Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

wszyscy krytykują mnie na ulicy że

Polecane posty

Gość gość
Zapomnialam ze na kafeterii kultura nie obowiazuje :) widzisz ja sie musze zajac. dzieckiem cya

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gościa, który uważa, że jak dużo ludzi zwraca uwagę, to znaczy, ze mają racje. W tym przypadku nie mam wątpliwości, ze to właśnie ja dobrze robię. Lekarz z resztą nawet mnie popiera (naprawdę b. dobry pediatra). Że tendencja w Polsce jest do ciepłego ubierania dzieci to żadna tajemnica, ale nie powinni się czepiać NORMALNYCH matek ubierających stosownie do pogody. Każda książka pisze, ze dziecko leżące ubiera się o 1 warstwę więcej niż siebie a nie o 10+ czapka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[zgłoś do usunięcia] gość ale sa cienkie czapeczki czy chusteczki na glowe na upaly. przeciez nikt nie mowi, zeby dziecku zakladac czape z polarem i szalik w lecie. ja zakladalam cale lato taka przewiewna czapke, bardziej po to, zeby chronic przed promieniowaniem uva i uvb - tak zreszta polecil mi znajomy pediatra. X Ale dziecko w wózku ma cień, a jak jest gorąco to dziecku głowa się poci nawet bez cienkiej chustki więc po co narażać je na ciemieniuchę i potówki? Tak mówi mój pediatra ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też nie rozumiem po co dzieciom się zakłada czapki jak leży w wózku albo wiatru nie ma, taki zabobon z dawnych czasów, nie ma to jak głowę bezsensownie przegrzewać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ja ci sie nie dziwie. Tez mnie kiedyś pare osob upomniało, ze dziecko bez czapki jezdzi w wozku. Ludzie sa nienormalni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje dziecko ma 11 miesiecy i mimo czapeczek nigdy nie mialo potowek. ciemieniuchy tez nie. promieniowanie uva i uvb wystepuje rowniez w cieniu! poza tym moje dziecko niekoniecznie jest caly czas osloniete buda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dyskusja.:D Mieszkam w małym mieście i jakoś NIKT NIGDY nie zwrócił mi uwagi że źle ubieram dziecko. Raz pani w sklepie zaczęła gadać do małej: pewnie ci gorąco itd. Ale wtedy było jakieś 40stopni w słońcu i mała miala tylko cienkiego rampersa. Owszem, ludzie zaglądają do wózka ale nie gadaja że źle ubieram dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ubierać ubierać
Dziecko trzeba ubierać normalnie, stosownie do pogody, a nie przesadnie rozbierać,aby pokazać swoje "ja" i zaszpanować, że się ubiera dziecko postępowo. Nie o to tu chodzi, tylko o to, by dziecku nie było ani za zimno ani za gorąco. Z czapek i długich rękawów można zrezygnować jak jest typowo letnia pogoda, czyli np. 25 stopni na dworze, ale jeśli przy niecałych 20 lub kilkunastu ktoś puszcza dziecko wnet nago na spacer, to moim zdaniem ma coś nie tak pod sufitem, albo chce zaszpanować swoją nowoczesnością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi kiedyś też zwracały uwagę stare babki, że moje dziecko bez czapki chodzi... po pewnym czasie zaczęłam odpowiadać: "a pani? dlaczego nie ma pani czapeczki na głowie?" - jakoś nie wiedziały, co na to odpowiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak szczerze to bardziej szanuję osobę, która podejdzie i powie szczerze co myśli, niż taką jak Ty, która ma pretensje do całego świata że ktoś się wtrąca a sama się nabija i wyśmiewa na forum, że inni ubierają za ciepło. skoro nie chcesz żeby ktoś oceniał jak ty ubierasz dziecko to daj też innym prawo do decydowania w tej sprawie. hipokrytka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Hipokryzja (od gr. ὑπόκρισις hypokrisis, udawanie) – fałszywość, dwulicowość, obłuda. Zachowanie lub sposób myślenia i działania charakteryzujący się niespójnością stosowanych zasad moralnych. Udawanie serdeczności, szlachetności, religijności, zazwyczaj po to, by wprowadzić kogoś w błąd co do swych rzeczywistych intencji i czerpać z tego własne korzyści." xxxxxxx Nauczcie sie prawidlowego stosowania slow .Autorka wyrazila swoje zdanie zaznaczajac ,ze nie upomina innych matek .Daje im zyc wlasnycm zyciem i tego samego wymaga od nich .