Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

co zrobić z życiem

Polecane posty

Gość gość

nie mam gdzie iść, gdzie mieszkać, żadnego wykształcenia, pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chcą mnie wyrzucić z domu, a ja nie mam gdzie zamieszkać. nie wiem co ze sobą zrobię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt mi nie pomoże? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic nie napisałaś o sobie, w jakim wieku jesteś, jaką masz sytuację, kto Cię wyrzuca... trudno radzić nie znając sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam 18 lat, rodzice chcą mnie wyrzucić z domu, nie mam wykształcenia, chciałabym skończyć liceum i iść na studia, życie mi się posypało, zupełnie nie wiem co mam robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rodzice upadli na łeb ? dokąd masz iśc ? przynajmniej niech pozwolą ci znajśc prace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 21 lat i mieszkam w starym magazynie na owoce. Matka alkoholiczka doprowadziła mnie do depresji. Jestem brzydki i kobiety się ze mnie naśmiewają. Mam fobię społeczną. Żyje w skandalicznych warunkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podaj gg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet jak znajdę pracę to nie wiem co zrobię :'( mam rzucić szkołę i całe dotychczasowe życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety już nie mam gg. OnBestia-a skąd masz internet? boję się, że podobny los mnie czeka. ale chociaż miałabym gdzie zanocować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdybym chociaż chodziła do technikum czy zawodówki to chociaż niedługo miałabym jakiś zawód, chociaż bym coś umiała, a tak co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ups a ty kobieta jesteś, to w takim razie ten link nie do ciebie :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie, a tak co mi pozostaje do w miarę godnego życia? chyba tylko znaleźć sponsora :( matka od paru lat powtarza mi, że zostanę prostytutką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba coś sobie zrobię, nie chcę takiego życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzice mają prawny obowiązek utrzymywać cię dopóki się uczysz, pomimo że masz już 18 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale uczysz się teraz? dlaczego chcą Cię wyrzucić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz popieprzonych rodziców, ale nie tylko ty. Mnie gdy wyrzucono ze studiów. Miałem taką sytuacje, że matka wyrzuciła mnie z domu i w zimie to było. Miałem 30 zł w kieszeni z plecakiem i pare ciuchów to wszystko. musiałem sobie dawać radę. Myślałem o samobujstwie, chodziłem i marzłem, nie wiedziałem co będzie. Dziś dalej nie wiem, znalazłem byle jaką prace. I zbieram na bilet do Francji szukać tam lepszego życia w LC. Termin już mam wyznaczony, zostaje mi jeszcze wytrzymać wyzysk. Powiem jedno, nie ma nic gorszego niż głód i brak ciepłego miejsca w zimie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie takie proste: mają obowiązek alimentacyjny, tj. ona może wywalczyć alimenty w wysokości kilkuset zł jeśli się uczy, ale nie może ich zmusić, żeby pozwolili jej mieszkać i karmili ją, opłacali interntet itp. Moja rada: znajdź najpierw pracę i mieszkanie, potem (np. za pół roku/rok) rozpocznij choćby fikcyjną naukę i wystąp o alimenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, uczę się, idę do maturalnej. no i co z tego, że mają obowiązek, nawet jak dostanę alimenty to pewnie nie więcej jak 400 złotych, jak za to znajdę mieszkanie i się utrzymam po prostu od dawna nie dogaduję się z matką, od zawsze była dla mnie okropna, chyba nigdy mnie nie chciała, zawsze byłam dla niej ciężarem, cały czas się kłócimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Namu Amida butsu
Medytuj 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale właśnie to jest takie okropne: za co mam znaleźć mieszkanie i skąd wezmę pracę :( nawet jakbym zakręciła się gdzieś przy sprzątaniu to nie mogę się dalej uczyć. a najgorsze to, że to nie jest takie życie jak sobie wyobrażałam, chciałam skończyć liceum i iść na studia, mieć dobre warunki i spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro się uczysz to kompletnie nie rozumiem rodziców ;-( a nie masz nikogo do kogo mogłabyś ewentualnie się przenieść? babcie, ciocie, rodzeństwa? Może ktoś powinien porozmawiać z Twoimi rodzicami i uświadomić im powagę sytuacji. To jest nienormalne zachowanie żeby uczące się dziecko wyrzucać z domu ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam tylko babcię, która mieszka z nami i nie wstaje z łóżka. ma swoje mieszkanie (które jest nawet bardzo blisko mojej szkoły, więc miałabym wygodnie :D), no ale jest przepisane na kuzyna. myslałam, że jak mnie wyrzucą nagle po prostu wezmę klucze stamtąd i chwilowo się tam zatrzymam, żeby mieć gdzie zanocować. z ciociami, wujkami itd. nie utrzymuję kontaktu i pewnie mają mnie w d... zresztą już sobie wyobrażam jaka by była afera, wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja chcę tylko zdać maturę, iść na studia i mieć spokojne życie :( czy to tak dużo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
możliwe, że rodzice tylko tak mówią, ryją Ci psychikę a tak na prawdę wiedzą że nigdzie nie pójdziesz i nawet tego nie chcą; porozmawiaj może z nimi spokojnie, że jeszcze rok razem pomieszkacie a dalej wybierzesz studia poza miejscem zamieszkania i się wyprowadzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiaaa4
Hej :* Masz bonusowe doladowanie telefonu :) ja juz wzielam skroc.pl/bonusdoladuj pamietaj o podziekowaniu :) :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie, całe życie ryją mi psychikę. matka mówi, że nie obchodzi ją gdzie pójdę, ale mam się wynosić. już od dawna myślałam o studiach w innym mieście, mam już wybrane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naukę na razie odłóż/zawieś. Maturę potem dorobisz: są bezpłatne licea dla dorosłych. Skąd weźmiesz pracę: najlepiej zacząć od agencji pracy w dużych miastach. Tam znajdziesz proste prace produkcyjne, pakowanie itp. - to może wykonywać każdy bez żadnego wykształcenia i doświadczenia na początku na umowę agencyjną za niskie stawki, ale jest szansa na etat, jeśli się sprawdzisz. Oczywiście nie będzie Cię stać na zamieszkanie samej, ale to nic wielkiego - w Polsce mało kogo na to stać. Poszukaj współlokatorki - na gumtree pełno tego typu ogłoszeń. Jeśli potrzebujesz kasy naprawdę dużo i szybko - wyjedź przez agencję pracy za granicę na np. rok, a potem wróć do Polski i znajdź pracę z "polską płacą" robiąc jednocześnie maturę i studia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×