Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy to realne w UK

Polecane posty

Gość gość

Czy to realne, ze jesli pracujemy w UK w sklepie, pubie, restauracji, magazynie, fabryce przy sprzataniu itp.,itd. to mozna zyc normalnie, na wiele na stac (badz na wszystko) i jeszcze odkladamy??? Czy to mzonki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIE!!! To sa proste prace fizyczne za najmniejsze pieniadze. Z tego nie bedzie Cie nawet na wynajem mieszkania stac, nie mowiac o np.samochodzie, jego utrzymaniu, wyjsciach, wakacjach itd. Stac na pokoj, jedzenie, bilet i moze tanie ubrania, nic poza tym. Odkladac, dorobic sie czegos z takich prac? Nigdy w zyciu! To nie ma znaczenia czy pracujesz na kasie, zmywaku, w pubie...w UK, Honolulu czy w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ha ha ha, nie zartuj. Na dobre zarobki to sie latami pracuje: dobre studia/kursy, doswiadczenie, jezyki...Fabryka, pub, sklep to NIE sa dobre prace, ani zarobki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedys byly tam dobre zarobki, ale jak sie nazjerzalo choloty z Polski, Slowacji, Lotwy itd, to teraz zarobki masakra, jakby mogli to by pracowali ponizej minimalnej tak sie pchaja z jezorami do tego...zeby na wesele czy mieszkanie w swoim kraju zarobic, a tu robia gowno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To sa proste prace i do tego fizyczne, wiec nie oczekujcie za nie cudow! Jak chcecie dobrze, lepiej zarabiac to trzeba sie doksztalcic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jak zawsze narzekanie... Pracujac w takich miejscach na 'kokosy' nikt liczyc nie powinien, bo takie prace moze wykonywac praktycznie kazdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jezu czy wy wszyscy w Londynie mieszkacie?? ja mieszkam w polnocnym regionie robotniczym i jak zaczynalam 4 lata temu w fabryce i moj chlopak tez to spokojnie wynajmowalismy 2 bed za 450f i nie liczylismy do pierwszego, w tamtym okresie placono 13 tys rocznie recepcjonistce gdy ja mialam na reke w fabryce 17 tys, bo nadrabialam 2 podwojnie platnymi niedzielami kazdego miesiaca i ogolnie byla mozliwosc pracy w lepiej platnych nagodzinach. Teraz w byle gownianej fabryce kontroler jakosci dostaje 10f/h na start, gdy ja szukajac pracy administracyjnej spotykalam tylko oferty 6.19 na poczatek lub lepiej platne ale mizerne kilkanascie godzin w tygodniu. Teraz mam w miare dobra stala prace jako admin, ale kokosow z tego nie ma, bo pewnie to ze zycie i wynajem sa tu tansze, to zarobki niestety rowniez nizsze... oczywiscie jesli mowa o Londynie to oczywiscie, ze sie nie da za minimalna, ale Anglia to nie tylko Londyn! jesli przyjezdzasz do UK oszczedzic, zarobic na jakis konkretny cel to po cholere pchac sie do stolicy placic 1000+ za wynajem miesiecznie jakiejs nory???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasy kiedy przyjezdzalo sie tu zarobic i odlozyc juz dawno sie skonczyly!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no chyba jednak nie, jak nie umie sie zadbac o jezyk, doksztalcanie i pcha tam gdzie najdrozej to sie skonczyly, ja po 5 latach wracam do polski z gotowka na mieszkanie wiec da sie. chce zalozyc rodzine w kraju, w polsce prace mam zalatwiona w zawodzie, wiec teraz mnie nie obchodzi co myslicie, ja swoj plan wykonalam. a wy wracajcie do kraju i bierzcie sobie w polsce kredyt na 40 lat jak wam w uk taka bieda i krzywda... nie wiem jacy nieudacznicy wyjechali do uk, ale po tym co czytam to chyba niemoty bez jezyka, ktore pracy nie moga znalezc lepszej niz produkcja czy sprzatanie i na tej podstawie stwierdzaja, ze w uk nie ma pracy, nie ma dobrze platnej pracy, nikt lepiej nie zarabia od nich i tym podobne bzdury. spojrzcie sobie ile zarabia lekarz, nauczyciel, weterynarz, optyk, farmaceuta, ratownik medyczny, informatyk, czy nawet manager w fabrykach, a wierzcie mi sporo naszych z powodzeniem to robi, klucz do sukcesu to angielski branzowy, bez tego nie ma co marzyc. chocby lekarze - u uk ich brakuje!! przyjma polskich lekarzy z jezykiem, sama lecze sie u Polki w moim miescie, a w szpitalu pracuje jeszcze pani onkolog i dermatolog z Polski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo taka prawda, że teraz większość przyjeżdżających to młodzież po maturze, bez zawodu i z językiem na poziomie naszej cudownej matury, jedyna opcja dla nich to fabryki, a z tego rzeczywiście nie da się wyżyć czy oszczędzić jak