Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie dam radyy

Uczę się na położną ale chyba zrezygnuję po tym co widziałam

Polecane posty

Gość nie dam radyy

Za rok mogę być położną, już miałam możliwośc zobaczenia kilku porodów na żywo. Nie sądziłam, że to jest takie straszne, chciałam przyjmowac na świt dzieci ale chyba sie naoglądałam seriali bo to co się dzieje na porodówce nie ma nijak związku z filmem. Drące sie, stękające baby z rozwalonymi girami, widok dziecka wychodzacego z pochwy to jest coś okropnego, miałam odruch wymiotny, zwłaszcza że 2 kobiety nasrały w trakcie porodu na ręce położnej, smród nie do wytrzymania. Krocze po porodzie wygląda, jakby wybuchła w nim bomba. Nie wiem czy warto kontynuować naukę, czy jakoś się przełamię ale po tym co zobaczyłam to już nawet nie chcę miec własnych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale jak to nasrały? nie miały robionej lewatywy przed porodem? to tylko wina położnej, że nie dopilnowała tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czego się spodziewałaś? To co opisujesz to zupełnie normalne porody nie wiem czego oczekiwałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowo 0/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak do tej pory się nie przemogłaś to może być już tylko gorzej. Ja też chciałam być położną, ale ze względu na wyżej wymienione zmieniłam zdanie i poszłam na inne studia. I tobie radze to samo, no chyba że szkoda ci marnować tego co już się nauczyłaś, to kontynuuj naukę i zmień podejście- powinnaś być przygotowana na takie rzeczy bo to przecież norma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no z takim podejściem i słownictwem, zmieniając zawód, zrobisz jedynie przysługę tym, które miałyby być podczas porodu pod twoją opieką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy zadnej lewatywy!!!kupa ulatwia parcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zawsze lewatywa jest skuteczna,bo jak akcja porodowa trwa kilka godzin to znow sie zbiera w jelitach i przy parciu poleci tez kupa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dam radyy
W tym szpitalu nie stosuje się żadnych lewatyw, chyba że pacjentka sobie zażyczy to wleją jej. I tak to wyglądało - sranie w trakcie parcia rzadkim g....m, w tym samym czasie głowka dziecka sie wyrzynała. Tego widoku nie zapomnę do końca życia. Myślałam, że jestem odporna ale takich "rewelacji" sie nie spodziewałam. Z drugiej strony jak teraz zrezygnuję to mam w plecy wykształcenie, musiałabym zaczynać od poczatku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest takie powiedzenie, że jak matka obesra dziecko przy porodzie to ma ono niebywałe szczęście w życiu :) u mnie się to potwierdziło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z takim podejściem zrezygnuj juz teraz. Ja przyjęłam setki porodów, mam dwoje swoich dzieci i zawód swój bardzo lubię. Miałam niewiele "brzydkich" porodów, szczerze to tylko grube baby są straszne (grube zawsze nie tylko nadmiar ciążowych kg) i żadna położna nie lubi ich przyjmować :-/ osobiście z kupa nie spotkałam się nigdy :-P raz mały bobek odrazu spadł do odpadkow :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmień zawód faktycznie , niz potem masz być wstretna polożna i drzec ryja na te rodzace , kupa nie wiem jak niektóre tu ale ja rodziłam 2- razy i zawsze miała lewatywe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a ty jak sie urodzilas przez podzial czy bocian cie przyniosl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'' Z drugiej strony jak teraz zrezygnuję to mam w plecy wykształcenie, musiałabym zaczynać od poczatku..'' A ile masz w plecy? Rok!!! Bo jak więcej, to od początku chyba wiedziałaś w co się pakujesz. Albo jesteś jakaś nierozgarnięta albo masz głupią prowokację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleżanka siostry kilka lat temu tez skończyła położnictwo ale zrezygnowała bardzo szybko, teraz zdaje się pracuje u stomatologa. Nie mogła znieśc tego, że poród wygląda jak bicie świń u rzeźnika. Lejące sie krew z rozciętego aż do odbytu krocza, popuszczanie kału na łózku porodowym, wygląd kobiety od d**y strony w tej koszmarnej pozie jest paskudny, tak to określiła. Ja bym poszła właśnei tą drogą - dokończyc studia, może ci przejdzie, przyzwyczaisz się a jeśli nie to potem łatwiej się przekwalifikować jeśli masz już dyplom w ręku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widziałaś na własne oczy a co powiesz na idiotki które ciagną na siłe męża aby oglądał żeżnie bo chcą być takie na czasie nowomodne dna ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko zrezygnuj , zrezygnuj. Potem są takie wredne położne !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiedziałaś na co się piszesz? Dziwne to dla Ciebie? Każdy normalne szpital który przyjmuje porody,wie że kał się zdarza :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dam radyy
