Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie radzę sobie po rozstaniu

Polecane posty

Gość gość

Przyjaźniliśmy się bardzo prawie rok, wszystko o sobie wiedzieliśmy, uwielbialiśmy się...ja się zakochałam on nie..nagle chciał wejść ze mną w związek, trwał krótko, bo jakieś 3 miesiące, ale on się bardzo starał, zmienił, był we mnie zapatrzony jak w obrazek... nagle wyszła nie ciekawa sytuacja i stwierdził, że coś w nim pękło i nie potrafi być ze mną i pojawiła się ona zgrabna, ładna i pewnie zawróciła mu w głowie...najprawdopodobniej są razem a na pewno kręcą ze sobą... i to był pewnie powód...a niby tak mu zależało... Ja sobie nie mogę poradzić z tym, że go straciłam, czasami jest dobrze, ale i tak ciągle płaczę...najgorzej, że mamy pełno wspólnych znajomych i razem pracujemy...a dzisiaj pomylił moje imie z imieniem tej dziewczyny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przytulam 🌻 też mam złamane serce pierwszy i ostatni raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy idiota potrafi się starać 3 miesiące. Najtrudniej kocha się latami. On zwyczajnie nie wiedział jakiej wymówki użyć gdy pojawiła się ona. Olej drania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ci łajza tak cie załatwił pozbieraj sie dziewczyno i nie mysl o nim bedzie łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
staram się od dwóch miesięcy, pierwszy miesiąc codziennie łzy, teraz zowu dzieje się do samo...do tego pracujemy razem co nie pozwala mi zapomnieć...muszę go widzieć i cierpieć i mieć w głowie to jak świetnie się nam razem pracowało...już nie myśląc o tym jka było w związku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest jakiś cień szansy na znalezienie innej posady? Może poszukaj jej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też z nim pracuję na szczęście nie musimy się widywać zbyt często staram się myśleć że praca to praca a życia osobistego...już nie chcę chyba nie tak łatwo znaleźć nową pracę ale jeżeli nie radzisz sobie - szukaj może coś znajdziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety nie ma takiej możliwości, ja pracuje długo już w tej firmie...on miał sie zwolnić bo szukał czegoś, ale nie wypaliło... okropnie ciężko mi sobie poradzić kiedy muszę z nim się widywać słuchać ciągle na jego temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
naprawdę nie wiem co mam z sobą zrobić...ale powoli się wykańczam ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×