Gość gość Napisano Sierpień 31, 2013 Witajcie, Już korzystałam raz z waszej opinii dziś chyba tez potrzebuję konsultacji:) temat dotyczy byłego który tak mi zalazł za skórę, że cieszyłby mnie fakt jego rozterek związanych z mą osobą. Byliśmy na slubie znajomych ktorych poznałam dzięki niemu, zaprzyjażniłam się i mimo ze z nim nie jestem otrzymałam zaproszenie na uroczystość zaślubin. Pojechałam sama on niby ze swoją dziewczyną. Wszystko przebiegło spokojnie bez rozmow ''czesc '' i tyle więc wydawałoby się, że po sprawie, jednak nie po 5 dniach otrzymałam mail, że powinnam go informowac o obecnosci na imprezach w sumie to jego znajomych poniewaz nie ma przyjemnosci obcowania ze mną, Zaznaczam ze wiedzial od miesiaca ze bede :) odpisałam mu ze mnie akurat bylo milo go zobaczyc i tyle, kilka dni po tym musialam zwrocic sie do niego i prosic o przyslugę gdyż mogl byc w posiadaniu zdjęc a ktore potrzebne byly dla mojej firmy a temat mega wazny zareagowal w ciagu 1 dnia i wgral nam te zdjecia. Więc nie rozumiem tak nienawidiz ze pomaga co prawda w sluzbowej spraiwe ale jednak. Co sądzicie dzieki za odpowiedzi jezeli ktos ma mi pisac co ja czuje i byc niemily to prosze darujcie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach