Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka sobie żoneczka

Facet jak to facet nigdy nie zrozumie kobiety

Polecane posty

Gość taka sobie żoneczka

ale mam nerwa .. jestem w 31 tygodniu..więc nie jest mi lekko już, jestem aktywna, ale z części przyjemności muszę zrezygnować, bo albo mi się nie chce bo duży wysiłek, albo nie dam rady... od 1,5 miesiąca jestem już na zwolnieniu...mąż chciał żebym wcześniej się wybrała, ale nie dałabym rady tyle czasu wysiedzieć w domu... ostatnio te siedzenie w domu zaczyna mi doskwierać.. dziś sobota..mąż od jakiegoś czasu robi u rodziców remont więc od razu po pracy do nich jedzie..dziś od rana to samo..więc wyskoczyłam na jakieś zakupy..zrobiłam obiad i padam..on wrócił zjadł obiad i się nudzi..więc jedzie na grzyby..oczywiście pyta..czy może..przez zęby powiedziałam, że tak bo co niby miałam powiedzieć nie chce ograniczać, i zostałam sama jak zwykle..siedzę na kafe albo oglądam głupoty...w poniedziałek jedzie na szkolenie na tydzień więc znów sama;(( tak mi cholernie przykro.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Was się w ogóle nie da zrozumieć. A tym bardziej baby w ciąży 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kelner z Rewala
facet ma miec gdzie spac, co jesc i co bzykac :P, :P, :P nie oczekuj cudow :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie żoneczka
ale widzi, że mi przykro..mówię że nie chcę zostawać sama bo mi smutno, nudno..nie mam za bardzo z kimś gdzieś wyjść:( siedzę i ryczę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a przepraszam,.... dlaczego Ty z nim nie mogłaś pojechać na grzyby ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przejmuj się kobieta kobiete też nie zrozumie! a nawet "umili" jej zycie z zazdrości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie... ja w ciazy chodzilam na grzyby, potem byla wyzerka na kolacje :P a moze skoro Ty humorzasta w ciazy, maz chce sie wyrwac i pobyc w samotnosci, bo ma dosc fochow i dasania sie, bo pannie sie nudzi albo jest zmeczona albo ma fochy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie żoneczka
mieszkamy na Mazurach.. nie mam siły łazić po puszczy i dlatego nie pojechałam.. a jeśli chodzi i "humory" to nic nie poradzę, że hormony buzują - uroki ciąży..z resztą to też i jego ciąża więc powinien zrozumieć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w ciąży to ja chodziłam na długie spacery, na basen, ćwiczyłam w domu ćwiczenia rozciągające, sprzątałam całe mieszkanie, gotowałam.... no ale jak Ty nie masz sił iść z mężem na grzyby ( tzn nie że nie masz sił po prostu leniwa jesteś ) to już Twoja brocha. Też jestem kobietą ale nie znoszę bab które w ciązy stają się krówskami, którym nawet palcem się ruszyć nie chce. Nie dziwie się, że mąż z Tobą nie wytrzymuje. P.S. Ja żadnych humorów w ciązy nie mialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chciałabym takiego męża :( współczuje Ci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.32 ty nienormalna jesteś :D to, ze ktoś woli inny tryb życia to nie znaczy, ze twoj jest lepszy. Ja całą ciąże dałam się meżowi rozpieszczać i nie robiłam praktycznie nic ;P wiedziałam, ze jak dziecko się pojawi to dopiero będzie harówka ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To mu powiedz dziś idziesz, jutro jesteś ze mną. Kobieta w ciąży jest nietykalna uważam i nie ze względu na nią, tylko na dziecko w jej brzuchu. Każda jej emocja, oddziaływuje na dziecko, więc powinno mu zależeć by jej nieba przychylić, właśnie do swojego dziecka. Ale kto to dzisiaj wie, jak ludzie stają się głupsi z każdym pokoleniem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.37 - sama pisze, że uznaje, że ktoś może woleć inny tryb życia, ale jeśli ktoś wyżej napisał że woli w ciązy aktywny tryb życia niż bycie świętym krówskiem to jest nienormalny.... hahaah dobra z Ciebie hipokrytka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jestem hipokrytką. Nazwałam ją nienormalną za wyzywanie od leni i krówsk ;) I brak szacunku do kogoś kto woli inny tryb życia. Naucz się czytać ze zrozumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlody nienaiwny
baby w ciąży to wariatki, traktują to jak chorobę a potem płaczą, że została im nadwaga 10-15 kg, nie dziwne jak przez 9 miesiecy nie ruszały sie z kanapy. Podziwiam takie nieliczne dziewczyny, jak tu jedna napisala ze w ciazy byla aktywna i nie miala wymyslonych humorów. Boże daj mi taką żonę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie mam żadnego kg na plusie ;) nawet mam 3kg na minusie :D a całą ciążę dałam sobie na słodki odpoczynek i na to by poczuć się jak księżniczka rozpieszczana przez męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exdebill_po_wakacjach
taaa humory i wymyślone hormony... nie miałam w ciążach humorów, huśtawek nastrojów, nie ganiałam chłopa do sklepu, bo nie miałam szczególnych smaków na coś, ale w pierwszym tygodniu po urodzeniu syna poczułam co to hormony - akurat mi poszły w dugą stronę - tydzień euforii, nieopisanej lekkości i szczęscia - dopiero jak padłam zmęczona to zdałam sobie sprawę, że to nie było normalne... a po tych ciążach został okrutny PMS - nie miałam czegoś takiego wcześniej... także nie doświadczyliście - Wasze szczęscie, ale tak samo jak się rożnie przechodzi okres, tak i ciążę, co nie znaczy, że nie ma kobiet, które przesadzają, ale... hormony istnieją i działają:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×