze sie zdac na laske i nielaske :D no ew. zawsze moge zostac gejem wsord gejow chyba bym mial wieksze wziecie bo faceci mnie raczje lubia tylko nikt sie na razie nie zadeklarowal jako gej :D