kiedyś gdy przyjeżdżało się na 3 miechy wakacji dorobić. I potem czytamy takie kometarze, że w UK jest strasznie i nie ma pracy, a Polacy żyja jak szczury po 10 osób w pokoju. Należało by rozróznić kilka fal emigracji, ci co przyjechali 8 lat temu czy wczesniej, ludzie z zawodem, lekarze, informatycy itd trafili na świetny moment i teraz maja się dobrze. Ci co przyjezdzają teraz mają ogromne problemy ze znalezieniem pracy w ogóle, nawet z dobrymi studiami i językiem jest ciężko. Polacy zarabiajacy świetnie to ogromna grupa, ale są też tacy co żyja za grosze i w okropnych warunkach, tylko po co wzajemne wyzwiska, nikt niekomu nie musi udowadniac ile zarabia czy komuś wierzyć, ale takie sa fakty. Gdyby nie było warto, tysiące lekarzy i innych specjalistów nie wyjezdzało by do Niemiec czy UK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkkkaaha
zalezy od czlowieka, ja wyjechalam 5 lat temu, wynajmuje dom 3 sypialnie z chlopakiem, moja kuzynka i jej chlopakiem i na 4 osoby oplaty sa naprawde niskie, wszyscy pracujemy w fabryce za 7.50/h i kazde z nas oszczedza. nie mowcie ze dochod na gospodarstwo 5tys na reke to malo przy oplatach max 900f za wszystko (polnoc). nie wiem jak wy zyjecie, ale ja wychowalam sie w domu gdzie matka zarabiala 850 zl a ojciec 1200zl, bylysmy we dwie z siostra, a sam czynsz za mieszk w bloku to bylo 360zl i jakos nigdy nie bylysmy glodne...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to za dobre studia i znajomosc jezyka, ze nie ma pracy po nich w UK??? O czym Ty mowisz? A osoba bez zawodu, po maturze ma prace...?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
losie do czego wam studia, tutaj nikt na studia nei patrzy tylko czy cos umiesz, matura to bzdura, popatrzcie sobie na filmiki na youtube, jakie tumany po maturze sa. Bez matury i studio tez mozna miec dobry zawod, tylko trzeba nauczyc sie jezyka kraju, w ktorym sie mieszka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co proponujesz dla kogos kto wyjechal do UK po skonczeniu LO i zdaniu matury? Co niby taka osoba mialaby tu robic? Madralo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem czy co...? dobre studia to takie, ktore daja zawod i jest wieksza szansa na znalezienie pracy np. specjalista IT, technolog, inzynier, kierunki techniczne, medyczne, w odroznieniu od pseudostudiow humanistycznych typu socjolog, politolog czy jakies turystyki i rekreacje czy ochrona srodowiska. Z takim wyksztalceniem JESLI masz angielski branzowy mozesz szukac pracy w zawodzie, ale rzeczywiscie jest ciezko, duzo ciezej niz kilka lat temu bo byly ciecia etatow i teraz pierwszenstwo maja miejscowi, taka prawda. Praca w fabrykach itp oczywiscie jest, ale chyba nie o to chodzi osobie z takim wyksztalceniem prawda? Natomiast ci po maturze prace owszem maja, ale jaka to chyba oczywiste, poczytaj to forum ile ludzi narzeka, ze tylko fabryka, bar, sprzatanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak faktycznie, bez studiow zostane chirurgiem albo farmaceuta w UK, najwazniejsze to umiejetnosci praktyczne....... boze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
farmaceuta bez studio w UK mozna zostac, chirurgiem juz nie, a zamierzasz zostac chirurgiem, czy tylko marzysz?....Bo jak strzepisz jezyk na darmo, to sie zamknij nieudaczniku po studiach, dzisiaj kazdy, kto ma kase moze skonczyc studia z palecem w d***e... I tak pracujac dla kogos jestes nikim wiecej jak niewolnikiem, kluczem do duzych zarobkow jest wlasna firma, wtedy masz i kase, i wolnosc, i wtedy zadne studia do niczego ci nie sa potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osobom po LO proponuje przede wszystkim zastanowic sie na wyjazdem, jesli sa gotowi na prace typu zmywak, tasma, sprzatanie, kelnerowanie to ok, ale niech sie nie spodziewaja kokosow, a na miejscu juz jakies kursy jesli chca lepsza prace. Jest masa LItwinow, a wkrotce beda Rumuni gotowi tyrac za miske zupy, nawet o prace najmniej wykwalifikowana bedzie ciezko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z praca dla osob bez kwalifikacji jest zawsze ciezej, tak bylo, jest i bedzie. A odnosnie Rumunow czy Bulgarow to juz dawno byly obawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakie kursy sa godne uwagi? Asystentka stomatologiczna, farmaceuta...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dentistry