Studia licencjackie na położnictwie trwają 3 lata, ja mam za sobą 2. Na poczatku jest tylko teoria, dopiero jak juz się ma jako taką wiedzę zaczyna się praktyki w szpitalu. Można jeszcze iśc na magisterkę 2 letnią ale to w tym momencie wykluczam. Łatwo mówić że wiedziałam na co sie decyduję, czy któraś z was tak mądrych widziała w ogóle poród?? Nie mówię o rodzeniu własnych dzieci, czy widziałyście jak to wygląda od strony waszego tyłka? To że ktoś ma dobre wspomnienia z porodu to tylko i wyłącznie zasługa położnych, które siedziały przy waszych śmierdzących pochwach, odbytach i nogach. Bo tak jest prawda, że na sali porodowej kobieta śmierdzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam nadzieję, że to prowokacja. O czy myślałaś jak wybierałaś ten kierunek, że spod kołderki śliczne dziecko wyskoczy i tyle?? Ty też może kiedys będziesz rodzić i nie wiesz jak będzie ten poród przebiegał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a wiesz co to porod fizjologiczny? kiedy kobieta rodzi np w kucki, albo podwieszona? tak powinno sie rodzic! lepij dla kobiety diecka i poloznych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale czym kobieta wtedy śmierdzi? Te wody i wydzieliny mają aż taki intensywny zapach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piszesz, ze za rok mozesz byc polozna ... czy to oznacza, ze dopiero na 2 roku wzieli was na PORODOWKE? studiowalam pielegniarstwo i do szpitala chodzilysmy juz na praktyki od 2 semestru ;/ porodowke takze zaliczylam. dzieki szybkim praktykom moglysmy sie sprawdzic, czy nadajemy sie na pielegniarki. masz beznadziejna uczelnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mądra jesteś
Tak powinnaś wiedzieć jak to wygląda przed praktyką. A wiesz skąd? Sama z siebie. Ja nie jestem położna,ale za nic bym na taki kierunek nie poszła,bo wiem że bym się nie nadawała. Bo wiem,że dziecko wychodzące z krocza jest całe brudne,wiem,że kobiety potrafią wydalić kał. Wiem,że krocze zszyte nie prezentuje się ładnie. Do tego nie trzeba być położną. Każda kobieta wie,że poród to nie miła atrakcja dla lekarzy,ale jednak ich nie brakuje i służą pomocą. Dom Starców,idąc tam wiesz,że podcierasz tyłek staruchom,że ich przebierasz,myjesz czy też tego nie wiesz? Ja rodziłam,mąż był przy porodzie. W krocze nie patrzył,bo każdy uprzedzał że lepiej nie patrzeć podczas porodu,tylko stać z przodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośccccc
śmierdzi hehe, idąc tym tokiem to by nie było lekarzy różnej specjalizacji, chirurgów, patologów, nawet stomatologów. Wiesz jak śmierdzi popsuty rozwiercony ząb? Po prostu ktoś musi się tym zajmować a Ty nie masz do tego predyspozycji. Zajmij się lepiej czym innym. Najlepiej pracą w banku. Pieniadze nie smierdzą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem, ze widok jest masakryczny bo poród faktycznie przypomina świniobicie...ale to wiem kazdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dam radyy
Tak na 2 roku mieliśmy dopiero zajęcia na porodówce. To że śmierdzi to fakt - chyba jak zrobisz kupę to nie pachnie fiołkami w toalecie? Smierdzi, bo kobieta się poci i to dośc ostro, z pochwy i odbytu leci śluz, jedna nawet się posikała. Gdyby były większe fundusze to poród w Polsce nie wyglądałby jak scena z horroru. Ostatnio szukałam informacji na zagranicznych stronach i tam do porodu kobieta jest zakrywana, ma osłonięte nogi, na głowie często czepek, tylko krocze na widoku ale też okryte jakimś prześcieradłem. Personel nie tak jak u nas w kusych spódniczkach czy sukienkach ale normalne fartuchy jednorazowe, maski na twarzach, żeby nie musiec tego wąchać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PROWO i to marne. co ty wiesz o studiach położniczych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem lepiej zmień kierunek. Zastanów się, czy całe życie chcesz robić coś, do czego czujesz wstręt i obrzydzenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×