JAKI biznes za 300tys zł Czy ma ktoś pomysł na biznes za 300tys zł Chętnie zatru

zatrudnie z pomysłem :) Ale wiecie to musi być taki biznes żeby naprawde się kręcił przez długie lata no i żeby dochody były satysfakcjonujące, bo jeśli mam zarabiać z tego biznesu 1500-2000 zł / mc to mi się w ogóle nie opłaca paprać w biznesy jakieś i męczyć się z tym bo mogę tą kase wrzucić na lokate na 5.6% (na czysto, już bez podatku) i mieć z odsetek 1400zł/mc kompletnie nic nie robiąc i leżąc brzuchem do góry :D Ma ktoś jakiś fajny pomysł?

Jakbym miała taki pomysł to bym sama założyła ten biznes a nie podawała każdemu z netu z nadzieją, że mnie łaskawie zatrudni - ciekawe za ile? Za te pogardzane 1,5-2 tys.? A jak już chcesz leżeć brzuchem do góry i żyć z odsetek to jaki poblem? Oprócz zwykłych lokat są wyżej oprocentowane inwestycje.

Proszę bardzo Agencja towarzyska i kasa jest.

Ja mam świetny pomysł za200tys. ale już w trakcie realizacji:)

bardzo dobry pomysł autorze tematu tylko nie wiem czy szukanie na kafeterii to akurat dobry pomysł

Dobra... widzę że ludzie na kafeterii to nie ta półka żeby o interesach rozmawiać... Jednak wrócę do mojej pierwotnej koncepcji, myślałem że może wy zapodacie coś lepszego, ale jak widać źle ulokowałem swe zapytanie. Tutaj sama tępota i biedota, nie dziwota że PKB spada i przedsiębiorstw coraz mniej... żegnam państwa :) Jednak kupuje Audi A8 :)

Ja mam pomysł, ale po pierwsze musiałabym wiedzieć, czy Tobie się chce pracować, i czy jesteś świadom, że w firmę najpierw musisz zainwestować, nim zacznie Ci przynosić duże dochody, a nie od zaraz co najmniej 10 000 miesięcznie A po drugie - nie znam Cię, jak więc to sobie wyobrażasz? Bo ja tylko i wyłącznie w ten sposób , że pomysł daję dopiero po podpisaniu umowy o podziale zysków

Hej, Ja planuje biznes z kolega na spolke laczna kwota to 1.2mln Szczerze mowiac to my liczymy na poczatkowe dochody po 3k na glowe(przez pierwsze miesiace) tak wiec przy duzo nizszej inwestycji jaka jest 300k to raczej niczego nie wybudujesz. 1400 z odsetek to malo ale z drugiej strony 300k to mala kwota na rozpoczecie wlasnej dzialalnosci.

To leż brzuchem do góry, bo za free to Ci nikt pomysłu nie poda na tacy.

Ja oczywiscie swojego nie podam jednak po roku liczymy na 20k na glowe. Dosyc pewna inwestycja, nie da sie na niej w ogole stracic:)

Prowo znowu koles niedawno wygral x totka a teraz interes rozkreca prowo

Wcale nie taka mała. Moja koncepcja to firma budowlana. Założe ją z ojcem i jeszcze wydębie z Uni 150tys zł zatrudniając 3 pracowników (no ale przecież i tak bym zatrudniał). znajomy kręgielnie otwierał i też wziął 150tys za stworzenie 3 stanowisk pracy, z kolei inny znajomy który ma firmę elektryczną, dostał ponad 50tys dofinansowania na minikoparkę :) Unia daje... :) w kazdym razie chce założyć z ojcem firmę budowlaną, ojciec w tym zawodzie pracuje ponad 30lat zna się na tym bardzo dobrze. Bazę/miejsce na firmę w zasadzie już mamy, do tego już oglądałem auta na alegro, kupi się dwa auta po 50tys (takie są w bardzo dobrym stanie) do tego duże rusztowanie za 160tys a reszta to koszta początkowe plus sprzęt tzw. "drobnica" (wałki do malowania, poziomice, miary, młotki, wiertarki, wkrętarki, betoniara, wiadomo o co chodzi...) Głównie nastawiamy sie na termomodernizacje budynków. firma w której robi mój ojciec kasuje za ocieplenie bloku z elewacją 300tys zł! z czego same koszty robociny plus materiały to około 200tys. taki blok robią w 2-3 mce a zysk dla szefa? około 100kafli w te 2-3 mce i to jest fakt, bo ten koleś ma chadyre wystawioną taką że głowa boli, a i dwa luksusowe samochody w garażu ma, a o tym ze wybudował dom synkkowi juz nie wspomne. Teraz jest szał na termomodernizację, wszędzie widać że ocieplają, a nawet jeśli szał się skończy to ja i tak już się dostatecznie nagłabie :) a ewentualnie zmienimy profil firmy i będziemy domy stawiać na sprzedaż, stawiamy jeden, sprzedajemy dom w stanie surowym z zyskiem około 50-60tys a potem stawiamy kolejny, znam jednego co tak robi i nieźle na tym kase trzepie :) nara "bizmesmeni" :D

ha ha "bizmesmenów" zatkało :D

debil

idiota

chołota zazdrości że koleś będzie kase kręcił na budowlance :D ja też mam budowlanke, więc wiem ze to niezła kasa