Heh po kilku latach śmiem twierdzić,że nie jest już tak łatwo jak kiedyś w UK - nawet dla wykwalifikowanych pracowników:/ jestem higienistką stomatologiczną (co za tym idzie - mogę także pracować jako dental nurse). Skończyłam szkołę w PL i pracowałam w zawodzie zaraz po skończeniu szkoły - rzecz jasna jak na nasze ojczyste warunki za marne grosze:/ postanowiłam wyjechać za pracą do Anglii i rzeczywistość nie jest tak kolorowa o jakiej tu co niektórzy piszą....po pierwsze kiedy słyszą słowo "polak,polka" juz sporo osób nastawia się anty (podziękowania składam wielu rodakom,którzy "zapracowali" na generalną opinię dla wszystkich naszych rodaków...), po drugie aby pracować w zawodzie medycznym legalnie trzeba sie zarejestrować - w moim przypadku w GDC - General Dental Council co niemal graniczy z cudem i wydaje sie być prawie walką z wiatrakami bo GDC namiętnie i sukcesywnie zbywa obcokrajowców ze wschodu Europy przedłużając proces rejstracji w nieskończoność i wymagać niemal niemożliwego:/ co wiąże się z kolosalnymi kosztami - już za same tłumaczenia przysięgłe dokumentów wydałam ok.5000tys złotych....nie wspominając już o tym,że za samą rejestracje w GDC też trzeba wywalić pieniądze....po trzecie mówię komunikatywnie w języku angielskim ,ale dla większości w dzisiejszych realiach to za mało by pracować jako wykwalifikowany pracownik bo powinnam mówić niemal perfekcyjnie jak rodowity Anglik mimo,że nie mieszkałam w UK i potrzebuję czasu aby sie zaadaptować, osłuchać z językiem i poduczyć a nie chcą dać mi tej szansy:/ .......chore!!! Wiem,ze kilka lat temu osobom na moim miejscu było znacznie łatwiej i uzyskać zgodę od GDC i znaleźć pracę nawet z dość mizernym jezykiem angielskim. Teraz to mam wrażenie ,że to mission impossible:/ wiec nie napalajcie się tak z tym":/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
farmaceuta bez studiow nie zostaniesz!!!! mozesz sprzedawacw bootsie paracetamol ale nie wydawac leki. farmaceuci sa rejestrowani tak jak pielegniarki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc 15:16 a kto pisze, ze jest lekko i kolorowo??? A Tobie sie dziwie, ze jezyk nadal znasz komunikatywnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak znam tylko komunikatywnie bo mieszkając w PL i pracując tam nie praktykowałam jezyka angielskiego na codzien - Twoja uwaga jest brzydko mówiąc z d**y wyjęta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widać też,że nie czytasz ze zrozumieniem skoro spora rzesza osób pisze tu o tym jak to łatwo i prosto dziś ludziom z kwalifikacjami znalezc prace w uk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kkkkkkkkkaaha zalezy od czlowieka, ja wyjechalam 5 lat temu, wynajmuje dom 3 sypialnie z chlopakiem, moja kuzynka i jej chlopakiem i na 4 osoby oplaty sa naprawde niskie, wszyscy pracujemy w fabryce za 7.50/h i kazde z nas oszczedza. nie mowcie ze dochod na gospodarstwo 5tys na reke to malo przy oplatach max 900f za wszystko (polnoc). xxxxxxxxxxxxxxx to weźcie do swojej komuny jeszcze ze dwie pary - zobaczysz ile zaoszczędzisz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc z 14:55 odwal sie od socjologow :) jestem po socjologii wlasnie i zarabiam w Londynie 38K rocznie jako specjalista od badan rynku. Za rok spodziewam sie awansu zastanawiam sie tez nad przeniesieniem sie do konkurencji... nie planuje celowac nizej niz 45K. Jak ktos jest inteligentny i poswieca sie swojej profesji, poglebia swoje umiejetnosci itp to czy bedzie chirurgiem naczyniowym, inzynierem czy tak obsmiewanym socjologiem to i tak zawsze sobie poradzi. Jak ktos jest roszczeniowa, ofiara losu upatrujaca w innych przyczyn swoich zyciowych niepowodzen to zdechnie zatruty wlasna frustracja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pani/Pan socjolog dobrze skomentowal :D brawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
można zarobić i żyć normalnie. Tylko trzeba zrozumieć i chcieć coś mieć. Zna ludzi którzy latami zarabiają dobrze i nie mają ani funta w kieszeni bo twierdzą że im nie wystarcza. W moim przypadku potrzeba mi na życie 800 funtów miesięcznie, zarabiam 1332. Nie mam dzieci. Żyłem sobie jak pan kupowałem co chciałem, aż pewnego dnia zrozumiałem że to bez sensu. Postanowiłem odkładać i odkładam 500 funi miesięcznie. Nie obchodzi mnie czy ktoś w to wierzy. W Polsce na mojej ulicy dziewczyna z mężem budują dom za gotówkę, oboje pracują i mieszkają w uk. Powoli, ale do przodu idą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×