Ciąża mimo regularnego brania anty

Jak to możliwe, że przy regularnym braniu tabletek zachodzi się w ciążę?? Załóżmy nie branie żadnych antybiotyków a nawet nie branie ibupromów, apapów itp. Brak biegunek i wymiotów. Ewentualnie jedno piwko czy wino wieczorem przy braniu tabletek z rana. Piszę tu głównie o tabletkach dwuskładnikowych. Przecież one mają 3 zadania. Hamują owulacje, zagęszczają śluz i nie pozwalają na ewentualne zagnieżdżenie zarodka. Jak więc możliwe jest, że niektóre kobiety utrzymują, że mimo regularnego brania zaszły? Przecież mając comiesięczne krwawienie z odstawienia wiadomo, że tabletki utrzymują cykl. Jeśli niby się zajdzie to przecież po odstawieniu hormonów jest ich spadek i jak ta ciąża ma się utrzymać? Jak to możliwe, że taki plemnik jeśli już niby doszło do owulacji, przejdzie przez zmieniony śluz, a zarodek zagnieździ się w nieprzystosowanej śluzówce macicy a później jeszcze przeżyje spadek po odstawieniu hormonów???? Czy naprawdę istnieją takie przypadki!? Pryz regularnym braniu?? Znacie kogoś takiego?? Wierzycie w to?? Przecież to nielogiczne. Jeśli ktoś ma być w tym 0,01% na kogo tabletka nie działa, to raczej nie ma regularnych krwawień z odstawienia, ma plamienia i widzi, że coś jest nie tak... Jak to jest??

to polecenie z Radia Maryja pisać takie bzdety, czy własna inicjatywa????

A dlaczego to niby bzdety? Pytam serio. Sama chcę zacząć je brać i czytam dużo w internecie, natknęłam się na wiele wypowiedzi, że można zajść mimo regularnego brania więc teraz się sama zastanawiam czy jest sens je brać skoro ciągle będę się bała. Dlatego chciałam spytać o zdanie na forum.

up

a do ginekologa to nie łaska się zgłosić, tylko słuchać co gadają koleżanki. Tabletki się dobiera indywidualnie do kobiety z 20-kilku rodzajów na rynku

Ale ja pytam o Wasze zdanie na temat zajścia w ciąże mimo regularnego brania:) Matko, czytajcie ze zrozumieniem:) Jeśli ktoś chce wypowiedzieć się w temacie to ma dwie odpowiedzi albo uważa, że mimo tego co napisałam można zajść albo że nie można. A odpowiedz, że tabletki są dobierane indywidualnie nie jest w żadnym stopniu odpowiedzią na temat. Chyba, że otworzyłaś/łeś nowe okno i dodałaś/łeś ten komentarz przez przypadek.

powiem Ci, że ja w to nie wierzę. jeśli ktoś przy pigułkach zaszedł to się po prostu pomylił...zapomniał wziąć albo coś w ten deseń. sama biorę pigułki i nie mam do nich cienia wątpliwości...

paullina- właśnie ja też tak myślę. Wiadomo, że łatwiej powiedzieć, że tabletki zawiodły niż samemu popełniło się błąd.

tabletki nie chronią w 100% tylko w 99,8 % przy regularnym stosowaniu....nie ma 100% metody...jesli ktos ma pecha zajdzie w ciążę bo tabletka nie zadziała tak jak powinna

Ja zaszłam w ten sposób w ciążę :P tabletki biorę regularnie, zawsze o tej samej porze dnia dzwoni mi przypomnienie w telefonie, a tak- na wszelki wypadek, choć po latach to kwestia przyzwyczajenia :) nie łykałam żadnych tabletek ani nic, choć na 2 miesiące przed zajściem coś zaczęło dziać się ze mną- wypryszczyło mnie wszędzie, miałam kilka krwawień nie w czasie i wg pani ginekolog po prostu coś mi się rozregulowało :P to hormony, a z nimi nigdy nic nie wiadomo do końca :P kuzynka koleżanki zaszła w ciążę przy zastrzykach hormonalnych :P wszystko jest więc możliwe, choć szanse pewnie minimalne, trzeba miec pecha :P

osobiście znam dziewczyny, które twierdza ze wpadły podczas brania tabl.anty :) znam równiez ich dzieci, wiec to nie bujda... al ejak brały te tabletki...NIE WIEM :) więc nei jest to dla mnei wykłądnia. Sama raczej niie wierze ze prawidłowo brane tabl, regularnie, u zdrowej dziewczyny same w sobie mogą byc nieskuteczne ;)

