Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość a jednak coś

Strachy na lachy

Polecane posty

Gość a jednak coś

Witam , wczoraj w nocy coś dziwnego zaczęło się dziać w moim domu. Rodzice wyjechali na tydzień i zostawili mnie samego ze zwierzętami. Ktoś musiał ich pilnować , karmić więc zgodziłem się zostać. Działo się to około godziny trzeciej nad ranem. Wyjazd rodziców to w pewnym rodzaju uprzywilejowanie gdyż , mogę do późna grać i nikt mi niczego nie broni. Ale po wczorajszej nocy nie wiem czy odważę się włączyć playstation. Mój pies nagle wstał i widziałem jak się nasłuc***e. Pewien byłem że kot szwęda się po kuchni więc nie reagowałem tylko zaprosiłem pieska do siebie , lecz ten mnie ignorował. Gapił się w coś jak zahipnotyzowany i nagle powstał. Wtedy zrobiłem, pauze bo zaniepokoiłem się jego zachowaniem. Na dworze padało ,a deszcz rozbijał się o parapet. Upewniłem się więc czy w domu zamknięte są wszystkie zamki i zacząłem szukać zwierzaczka. Kiedy usłyszałem jak powarkuje , ostrożnie skradałem się za jego głosem. Słyszałem jeszcze jakieś inne cierpkie hałasy , ale pojęcia nie miałem czym one są. Po drodze zdjąłem ze ściany wiatrówkę. Była naładowana na wypadek włamania , więc sytuacja wydawała się być " stosowna ". Ale kiedy zjawiłem się kuchni nic nie było. Ani pieska , ani żywej duszy. Zdumiany wróciłem więc do pokoju. Piesek spał jak widziałem go wcześniej , lecz jego sierść była zmoknięta. Powiedzcie mi jak to wyjasnic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×