Winko przed seksem z kobietą

Witam.Wieczorem mogę się kochać z dziewczyną, ale się zastanawiam czy lampka wina może mi pomóc, a może wręcz przeciwnie, pogorszyć ? Niby na dziewczyny działa taka lampka wina, ale ja ogólnie jak piłem alkohol czasami to mnie alkohol zawsze usypiał lub też po prostu obawiam się, że mój członek może po prostu nie stanąć. Proszę bardzo o pomoc. Jeszcze jedno pytanie - jaka pozycja jest najlepsza aby kobieta mogła dojść do co najmniej jednego orgazmu ? Żeby była łatwa, jak i skuteczna. Kowadełko ? Pozdrawiam.

skoro nie wiesz jak zareagujesz, to nie pij.

Jak brzydka to pij, po dobrym winie nie ma brzydkich kobiet, kwestia jedynie ilości wina.

No właśnie nie wiem jak zareaguje i to jest najgorsze, a co do dziewczyny to nie jest brzydka, ale i też nie jest piękna. Ładna, naturalna, drobna, nie paląca mająca ładne białe zęby :) To co mi odpowiada :)

och ziuta...

Jakieś porady jeszcze co do pozycji ?

Dziewczyny powiedzcie jakie są dla was najbardziej odpowiednie pozycje seksualne abyście doszły do orgazmu co najmniej raz.

Jak najbardziej jakieś dobre winko wskazane dla rozluźnienia, ewentualnie piwko:-)

Na winie akurat znam się najsłabiej, ale wiem, że nie ma co się upijać do seksu. Nie polecam piwa i wódki. Po piwie się chce lać, a jak się chce lać, to seks nie jest przyjemny. Wódka może odebrać ci moc i narazić na kompromitację - takie kompromitacje są do wybaczenia przy dłuższym związku, na pewno nie na początku, czy w przypadku przygodnego seksu z podchmieloną koleżanką. Żeby kobieta była chętniejsza, odważniejsza - trzeba ją niestety trochę napoić i niestety pić razem z nią, chyba że masz wymówkę w postaci samochodu. Pozycje: w różnych pozycjach kobiety dochodzą. Jedna tylko na jeźdźca, inna wyłącznie na pieska. Na pierwszy raz polecam misjonarza. Jeśli nie kończysz po pięciu minutach, to możesz zmienić na inną. Zależy jeszcze czy laska jest w tobie zakochana i czy jest dziewicą. Jeśli to tylko doświadczona koleżanka lub jednorazowa przygoda, to prawie zawsze można sobie z taką pozwolić na wszystko. Polecam też palcówkę i minetkę, dobre metody na wywołanie orgazmu u kobiety. I stosuj je jeszcze przed stosunkiem, będzie to taka "wypłacona z góry" nagroda pocieszenia gdy okaże się, że jednak dłużej niż pięć minut nie dajesz rady.

No właśnie, jak było?

Winko, koniecznie dobre. Teraz już są cwane i trzeba butelkę otwierać przy nich. Czerwone wytrawne najlepsze. To są akurat dwie lampki dla każdego. do tego lekka śródziemnomorska zakąska, trochę prościutto, oliwki, sałatki, może być kawałek bruścietty, nic co by obciążało żołądek, ale ma rozpalać zmysły. Tak tam zmysłowa kolacja. Taka dawka dobrego alkoholu wręcz wzmaga potencję i nie ma obaw o erekcję. U kobitki też narządy są lepeij ukrwione i staja się wrażliwsze. Wódka, drinki i piwo odradzam. Drinki są za ciężkie i zamiast rozbudzać przymulają, wódka w ogóle do bani, a na udany seks nie ma jak dobre parcie na pęcherz po piwie.