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie upomina innych matek i jednocześnie wyśmiewa je na forum. wiem co oznacza słowo "hipokryta" i zastosowałam je zgodnie z tym znaczeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak się tej czapki uczepiłyscie ostatnimi czasy a jak ja widzę to mało które dziecko w gondoli ma czapkę na głowie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no widocznie nie znasz lub nie rozumiesz znaczenia tego słowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka jest hipokrytką bo mówi, że nie podchodzi i nie zwraca uwagi, bo tego kultura wymaga, ale mnie pouczała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeczytałam cały wątek i nie zauważyłam zeby autorka kogoś pouczała :D widocznie jakaś przewrazliwiona jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coś ściemniacie, wczoraj widziałem dwie młode mamusie z dziećmi już podrośniętymi, one same w sweterkach a dzieciaki w krótkich gatkach i koszulkach... Wytłumaczcie mi po co im były te sweterki skoro dzieciom nie jest zimno? :-O To samo dotyczy spania, zimno okno otwarte bo małemu dziecku przecież nie może być zimno skoro rozkopane, a same owijają się kołdrami trzy razy, no to jak z tym jest? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi tez, przewaznie starsi ludzie, zwracaja nieraz uwage, ze syn bez czapki albo, ze moze mu za zimno. Odpowiadam, ze nie jest mu za zimno i tyle. Koniec problemu. Zawsze mam ze soba bluzke, zeby w razie czego zalozyc synowi, ale wole zeby mu bylo za chlodno, niz zeby byl spocony, a o to pierwsze trudno, bo biega wlasciwie caly czas. Mnie dziwia wlasnie takie matki, ktore same sa ubrane 'na letniaka', a dzieci w swetrach, jakby one niby inaczej odczuwaly temperature (nie mowie o noworodkach, choc syn akurat od urodzenia mial sklonnosci do potowek itp i latwo go bylo przegrzac). Za to w druga strone nieraz sama robie-ja w sweterku, a syn z krotkim rekawem, ale on tak jak pisalam nie usiedzi minuty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi tez, przewaznie starsi ludzie, zwracaja nieraz uwage, ze syn bez czapki albo, ze moze mu za zimno. Odpowiadam, ze nie jest mu za zimno i tyle. Koniec problemu. Zawsze mam ze soba bluzke, zeby w razie czego zalozyc synowi, ale wole zeby mu bylo za chlodno, niz zeby byl spocony, a o to pierwsze trudno, bo biega wlasciwie caly czas. Mnie dziwia wlasnie takie matki, ktore same sa ubrane 'na letniaka', a dzieci w swetrach, jakby one niby inaczej odczuwaly temperature (nie mowie o noworodkach, choc syn akurat od urodzenia mial sklonnosci do potowek itp i latwo go bylo przegrzac). Za to w druga strone nieraz sama robie-ja w sweterku, a syn z krotkim rekawem, ale on tak jak pisalam nie usiedzi minuty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czym ty się przejmujesz? Serio powinnas tym ludziom powiedzieć jedno : S P I E R D A L A J , no ale wtedy wezmą cię za chama ;) więc kulturalnie, powiedz, że to Twoje dziecko i będziesz je ubierała tak jak masz ochotę i żeby zajęli się własnymi sprawami. Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejny idiotyczny temat. Kogo na ulicy obchodzą cudze dzieci i ich wózki i ubrania ręka w górę! :o Prawda jest taka, że wszyscy mają je w d****h, a matkom się wydaje że wszyscy sikają i dostają orgazmu na widok ich wózka, bucików czapeczek i choooj wie czego jeszcze. :o Kobito pojmij wreszcie, że ludzie mają ciekawsze rzeczy do roboty niż podniecanie się twoim dzieckiem, którego 98% nawet nie zauważa, a 2% spojrzy się bezmyślnie i zapomni, że je widziało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam juz nastolatki ale pamietam ze tez mi sie ktos zapytal czy nie za lekko ubralam syna,nie zdarzylo mi sie to nigdy na ulicy ale w parku czy na placu zabaw owszem majac jedno diecko 3l a drugie niemowle spedzalam tych miejscach sporo .Nie zdarzalo sie to nagminnie ale jednak,szczegolnie oburzone byly babcie(ale mnie to latalo,wiadomo ze one wychowywaly inaczej i ok)Pare lat temu wyjechalam do Anglii, i szok,listopad,ja w kurtce i i tak mi zimno,a tu wchodzi para z takim na okolo roczniakiem,oni ubrani jak na Syberii a dzieciak czapka,swererek,pampers i nic poza tym, widuje codziennie niemowleta a nawet noworodki na rekach u rodzica w samym body z ktotkim rekawem i spaceruja po markecie miedzy chlodniami ale taki widok mnie juz nie rusza,o dziwo te dzieciaki naprawde rzadko choruja.Wiem po swoich ze nawet zima nie dadza sie ubrac w kurtke twierdzac ze im jest goraco,ja do samochodu ubieram kurtke a oni sweterek,marynarka i leca do szkoly.Prawda taka ze naprawde rzadko choruja a ja z kataru nie moge sie wyleczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj, ja o czapeczkach się nasłuchałam, a jak był malutki i nosiłam w chuście to nieraz komentarze bo deszcz, wiatr i zimno (a mnie wygodniej było zapakować w chustę pod parasolkę niż samej pchać wózek, dziecko pod folią kisić a parasolkę dla siebie chyba w zębach trzymać...). A czapek długo nie nosi, zwłaszcza że włosy ma gęste, w lecie tylko bejsbolówka od słońca czy cienka bandamka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×