ach te kobitki

Właśnie powiedziałem swojej żonie by ładnie się ubrała na wieczór. A ona co???? No właśnie, wygląda jak lump.Ładne co jej pozostało to zapach perfum bo do pracy szła. Noooo ale jej przecież nie powiem że wygląda jak lump bo się obrazi. Mówię jej setki razy, ubierz się ładnie dla mnie a ona nic. Potem się dziwi baba że człowiek ogląda się za innymi i ma ochotę z jakąś laską poflirtować. Nie zdradziłem żony ale człowiek już inaczej patrzy na swoją księżniczkę jak kiedyś. Setki razy z nią rozmawiałem a ona nic. Seks z nią jest rewelacyjny choć z inną nie byłem, jest bardzo ładna choć ma parę kg nadwagi, kocham ją itp Ale też coś powinna robić bym nie myślał o innych.

a mój siedzi przed TV jak Bandi i popija piwo

Zażartuj że poszukasz inną.

Może ona nie ma nic ładnego?

gościu powyżej, co chciałeś napisać: "poszukać innej" czy "poszturchać inną"? Bo nie mogę się domyśleć.

Bo takie są te babska. Teraz tylko czekać aż w*****asz inną.

Szatynko_, chodzi o to że ma. Szafy pękają. Nie bronię jej kupować butów i ubrań. Ze wzgląd na pracę jaką ma to ładnie się ubiera i mówi że chce odpocząć od tych ubrań.

Zaproś ją na kolację gdzieś na mieście to się ubierze ładnie ;)

@lubię, wiem o tym. Mi chodzi o to jak w domu chodzi. Jak powiedziałem jej że potnę te ciuchyi niech kupi nowe to się obraziła. bo są wygodne. W dresach też można ładnie wyglądać. ale to co zakłada to wcale nie jest pociągające.

Twoja żona pewnie po pracy przychodzi zmęczona, tak jak piszesz chce odpocząć i włożyć na siebie coś luźnego. Mam nadzieję że nie każesz jej sie elegancko ubierać co wieczór. Lubiękiedy ma rację, zaproś ją gdzieś.

Hmm masz problem podobny do tego jaki miał mężczyzna posiadający żonę, która lubiła barchanowe gacie nosić. Poradziłam mu je spalić. Tobie powiem, potnij :D Niech się focha :) Idźcie razem na zakupy i kupcie coś wygodnego i ładnego :)

Ale ona podobno ma całą szafę:D To po co kupować.

Możesz pociąć, ale zostaw przynajmniej jeden komplet, żeby nago po sklepach nie musiała chodzić.

Bo to co ma widocznie jest niewygodne ;) Od nadmiaru fajnych szmatek głowa nie boli

Tylko żeby chciała potem w tym chodzić;) Bo będzie znowu halo.

No to najwyżej będzie chodziła naga :D Autor tematu chyba się za taki obrót sprawy nie obrazi ;)

Nigdy nic nie wiadomo. Może wtedy mu przeszkadzać jej lekka nadwaga;)

@lubię, ona sama sobie kupuje ciuchy. Widocznie wieczorem jej wygodnie jest być ubraną jak luzak. No patrzę na nią teraz i się śmieję. Jeszcze jak sobie potańcuje to już normalnie beka.

szatynko, nadwaga??? heheh ma i jakoś mi to nie przeszkadza. Mi nie jej tak-ale takie już jesteście. w lustrze widzicie się grube zaś my jak spoglądamy to widzimy kulturystów. :)

@lubię, na golasa może chodzić, jednak lepiej jej będze w mojej koszuli.

Sama kupuje zazwyczaj, raz możesz Ty się wykazać :P :) A jak lubisz opcję: naga :D potnij wszytko i ciesz oko :D

Dobrze, daj jej koszulę ;) To co...? wystarczy Ci odwagi? :D

Co rozumiesz przez wyglądanie "jak lump"?

Też chodziłem z nią do sklepu. Jednak wolę jak to robi z przyjaciólką. Pójdę z nią do sklepu kupi to co mi się podoba a wieczorem i tak swoje założy.Ale jutro mam wolne to myślę a ona idzie do pracy to myślę że zdecyduję się na ten krok i jej wywalę te szmatki. :D:D U nas "lump" to mówi się na bezdomnych.

Mogę dać jej koszulę a potem ją z niej zedrzeć. Chyba że zaplanuję dziki seks i zacznę z niej zdzierać te ciuchy. Potem to tylko na szmatki do auta będzie się nadawało :D

Widzisz? same plusy :D I szmatki do auta będą i ona naga będzie i dzika namiętność... Tydzień takich zabaw i będzie po szmatach :) Kombinuj kombinuj, dobrze Ci idzie :D

Trzeba będzie zobaczyć. Bo ostatnio jak jej powiedziałem że jej potnę na szmatki do auta to powiedziała że mi też coś potnie ;)

Ooo to ostre narzędzia musisz schować :D I nie dawaj jej polizać prącia dopóki jej nie przejdzie :D

Albo zrobię pranie i nastawię gotowanie i się wszystko skurczy.

a jak Ty chodzisz ubrany po domu? pewnie masz brudne po calym dniu skarpety i przepocona koszulke