cisza po spotkaniu

sytuacja wyglada tak: bylam na urlopie- dlugim, wieczory jak to wieczory, czasami nuda- wiec spedzalam czas na FB ktoregos poznego wieczoru odezwal sie kolega z dawnej pracy, rozmawialismy o bzdurach, zyciu codziennym ( ma zone i synka lat 9) , ja mam chlopaka, ogolnie tematy rozne, bron Boze flirt! i tak z wieczora na wieczor przez 3, 4 tygodnie z pojedynczymi przerwami.. w trakcie tego pisania, zgodzilismy sie by ktoregos dnia spotkac sie i zagrac w tenisa, spotkalismy sie, zagralismy, jeszcze tego samego dnia wieczorem krotka rozmowa i spac.. od tamtej pory ( 7 dzien dzis) CISZA W sumie nie liczylam na zaden romans ani nic z tych rzeczy tylko taka o kolezenskosc, po 4 dniach napisalam '' zyjesz? '' a on ze tak tylko ze cos z telefoniema nie tak ( jakas tam wymowka- slaba) tak to wlansie jest z facetami..

moze facet poczul, ze go do ciebie ciagnie i pomyslal, ze lepiej to przerwac teraz niz bedzie za pozno. w sumie dobrze o nim swiadczy. niczego ci przeciez nie obiecywal, wiec jesli masz jakies oczekiwania to dolozylas sporo iluzji do rzeczywistosci.

dziekuje za wypowiedz laVita, byc moze masz racje :-) nie ukladalam sobie romansu w glowie, ale jestem tez zbyt dumna by sie napraszac, fajny chlopak na poziomie, dobrze mi sie znim rozmawialo, nic poza tym , ale ta cisz dala mi troche do myslenia, tak czy inaczej nie mam juz zamiaru wznawiac kontaktu, jesli sie odezwie -ok, ale ja sama nie napisze :-) pozdrawiam!

ma żonę i synka..a Ty sobie z nim pogaduchy robiłaś... nieźle. Ugaduj się ze swoim chłopakiem, a jeżeli czujesz się samotna to albo zmień faceta albo poszukaj jakiegoś wolnego i przyznaj się że ma ciągoty do zdrad.

przykro mi ze tak mnie oceniasz, uwierz ze nie pociagaja mnie zdrady, wrecz brzydze sie nimi.. jesli cokolwiek w tej znajomosci zmierzaloby w kierunku zdrady sama bym ja zakonczyla..

jasne, a jego żona o tym wiedziała? czemu nie chciałaś spotkać się z nimi obojgiem jak chcesz mieć znajomych??

skad mam wiedziec o tym czy jego zona o tym wiedziala? nie flirtowalismy ze soba....... jezeli to masz na mysli, co do spotkania to tak jak mowilam, spotkalismy sie raz by zagrac to wszystko.. nie kawa, nie lunch.. wiec nie wiem po co te wywody, jakbym conajmniej dopuscila sie zdrady. a co do spotkan z zona to nie znam jej,wiec w jakim celu mialabym organizowac spotkania.. w celu nawiazania znajomosci? Jesli masz meza badz partnera (przypuszczam, ze jestes kobieta) to chcialabym zapytac, czy on nie ma kolezanek, w pracy, szkole? zabraniasz mu wszelkich kontaktow z plca przeciwna? jesli tak to wspolczuje :-) pozdrawiam

w sumie nie liczyłam na żaden romans- WOW hehehe Niezła jesteś. Typowa: ale ja nie wiem jak to wyszło, to samo się stało.

wiesz, ja uważam po prostu że jesteś zbyt towarzyska i nie rozumiem po co szukasz jakiś kontaktów dodatkowo o facetów którzy mają żony. rozmawiasz z nimi o życiu codziennym... Nie masz znajomych w realu?

mądry facet z niego. Jemu pogratulować. Ty zajmij się swoim chłopakiem lepiej.

nie szukalam kontaktu, chcialabym zaznaczyc ze to nie ja pierwsza pisalam wiadomosci.. zreszta widze ze ta dyskusja nie ma sensu i do niczego nie prowadzi :-) na romans nie liczylam, nie poszlabym na to.. wlasciwie to nie wiem po co tu napisalam, chyba by sie wygadac, milego dnia wszystkim zycze

ja bym obstawiała że albo się żona dowiedziała, albo go zaczęło gryżć sumienie albo zobaczył że marne szanse na seksik i odpuścił :) albo przytyłas 10 kg i mu przeszła ochota na seksik :)

Autorko,mam chłopaka i nie zabraniam mu kontaktów z płcią przeciwną, ale wkurzyłabym się gdyby taka siksa jak Ty sobie w nim znalazła powiernika do codziennych spraw. jak dla mnie to jeżeli on urywa kontakt to daj mu spokój. co, tak żyć bez niego nie możesz? Bez przesady

aa zastanawia mnie tylko fakt, ze trzeba bylo az spotkania, by zerwac jakikolwiek kontakt.. :-)

może zobaczył Ciebie i czar prysł. smutne, ale prawdziwe.

33 lata to siksa? o.O

bycie siksą to nie kwestia wieku, ale zachowania. u Ciebie dojrzałość widać.. marnie.

chłopak byłby przeszczęśliwy wiedząc, że jego panna sobie z nudów pisze z innymi. dzięki Bogu ja mam normalna kobietę i normalny związek.

a kto powiedzial ze chlopak o tym nie wie ?:)

to widocznie mało mu na Tobie zależy. my mamy z dziewczyną wspólnych znajomych. ja nie mam potrzeb rozmów z innymi bo moja kobieta jest cudowna, jest moja przyjaciółką i rozumie mnie jak nikt inny. mamy te same poczucie humoru. Nie szukamy na boku. narazie

Kolejorz, oby tak dalej, nie wiesz co zycie przyniesie.