Tutaj kazda ktora zaszla w ciaze i niby brala tabletki twierdzi, ze zawsze wszystko robila tak jak trzeba. Mnostwo jest takich dziewczyn i jakby je policzyc, to wyjdzie, ze to w koncu duzo wiecej niz 0,01%. Pewnie, ze latwiej powiedziec, ze to tabletki zawiodly niz przyznac, ze samemu sie popelnilo blad (przypadkiem lub celowo). Dlatego dla mnie ciaza podczas prawidlowego stosowania tabletek to bzdura, sama biore i im ufam.

Jasne, że część kobiet albo zapomina tabletek albo próbuje łapać faceta na dziecko,a potem udaje głupią :P ale są przypadki, gdy naprawdę to jest możliwe (np ja :P), a kobieta nawet nie choruje. Brałam tabletki bardzo regularnie, ale organizm się zbuntował :P nie bez powodu książeczka załączona do hormonów ma miliard objawów niepożądanych :P

jak im mąż zamienił tabsy na vit C, to zaszły ot i wszystko

A skad wiedzialas, ze zaszlas? Jakie mialas objawy? Ja sie czuje zabezpieczona i przez mysl by mi nie przeszlo, ze moge byc w ciazy.

Ja miałam nawet 2 normalne okresy, choć teraz wiem, że to były plamienie jakieś, ale przy tabletkach okres miałam bardzo skąpy :P a objawy? nasilenie choroby lokomocyjnej i bardzo bolące piersi no i to przeświadczenie faceta, że jestem w ciąży :P tak to pewnie bym do tej pory nieświadoma chodziła :P

A skad ten facet taki pewny byl? Przeciez chyba wiedzial, ze sie zabezpieczasz? Moze on cos majstrowal przy tabletkach?

chyba nie bardzo, bo tabletki zawsze mam w torebce i jakoś nie wyglądały na przekładane czy coś :P złotko, przez które się je wyjmuje było całe :) a on twierdził, że wie, bo raz, ta choroba lokomocyjna (po 5 minutach jazdy zatrzymywaliśmy się na rzyganie), dwa stwierdził, że strasznie chwiejna z zachowaniem jestem, trzy, że moje cycki jakieś takie pełne są i nabrzmiałe, cztery- cytuję "jesteś jakaś dziwnie ciasna" :P i była ciąża- 8 tygodniowa :D

raczej chyba teściowa podmieniła by mieć upragnionych wnuków, a ponadto, jak młoda do cholery może mieć lepiej od niej, niech zobaczy jak to miło mieć bachory.

to już raczej moja mama to zrobiła,a potem sprytnie udawała, że mogłam jeszcze trochę z dzieckiem poczekać :P teściowa niestety za mną nie przepada- za mało religijna jestem :P

No ale mikki miała objawy, ze tabletki zle działają. A ja pytam o sytuację kiedy takich objawów nie ma

Kurcze, przez ciebie teraz bede schizowac, ze zaszlam mimo tych tabletek. Dzieki wielkie! :P

no i niech to będzie przestroga dla innych, że nawet jak na opakowaniu jest napisane, że mogą zdarzać się krwawienia pośrodku cyklu, to lepiej dodatkowo się zabezpieczać :P no i bacznie obserwować swój organizm, jakoś drobnych krostek na ramionach i buzi nie uważałaby do tej pory za objaw, że tabletki coś szwankują :P stała czujność, dziewczyny :P

Tylko to sie troche mija z celem zeby brac tabletki i jeszcze sie dodatkowo zabezpieczac. Przeciez wiekszosc z nas po to sie szprycuje hormonami zeby wlasnie nie martwic sie o gumki. Do tego ja mam cale zycie problemy z cera, wiec wypryszczenie to w moim przypadku zaden wiarygodny objaw. :(

no wiem, ja też brałam tabletki, żeby nie stosować już gumek (bo ich nie lubię), , ale z drugiej strony ten kto uprawia seks powinien zawsze się liczyć z możliwością wpadki... 3 lata tabletki u mnie działy extra, a potem trafiłam w odsetek przypadków, w których nie zadziałały :P

uwazam ze to nie mozliwe, chyba ze ktos jest chory, wymiotuje itp - zreszta nawet to do mnie nie przemawia Nie wierze w takie bzdury