zbiory jablek i gruszek w Holandi

Hesji się uda to mam szansę jechać do Holandi na zbiory jabłek i gruszek. Planuje jechać na trzy miesiace. Był ktoś i wie jak to wszystko wygląda? Ja nigdy nie bylam więc nie wiem. Mógłby ktoś coś powiedziec ? Jak płaca? Czy warto?

ja często jeżdżę na gruszki do holandii, ale nie na 3 miesiące( zbiory trwają we wrzesniu)Teraz już tak bardzo sie nie opłaca jak kiedyś..zalezy przez jaką firmę wyjeżdzasz...

Wyglada jak kazda inna fizyczna robota za minimalną czyli: -zap*****l 10 godzin dziennie albo wiecej -marne warunki zamieszkania -jak nie znasz jezyka to przygotuj sie na gorsze traktowanie -twoim "szefem" popedzaczem najpewniej bedzie jakis arab albo cos w tym stylu bo holendrzy na takich marnych stanowiskach nie pracuja, moze w ogole zadnego holendra nie spotkasz w pracy lol No ale bez wydawania tam troche kasy przywieziesz, ale nie nastawiaj sie na kokosy.

Akurat szefem tam gdzie mam jechać jest polak

To jeszcze gorzej, nikt tak Polaka nie upodli jak inny Polak :o Tako prowda

Jak jedziesz z SBA Euro, to sobie daruj :)

Znajoma która tam jeździ chwali sobie ma 9euro za godzine

Czyli ma minimalną holenderską. Ciekawe ile jej odciągają za lokum, żarcie jakieś, ubezpieczenie obowiązkowe itd...

Mówiła że za mieszkanie płaci 60euro do tego wliczony jest transport do pracy i z powrotem że nie ubezpiecza się u niego

Do gościa z 22:08 Nikt jej nie mówi żeby nie jechała tylko mówimy jak jest. Jakbyś kiedykolwiek przepracowała za granicą fizycznie chociaż 1 dzien to byś nie wyzywała od leniwców kretynko. Nie ma co słodzić, lekko tam nie jest ale kasa potrzebna to sie jeździ.

Kazdy ma prawo wyrazić swoje zdanie... Pytam bo nie wiem czy warto i w ogole

Też właśnie nad tym myślę

Różnie to bywa

wszystko zalezy na kogo trafisz,ja jezdzilam tak przez4l,zawsze na sezon do holandii.Fakt,ze warunki mieszkaniowe byly niezbyt idealne,ale po calym dniu pracy,czlowiek mysli tylko,zeby zjesc i spac.Lekko nie bylo,bo ja bylam na szparadze,wiec praca od switu.Jezyk znam,wiec tylko tyle,ze mnie nikt w bambuko nie nabije.Lekko nie jest,ja pracowalam ciezko,bo szparaga i choinka.Ale kase odkladalam i placili solidnie i na czas.

Hej.ma ktos jakies namiary na zbior jablek i gruszek w Holandii? Bo czesto sa oferty na 2-3tygodnie a to malo oplacalne :(

W razie co to prosze o kontakt na maila viktoria6788@wp.pl Pozdrawiam

Tam dostaje się tygodniowki. Ja chyba nie pojadę nie mam takie odwagii żeby jechać no trudno może tracę szansę na zarobienie dobry pieniędzy ale cóż taka jestem...

Ma ktoś jakieś namiary

a ja mysloł, że tam marihuanine sie zbiera tylko i sa takie wielkie pola a jak sie zbierzo to sie pali wszystko

To kto jedzie:-D

Hey pojechal ktorg 13-go dzis na te zbiory

Czyli moszna jechadź na te pomarańicze ?