seks po ślubie czy przed hm

ogólnie mam chłopaka ale nie chce z nim stracić jeszcze dziewictwa . Mam 20 lat i szanuję siebie i żyje według bibli czy też Tradycji. Możecie mi doradzić ? chyba facet normalny poczekał by do ślubu ? Ponieważ niestety ale nie mogę no . A facet powinien zrozumieć . Może żyjemy w 21 wieku ale cóż ja bywam trochę staroświecka czasem i seks na pewno to nie wszystko. :) I obiecałam sobie że stracę dziewictwo dopiero po Slubie. Teraz niby ludzie już na to nie patrzą ale ja tak . I nie tylko kobiet się to dotyczy ale również mężczyzn jak to w bibli pisze . Ale jak to mężczyźni . A ja na przykład chciała bym faceta porządnego a nie takiego co miał 1000 dziewczyn i po dziewkach chodził ;p

Wiesz i masz racje nie śpiesz się z tym . :)

A ja jestem zdania,ze lepiej spróbować i wiedzieć, czy się jest dopasowanym, czy wam będzie odpowiadać itp. bo jak nie - męcz się z tym całe życie. Seksualność człowieka to potrzeba, jak jedzenia czy picia. I między kochającymi się ludźmi rzecz cudowna.

A ja kota w worku nie myslalam poslubic i go przed slubem dosyc dobrze sprawdzilam na wszystkie sposoby,a ze chcial sie pokazac co potrafi to teraz jak cos to mu przypominam ze przed slubem to umial mnie dobrze zerznac

najlepiej po śmierci po slubie to też grzech :D nie słyszałaś nigdy w kościele cytatu "maryja zawsze dziewica" :D

Czemu się nabijasz z czyiś wartości? To że ty nie masz żadnych nie oznacza że każdy ma tak samo jak ty. Jeśli sobie tak postanowiła to niech się tego trzyma. Teraz piętnuje się osoby które nie idą za swoimi popędami. A k*******o chwali. Paskudne czasy. Sama bym się nie zdecydowała na taki krok ze względu właśnie późniejszego ryzyka tego niedopasowania ale szanuję decyzję takich ludzi. I to nie jest potrzeba jak każda inna. W przypadku niezaspokojenia potrzeby jedzenia, picia czy choćby snu grozi śmierć. Od braku seksu jeszcze nikt nie umarł. :)

nie nabijam sie nigdy z jakichs wartosci etc ja sie smieje ze smiesnzych zdan jak np. to "Mam 20 lat i szanuję siebie i żyje według bibli czy też Tradycji. " jak mzona zyc wg czegos co samo sobie wielokrtonie zaprzecza wierzyc w niemylnosc kogos kto wyszytko moze a nie potrafi doprowadzic ludzi z punktu a do punktu b przez 40 lat i mozna by tak wymieniac :D kosciol dla kasy ludziom mozgi pierze a ta bierze to do siebie i jeszcze. gdyby napisala nie spie z facetem bo boje sie choroby czy podala tysiac innych powodow to bym sie nie smial bo jestem w stanei to zrozumiec ale wioara w gusla mnie smieszy i tyle. ja wierze w potwora spaghetti i nie przeszkadza mi ze ktos sie z teog smieje, zreszta sam sie tez z tego smieje :D

No ale właśnie w ten sposób nabijasz się z jej wartości. A do tego dorzuciłeś wyśmiewanie wiary obrażając wszystkich wierzących. Nie do ciebie należy decydowanie czy Bóg istnieje czy, czy to tylko gusła. Ona ma wartości oparte na swojej wierze i należy to uszanować.

udowodniono ze nawet makaron moze byc tzw. wartoscia wiec niedlugo juz z samego siebie nie bedzie sei mozna smiac :D zakladajac taki temat piszac takei dyrdymaly naraza sie na to ze ktos bedzie kpil jak chce powaznie porozmaiwac o swoich wartosicach to niech sie wybierze do konfesjonalu a nei na forum. mam wieksza empatie do milosnikow kubusia puchatka niz biblii i nie widze powodu aby to zmieniac bo mnie najbardziej smieszy ludzka glupota.

Naśmiewając się z wartości drugiego człowieka narażasz się na to że ktoś cie skrytykuje. Najwidoczniej źle sobie z tym radzisz bo próbujesz w coraz głupszy sposób się usprawiedliwiać. Nie interesuje mnie co cie śmieszy i co wg ciebie jest głupotą bo nie jesteś żadnym wyznacznikiem prawdy. Reprezentujesz ogromny brak szacunku dla drugiego człowieka i jego wartości.

znowu_10_osob_ukradlo_spacje: Aha, czyli uważasz, że forum służy już tylko do dyskusji o "rżnięciu" i innych iście prostackich rzeczach, bo ze wszystkimi wartościami powinno się udać do księdza? Poza tym dla wierzącego jego wiara jak najbardziej nie jest dyrdymałem. Tak swoją drogą: nie rozumiem, czemu katolicy pozwalają tak deptać swoją wiarę. O muzułmanach nikt nie wypowiedziałby się publicznie w taki sposób jak wiele ludzi o katolikach, bo już by nie żył. Natomiast katolicy? Zamiast bronić swojej wiary, to jeszcze usprawiedliwiają takich wieśniaków. Twojego ostatniego zdania w ogóle nie rozumiem. Co ma wyśmiewanie ludzkiej głupoty (ten temat zresztą w ogóle nie jest głupi) do tego, że nie chcesz przejść z wiary w makaron (omg) na Boga?

jeśli ci potrzebne kościelne czy państwowe pozwolenie na prywatne pie rdolenie, to twoja sprawa i twojej śmierdzącej pisdy

Z narzeczonym przed ślubem z mężem po.

