Kiedy gra komputerowa jest ważniejsza od Ciebie

Witam wszystkich. Mój problem polega na tym, że chodzę z chłopakiem uzależnionym od gier komputerowych. Ogólnie nic nie mam do tego typu rozrywki, sama czasem w coś zagram. No ale... Mój chłopak nie zna umiaru. Może grać cały czas od świtu do nocy. Obojętnie czy jestem u niego, czy siedzi sam. Kiedy proszę go, żeby ze mną gdzieś wyszedł to muszę prosić się przez godzine, bo on nie potrafi skończyć grać. Nasze rozmowy wyglądają jeszcze gorzej. Kiedy jest wściekły bo coś mu nie wychodzi w grze, zgadnijcie na kim sie wyżywa... Oczywiście na mnie. Zaczyna mnie to powoli męczyć bo odnoszę wrażenie, że on kocha bardziej wirtualny świat niż mnie. :(

olać takiego ktosia. faceci sie nie zmieniaja :/

Wiem, że nie, rozmawiałam z nim już o tym to mi odpowiedział "No ale to moje hobby", szkoda, że dla mnie nie ma tyle czasu.

ale bez przesady ważniejsze od dziewczyny , podzielam olej

Mam nadzieję, że nie planujesz sobie z nim przyszłości bo ty pewnie będziesz pracować, harować i z*********ć a on będzię sobie siedział przy komputerku :/

Były kłótnie płacze obiecanki cacanki a i tak komputer wygrał ze mną Masz do wyboru albo pogodzisz sie z tym że komputer jest numer jeden i bedziesz tylko jako kura domowa i czasem lalka do r****nia albo go zostaw i znajdź prawdziwego mężczyznę który świata poza tobą widzieć nie będzie :p

na pewno grasz w simsy.

ile masz lat?

Ja 23 on 25. Nie gram w simsy, wole gry logiczne no ale nie o tym jest ten temat :/

Mój mąż też sporo gra ale to po pracy. Pracuje ciężko więc się go nie czepiam jak gra potem 2-3 godzinki. Ja się w tym czasie zajmuję swoimi sprawami. Natomiast nigdy nie wyżywa się na mnie. Poświęca mi mniej więcej tyle czasu ile od niego oczekuję. Dość często też gdzieś wychodzimy. Hobby to jest coś czym się człowiek zajmuje w wolnym czasie, a nie poświęca każdą chwilę kosztem czekoś (kogoś) innego. Nie liczyłabym że Twój chłopak się zmieni, całkiem możliwe, że zawsze będziesz na 2 miejscu... Jesli tego nie wykluczasz to radzilabym uciekać jak najdalej.

Obawiam się, że z grami nie wygrasz. One były z nim duuuuużo wcześniej niż ty i kiedy ty pójdziesz szukać innego one ciągle z nim będą. Jesteś, niestety, tylko człowiekiem.