karmie piersia czy mogę zjesc

placek drozdzowy z jablkami, mały ma 1.5 mies

a czemu nie??? ja jadłam praktycznie wszystko i małej nic nie było... tu gdzie mieszkam nie ma dziwnego podejścia żeby na wszelki wypadek nie jeść wszystkiego... zjadasz obserwujesz dziecko i wiesz co możesz a czego nie.....

pewnie w szpitalu powiedzieli Ci, że nie możesz ??? Pamiętam, jak mnie pięlęgniarka opieprzyła w szpitalu jak chciałam zjeść jabłko i wypić sok pomarańczowy... zjadłam to i wypilam i co... maleństwu nic nie bylo....

oczywiście że możesz

mozesz, jak ja w szpitalu zapytalam sie poloznej jaka diete mam stosowac teraz, to spojrzala na mnie jak na kosmite;] a na obiad przyniosla smazona rybe z groszkiem..( nie mieszkam w Polsce) no i jadlam wszystko , procz czekolady,

Ja jadlam wszystko wlacznie z czekolada. Kapusty tylko nie mialam okazji zjesc :P

"jak ja w szpitalu zapytalam sie poloznej jaka diete mam stosowac teraz, to spojrzala na mnie jak na kosmite;] a na obiad przyniosla smazona rybe z groszkiem..( nie mieszkam w Polsce)" no właśnie i tym się różnią położne w Polsce od tych za granicą... za granicą możesz jeść wszystko, w Polsce dostaniesz op*****l prawie za wszystko.... co za paranoja Dziewczyny nie dajcie się zwariować ! ja jadlam wszystko łącznie z czekoladą, ze smażonym, z cytrusami i nic mojemu dziecku nie było

Ja jem wszystko i karmie.

Ja tez jadłam wszytko jak karmilam łącznie z bigosem i fasolka po bretońsku . Dziecko nie miało żadnych kolek .

Bo aby dostarczyć wszystkich potrzebnych składników dieta powinna być różnorodna. U nas diety dla mamy to istna głodówka. Masła nie bo mleko krowie, pieczywo ciemne, mieso tylko gotowane itp. cyrki :o

Nie prawda, moja położna w Polsce mówi, że można wszystko jeść :)

Możesz jeść wszystko, zwłaszcza to, co jadłaś w ciąży, tylko najpierw troszkę na próbę, jak mały zareaguje i nie więcej niż jedna nowość na raz. Wykarmiłam piersią 3 dzieci bez sensacji typu kolka a jadłam praktycznie wszystko od początku.

Mi ginekolog prowadzący ciążę powiedział, że kobieta karmiąca śmiało może jeść wszystko. To mit, w dodatku szkodliwy, że tylko chleb i wodę. Ja jadłam wszystko, łącznie z kapustą , fasolką, itp i dzieci nie narzekały ;-) a tak na marginesie takie kuriosum: rzekomo karmiącym nie wolno cytrusów, tak mówią, a na dziale położniczym przez cały dzień się moczy cytryna w herbacie

Mozna jesc wszystko. To paranoiczne podejscie do mam jest smieszne. Ja jadlam wszystko od poczatku - mleko, orzechy, cytrusy, truskawki.