Z jednej strony podziwiam takie pary ,ktore wstrzymują sie z seksem do ślubu, z drugiej strony po cholerę sobie żałować ;) Dobry znajomy wziął sobie za zone dziewice a dzis płacze ,ze musi reke nadwyrężać , bo zona owszem chętna ale raz na rok .

Żyleta nie dziewczyna ale dziewictwo nie jest żadnym wyznacznikiem. Ja znam znów takiego co jest szczęśliwy że miał żonę dziewicę a ich życiu seksualnemu teraz nic nie brakuje. Znam też wielu takich u których przed ślubem było wszystko w porządku a po ślubie popsuła się i częstotliwość i jakość i nie wiedzą dlaczego. A są i takie co się sprawdziły przed ślubem i po ślubie też jest ok. Wszystko zależy od ludzi. Myślę że dziewictwo należy traktować w kategoriach tylko i wyłącznie wyboru a nie prognoz jaki ktoś jest bądź będzie później w łóżku. :)

Moze i nie jest, podałam jeden przykład , ale czytając tematy jakie sie przewijają na erotycznym to można odnieść takie wrażenie .

"O muzułmanach nikt nie wypowiedziałby się publicznie w taki sposób jak wiele ludzi o katolikach, bo już by nie żył. Natomiast katolicy? Zamiast bronić swojej wiary, to jeszcze usprawiedliwiają takich wieśniaków." Dzieje się tak dlatego że wiara chrześcijańska ma zupełnie inne wartości niż islam. Jezus nakazał miłować nieprzyjaciół i modlić się za tych którzy prześladują. Nakazywał nadstawiać drugi policzek. Koran zaś wyraźnie każe zabijać takich ludzi. Stąd te różnice w traktowaniu wierzących tych religii. Co nie oznacza że w porządku jest wyszydzanie kogoś bo swoje wartości opiera na religii katolickiej. Dajcie żyć tym katolikom. A forum służy do wyrażania swoich opinii i każdy ma prawo się wypowiedzieć bez względu na to czy ma konserwatywne poglądy czy liberalne. I nikt nie ma prawa ze względu na to obrażać drugiej osoby.

Ktos wyzej napisal o dopasowaniu sie.. ja uwazam ze jesli osobe kochasz,nie odraza Cie w zaden sposob to sex nie ma znaczenia w takim sensie ze mozna jakos to razem dopracowac.. Wazne zeby nie mial malukiego bo malutki to nic nie czuc..sory za bezposredniosc

Niestety w dziesiejszym swiecie niemoralnosc, rozpusta, rozwiazlosc, nagosc, sprzedaja sie jak swierze buleczki. Jesli jakas dziewczyna nie uprawia seksy w wieku 16 lat to juz jest cos z nia nie tak...a 23 letnia dziewica jest traktowana jak tredowata. Kult pieniadza i kult ciala doprowadza do calkowitego upadku zasad moralnych i osoby wierzace sa obrazane i wyzywane. Smutne to jest, ze teraz wstyd sie przyznac, ze ktos chodzi do kosciola czy wierzy w Boga ale bardzo cool jest opowiadac, jak to sie nacpalo na imprezie i na chlalo a potem rznelo....

Powiem tak - Twoje dziewictwo, Twoja sprawa. Jeżeli znajdziesz chłopaka o takim samym podejściu to sobie poczekacie razem ;) Jeżeli nie to albo związek się posypie albo on będzie się zadowalał na boku. Ja bym tak nie mogła, nie mogłabym poślubić kogoś z kim bym nie mieszkała, z kim bym nie wiedziała, że jest mi dobrze także jeśli chodzi o seks. Dlaczego? Bo dla mnie seks jest ważny. I choć wiele osób może to zaskoczyć nie miałam miliona partnerów a tylko jednego i obecnego. Upewniłam się, że jest nam super i już ;) Tym bardziej, że ja np nie chciałabym czekać kilku lat na seks a uważam za nierozsądne branie ślubu po kilku miesiącach, roku czy dwóch związku. Każdy z nas ma prawo żyć jak chce ale nie powinno się wyśmiewać, krytykować innych postaw. To, że ktoś nie czeka z seksem do ślubu nie znaczy, że się nie szanuje, jest rozwiązły (no sorry jeden partner, to jeden partner niezależnie czy przed czy po ślubie). A moralność nie ma nic wspólnego z wiarą :)

jest jeszcze różnica między katoliczką a chrześcijanką. Ale o tym pewnie nie wiesz.

pendzior napisz jaka to niby jest różnica pomiędzy chrześcijanką a katoliczką. Bo z tego co ja wiem katolicyzm to jeden z odłamów chrześcijaństwa więc każda katoliczka jest chrześcijanką. Ale może ty uważasz że to dwie różne religie no, ale ludzie mają różną niewiedzę.

różnica między chrześcijaninem a katolikiem jest jak między kibicem a kibolem.

Acha dziękujemy za wniosek. Nie za mądry ale doceniamy próby zmuszania swojego mózgu do pracy. :D

Bardzo dobrze robisz. Życzę Ci, chłopaka, który to zrozumie i Cię doceni. Za niecały miesiąc będzie mój ślub i cieszę się, że moja druga połowa się nie spieszyła i na nic nie naciskała. Wytrawałości :)

Z seksem można poczekać, przecież są też inne pieszczoty, chyba że z nimi też czekacie. Może sprawdzić jak tam sprzęt, czy nie wadliwy i przy okazji dać sobie trochę intymnej przyjemności ;-)