Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy mezczyzna

Polecane posty

Gość gość

Moze nie chciec zwiazku tylko dlatego, ze jest rok po rozstaniu (4letni zwiazek) i nie ma ochoty znow w to wchodzic? Twierdzi, ze zwiazki nie sa dla niego - nie sprawdza sie. Czy jak pozna jedyna to zmieni zdanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ludzie, gdzie Wy i Wasze cenne rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnnaMariaMagdalena
Może tak być, że nie chce wchodzić, ale może też po prostu nie jest zainteresowany relacją z Tobą, bolesna ale taka też może być prawda. A to, że nie chce wchodzić w kolejny związek to tylko wymówka. Sory za szczerość, ale tego tu wszyscy chyba szukamy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomada
przejdzie mu, potrzebuje tylko czasu. niektorym rok nie wystarcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jasne, dzieki ;) Dodam, ze to osoba zblokowana emocjonalnie i nie umial byc blisko ze swoja dziewczyna pod wzgledem emocjonalnym;) i teraz uparcie twierdzi, ze zwiazki to nie jego bajka ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo ciagle slysze: "Gdyby mu na Tobie zalezlao to by nie bylo zadnego zblokowania" i mnie to boli! Ale dodam, ze wchodzac w zwiazek z tamta niewiasta wcale nie byl szalenczo zakochany: lazila za nim az wylazila. A wiem bo to moj "stary ziomek", znamy sie lata caaaaaaaaaaale, ale zawsze byl dystansik. A teraz troche mi sie dystans przestal podobac a chlopak mnie nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MIałam to samo..ale to tylko takie gadanie...Po prostu ma kogoś innaego albo sie mu znudziłaś.. nic zle nie robisz a takie słowa kieruje w twoja strone ..co innego moglby powiedziec,. faceci to tchórze wymyslają różne rzeczy żeby tylko za mocno nie zabolało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma nikogo to naprawde moj super kumpel. W ogole odgrodzil sie od bab - ja jestem jedyna kobieta z ktora kontakt utrzymuje - codzienne maile i skype.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam, ze mamy inne myslenie: ja romantyczne - zakocham sie w kims i wezme slub, on racjonalne - za 5,6 lat jak juz bede mial odlozona kase, miszekanie to zaloze rodzine. Czy racjonalne myslenie moze byc powodem niecheci zwiazkowej? Czy kazdy czlowiek kieruje sie ostatecznie sercem? Czy sa przypadki, ze czlowiek czuje, ze to to, czuje, ze kocha a mimo to rezygnuje z tego? Podzielcie sie doswiadczeniem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak pozna te jedyna to tak, odmieni mu sie - ty nia najwyrazniej nie jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda tylko, ze te "jedyne' to na ogol po roku, dwoch okazuja sie byc rozczarowaniem dla faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to znaczy poznac ta "jedyna"? Czyli jak zakocha sie w niej, to miesiac, dwa i sie z nia zwiaze ;)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdgdgdd
tak to sobie tlumacz :) nie pociagasz go jak kobieta, jestes kumpela do pogadania i nic wiecej, to czy ta ktora pokocha okaze sie pomylka po roku czy po 10 latach nie ma nic do rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pociagam go, podobam mu sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w sumie uzylam slowa na wyrost :D "jedyna" w sensie ta w ktorej sie zakocha, ktora bedzie pozadal itd. ty jestes tylko kolezanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dlaczego z tamta chcial byc?:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zeglarz
[zgłoś do usunięcia] gość Pociagam go, podobam mu sie... x Jaaaaasne :) Gdyby tak bylo to i tego tematu by nie bylo. Nie mowie zes brzydula ale nie masz tego czego szuka i nie pragnie cie. Teksty o "strachu przed zaangazowaniem sie" to stara spiewka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zeglarzu pociagam go ;) bo przed tamtym zwiazkiem do mnie podbijal ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak to dlaczego? moze byla dla niego fajniejsza, moze go bardziej pociagala. masz 15 lat, ze nie rozumiesz ze pozadanie to wazna rzecz? do ciebie tego nie czuje ale oczywiscie jak chcesz sie dalej oszukiwac to sie oszukuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zeglarz
No i co w zwiazku z tym? To bylo wtedy :D Teraz jest inaczej. Dobra spadam stad, bo widze ze kazdy pisze ci to samo a ty dalej odporna na fakty. Nie wiem po co temat zakladalas skoro wiesz lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzi o to, ze wtedy chcial miec dziewczyne i dlatego ja mial. Teraz nie chce, wiec nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra sorry, macie racje, dzieki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludze sie, ze on nie rozumie, ze mnie chce;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale o co chodzi? Oczywiscie, ze facet moze byc niegotowy do zwiazku. Czasem nieudany zwiazek potrafi zablokowac na dlugie miesiace, nawet lata... Ja sam czuje, ze przez traumatyczny zwiazek stracilem szanse na nowa milosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe, juz mnie przekonali, ze ten moj mnie nie chce bo jestem tylko askesualnym kumplem, ale dzieki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×