Mąż każe mi szukać pracy

ale jak sobie wyobrażasz studiowanie dizenne i pracę za biurkiem jednocześnie ?

Mój mąż ma w sumie pracę prawie zawsze biurową, tylko że akurat świetnie płatną. Ale ja takiej nie będę mieć bo trzeba mieć do niej odpowiednie wykształcenie...i charakter inny niż mam ja :p mnie by zeżarły wyrzuty sumienia :) . Spokojnie koleżanko :D moje wykształcenie nadaje sie do pracy w biurze, ale daje też inne możliwości :)

psa mi szkoda zostawiać na więcej godzin niż to konieczne a ta dizeciaka chce tylko wieczorem widzieć i to pewnie jeszcze jak dziecko śpi ...

rozumiem wybór kobiety kiedy brakuje pieniędzy i musi pracować, ale z własnej woli bo mi się z dzieckiem nudzi i chcę do pracy wybierać zajęcie gdzie wiąże się z nadgodzinami wyjazdami itd.. NIE, na to przyjdzie czas kiedy dziecko będzie mieć lat 10-12 i więcej wtedy samo powie matka zabieraj się z chaty, ale 2-3latek ?

Miałam na myśli że produkcja to wielki wstyd według mojego męża, jego rodziny i częściowo mojej też. Jak dla mnie najbardziej fascynującą pracą jaką miałam byla praca wakacyjna przy internetowej sprzedaży mebli, czyli także pakowanie itp i była to praca na produkcji :) poza tym byłam jeszcze kelnerką przez 3 miesiące, w LO dorabialam sobie w kwiaciarni, sprzedawałam w sklepie AGD, zbieralam jabłka...to wszystko można zaliczyć do pracy fizycznej :) z biurem miałam i mam do czynienia np kiedy moja matka w swojej firmie ma alarm z powodu nieobecności pracownic biurowych...i wiem że taka praca mi sie nie podoba, tak że posądzenie mnie o pogardę dla pracy fizycznej jest niesprawiedliwe :(

Nie jednocześnie :) ja zawsze martwię sie na zapas...i to też jest temat "na zaś" ;)

Tak poszłabym gdyby brakowało nam na jedzenie.