Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

przeczytajcie proszę

Polecane posty

Gość gość

Dzisiaj podjelam decyzje o skonczeniu zwiazku.. Stwierdzilam po pewnym czasie, ze jednak go nie kocham, prosilam o spakowanie rzeczy i dzisiaj sie wyprowadzil.. A ja siedze i rycze i marze o tym, zeby wrocil ;( :( Zaluje wypowiedzianych slow.. Jak wychodzil, pocalowal mnie w nos i spytal, czy na pewno nie zmienie zdania, czy taka moja ostateczna decyzja.. A ja mialam taka gule w gardle ze nie moglam nic powiedziec.. Jak wrocilam, a on sie pakowal to widzialam, ze plakal. Myslalam ze mi serce peknie ;( Jak wyszedl, rozryczalam sie na calego... Od razu poczulam, ze zaluje, ze zle zrobilam.. Teraz siedze i tesknie i martwie sie o niego, bo wiem, ze jest slaby psychicznie... Zycie go potraktowalo dosc okrutnie, najpierw utrata ojca, problemy matki, po czym nieswiadome i juz niemozliwe w wycofaniu przyjecie spadku po ojcu tj dlugi, ktore bedzie splacal przez najblizsze 20 lat.. Bylam wsciekla, ze wiecznie nie mamy pieniedzy, ze go nie kocham, bo chyba w pewnym momencie przestalo mi zalezec i nie czulam potrzeby kochania sie z nim, przytulania i spedzania czasu... Po czym jak drzwi sie zamknely, zaczelam zalowac :( Nie wiem co robic, nie chce sie bawic jego uczuciami i pewnie slowem sie nie odezwe.. Ale tesknie i mysle.. Z drugiej str mysle o jego problemach i o tym czy w dalszej przyszlosci, dalabym sobie z tym rade.. Dzis umarla czesc mnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
egoistka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wspolczuje i wiem ze napewno czujesz sie fatalnie ale chyba tego chcialas, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekjfwlohf
on ma charakter i honor i cię kochał a ty echhhhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak jesteś w ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie.. o to mi chodzilo. Stwierdzilam, ze nie dam rady z jego problemami, ze nie wytrzymam tego, ze to nie ma sensu, bo bede wiecznie mu to wypominac itp. Po czym, kiedy wyszedl, mam wrazenie ze umarla czesc mnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo jestes egoistka i myslisz tylko o sobie a skoro sie jest z kims i sie go kocha to sie go wspiera w kazdej chwili i gorszej i lepszej zawsze sie jest przy nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekjfwlohf
na tym polega związek dwóch osób powinnaś być dla niego wsparciem , poddałaś się i wolałaś się wycofać on to uszanował albo go naprawdę kochasz albo się oszukujesz albo jesteś słaba i nie potrawisz być z nim pomimo kłopotów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem czy sie nie oszukuje.... on sie wycofal, ale mysli ze jednak do siebie wrocimy... w sb ma przyjechac po reszte tj kilka rzeczy takich AGD. myslalm nawet o tym, ze slubu nie wezme z nim bo i mi komornik na pensje wejdzie.. egoistyczne, wiem, ale boje sie czegos takiego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekjfwlohf
z tym komornikiem może być galimatias nie znam sytuacji ale postaw się w jego sytuacji może on a tyle cię kocha że chcę ci tego oszczędzić skoro tak wybrałaś i się boisz może on może wyczół że niema w tobie wsparcia niewiem naprawdę niewiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale z Ciebie wstrętna egoistka.W miłości jest się na dobre i złe.Gdy mam problemy ze zdrowiem poważne(przez co prawie nie mam kasy na życie)mój mężczyzna wspiera mnie bardzo a Ty co zrobiłaś?Olałaś faceta bo patrzysz wyłącznie na swoją wygodę.Przykre to bardzo.Dobrze Ci tak-może znajdzie sobie kochającą babkę,która będzie dla niego oparciem i naprawdę będzie go kochała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekjfwlohf
Teqi ma racje a ja myślę że go kochasz (masz obawy)ale wież mi takie życie jest jak nie w tym to w innym związku będą kłopoty mniejsze albo większe życie nie jest takie piękne jak byśmy tego chcieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×