Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Susan_234

zauroczylam sie kobieta ktora jest moja szefowa

Polecane posty

Gość Susan_234

Beznadziejna sytuacja, co poczac??:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Susan_234
chcialabym z kims o tym pogadac jak ktos ma czas to nakresle sytuacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Susan_234
up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna20
chętnie popiszę na ten temat. Mam podobnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnnaMariaMagdalena
co począć? jedyne proste wyjście - oduroczyć się. Wyjść gdzieś na imprezę i poznać nowych ludzi, o!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna20
oduroczyć się? To nie jest taka prosta sprawa, jeżeli obiekt westchnień widzi się niemal codziennie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnnaMariaMagdalena
wiem, że wtedy jest ciężko, ale trzeba chociaż spróbować i gdzieś wyjść, taka moja rada. Nigdy nie wiesz, a może spotkasz kogoś ciekawszego... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna20
to też jest rozwiązanie:) ale też dużo zależy od osoby zauroczonej... czy aby na pewno chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czesc , dzieki za odpowiedz. Wiem ze to bez sensu i musze sobie dac spokoj. Ale wlasnie zaczelo sie od tego ze ona traktuje mnie inaczej niz innych pracownikow. Dlatego tez zwrocilam na nia uwage. Ja tak naprawde nie jestem pewna swojej orientacji, zawsze bylam w zwiazkach tylko z mezczyznami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Susan_234
to powyzej pisalam ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna20
witamy w grupie. U mnie pojawił się moralny dylemat gdy tylko zaprzyjaźniłam się z pewną kobietą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Susan_234
Ona ma meza i dziecko i jest starsza ode mnie. Nie wiem czy sobie cos ubzduralam czy naprawde traktuje mnie inaczej. Unika kontaktu wzrokowego a jak juz sie patrzy to wtedy gdy mysli ze nie widze. Mnie to strasznie peszy bo nie wiem co jest przyczyna i ona nie ejst mi obojetna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna20
to ze ma męża i dzieci to o niczym nie swiadczy. Ludzie czesto po latach poznaja swoja orientacje. Albo cos ma do Ciebie albo cos jest na rzeczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Susan_234
Nie moze miec do mnie zadnych " ale" raczej bo pracuje tu dopiero mieisac i sie wywiazuje z obowiazkow. Rozwazam jeszcze opcje ze mnie po prostu moze nie lubi, tak bez powodu stad taka sytuacja. Masz jakis pomysl jak mozna to sprawdzic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Susan_234
Strasznie sie spinam w jej obecnosci in dluzej tak nie dam rady po prostu. Gdybym wiedziala ze na pewno nie ma nic na rzeczy moglabym zyc bez napiecia i jakos by to bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna20
To może być trudne ale może zapytaj? Ja mojej koleznce też nie powiedziałam nic bo sie boje. Ale możesz spróbować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna20
albo podpytaj jej najbliższego otoczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Susan_234
Anna ja nie moge tego zrobic bezposrednio. Tu jest zaleznosc stanowiskowa. Bede wtedy skonczona w jej oczach i w oczach innych pracownikow. A jak jest u ciebie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Susan_234
Nie mam kogo podpytac, sa tylko jej pracownicy a oni o niej nie mowia za duzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna20
ja lat w zasadzie 21. Przyjaciółka jest w trakcie rozwodu, ma dwoch synków i lat 36 - tak jest możliwa przyjaźń przy takiej różnicy. Podoba mi się. Miła ładna dobra i pełna ciepła. Pomagamy sobie na wzajem. Ona została ze swoimi problemami sama. Mnie rodzina opuściła jak byłam dzieckiem. Ona daje mi coś czego nie dostałam od nikogo. Ale w pewnym momencie mmoje serce zabiło mocniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Susan_234
Ona cos czuje do ciebie wiecej poza przyjaznia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna20
i w tym momencie właśnie rodzi się podobny to Twojego problem. Nie zapytam bo to mogło by wyjść niesmacznie w jej oczach. Nie wie co czuje bo nie zna mojej orientacji, ktorej ja z reszta pewna nie jestem... nie mam tez kogo podpytac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Susan_234
Anna ale to kolezanka to inna kwestia mozesz sie bardziej do niej zblizyc u mnie jest to niemozliwe. W glowie mam wielki znak zapytania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna20
eehh to nie jest takie proste i nie da sie tego wyjasnic na forum. Tu potrzeba rozmowy. Tobie tez to radze. Skonsultuj sie z kims

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Susan_234
Anna ale z kim sie skonsultowac??/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna20
nie wiem. Z przyjaciółką/ przyjacielem? Ja mam taki problem ze ona jest moja przyjaciolka a innym boje sie przyznac - jej z reszta tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Susan_234
Nie moge z nikim pogadac bo mnie wysla do psychiatry. Mam same kolezanki jak mam im sie przyznac ze podoba mi sie kobieta. To moze sprawic ze nasze kontakty sie ochlodza bardza. Chgcialam pogadac z kims tutaj bo normalnie nie moge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam tak samo. Słuchaj nasz mozna powiedziec wspolny problem jest cholernir trudny. Poniekad zostalysmy z nim same. Nie wiem jak możemy sobie pomoc. Ja po prostu czekam na rozwniecie sytuacji bo innej opcji nie widze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Susan_234
Mysle ze gdyby moja historia dotyczyla kolezanki a nie przelozonej to bylabym w stanie przekonac sie czy jest cos na rzeczy. Jest masa sytuacji kiedy mozesz to sprawdzic, nie mowie o " waleniu z grubej rury" Ale np wypiciu troche % .. Kolezanka twoja jest duzo starsza pewnie nawet gdy odwzajemnia uczucia nic nie zorbi bo pomyli ze jestes po prostu za mloda i ci sie odwidzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna20
mowie jej ze chyba ja kocham. Ale jestem taka osoba ze ona to odbiera jako objaw sympatii albo po prostu milosci czlowieka do czlowieka a nie tak jak bym chciala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×