Kupić zrujnowaną kamienicę gdzieś na Śląsku, od niemieckich spadkobierców, którzy się jeszcze ucieszą, że ich znalazłeś. Eksmitować meneli, którzy od lat nie płacą. Wyremontować i wynajmować mieszkania.

hej, co sadzicie o piekarnie i kupnie maszyn u nich www.guztech.com.pl? mam troche kasy i mysle, ze dostalabym dotacje.

Gdybym miał coś otwierać to otworzyłbym sklep spożywczy w dobrym miejscu.Oczywiście najpierw poszukałbym najtańszych dostawców aby mieć ceny konkurencyjne.Obserwuje takie sklepiki i zawsze ruch tam jest.Wiadomo że wielkich kokosów może nie być ale z czasem można otworzyć kolejny!

Myślę, że warto pomyśleć o jakiejś odzieżówce. Jakiś sklep stacjonarny i internetowy na pewno doskonale by się sprawdziły. Oprócz takich zwyczajnych rzeczy polecam robić takie ubrania dla fanów- mają bardzo dobre zejście. Na początku może być Ci trudno połapać się we wszystkim, dlatego polecam internetową księgowość https://wfirma.pl Nie są to duże koszty (pierwsze 30 dni za darmo), a pomoc niezwykła.

jakbym miał 300 tysięcy złotych to bym wyciągał z tego 1 % dziennie bez ryzyka na - powiedzmy - spredzie na giełdzie sportowej. a później to można w zasadzie wszystko z tym, że ja zaczałbym od loterii a póxniej bukmacherki interntowej. w każdej dziedzinie i na każdym kroku czzeka reolucja technologiczna. woda pod ziemia, prąd w powietrzu itd. w zasadzie o mam wypiertolone na zysk w postac***apierowej mamony zajałbym sie natomiast zabezpieczaniem przyszłości swojej i bliskich jak również budowaniem przyjaznej rzeczywistości. jak chcesz zarobić żeby cie nie ujepały komuchy jak sie już dorobisz to w zasadzie pozostaje jedyny interes na jakim można wyjść dobrze w dalszej perspektywie - eksterminacja czerwonych baboli

przy okazji chociaz z niejakim opóźnieniem jak widze: nigdy sie nie chwal publicznie że masz 300 tysięcy i ie wiesz co z nimi zrobić. to samobójstwo. mów że masz trzysta tysięcy długu albo że pożycyłas od mafii ale kooorfa nie piertol w internetach że ci sie to wala po kontach bankowych albo w innym sejfie

druga sprawa jest taka że nie wierze, że je masz. to niedorzeczne. w każdym przypadku. jak sam/a to zarobiłeś/aś to to nie byłoby problemu z tym w co zainwestować. zarobić i odłożyć na czysto 300 tysiaków w tym i nie wiedzieć co z tym zrobić to chyba trzeba dostać kooorfa w łape albo pierdzieć w stołek na jakiejś dyrektorskiej posadzie w korpo planując ewakuejszyn. podejrzewam że jesteś goła i wesoła i liczyłas na zlot rozgorączkowanych udziałowców przyszłych zysków:D

Pasta majonezowo-ketchupowa, u nas tego w ogóle na rynku nie ma. Jedyne tubki jakie w Europie widziałem są produkowane we Włoszech to będzie hit do kanapek i na kiełbaske z grilla :P

w normalnych warunkach za każdym czystym tysiącem idzie 10 tysięcy kapitału zakładowego, 10 znajomości, kontaktów i źródeł informacji. nikt mi nie wmówi, że zarobił 300 tysiecy i kooorfa nie wie w co to zainwestować

piertol spożywke bo cie zje sanepid. bedą na ciebie nasyłali to koootafoństwo dopóki nie opiertolisz środków produkcji za 1/10 ceny. żeby coś produkować w tym kraju to najpierw trzeba sie okopać i zaminować przedpole inaczej cie wykończą.

wchodzisz z kasą która komuś pożyczasz pod zastaw plus działka dla niego on z tym idzie najwyżej jak sie da i robi kilka propozycji nie do odrzucenia, któych przyjęcie wychodzi na światło dzienne. kopiesz w dooope cwaniaczków ze starego układu i wsadzasz tam swojego człowieka. edy możesz zacząć myśleć o produkowaniu i zarabianiu na tym

jak nie wezmą w łąpe to też dobrze. znaczy, że ci jakas kooorfa nie zafunduje desantu urzędasów instytucji wszelakich aczkolwiek byłoby na yle dziwne że aż podejrzane

jest jak jest póki co w miare spokojnie na średnim i niskim levelu bo trzeba gdzieś te resztki z dotacji unijnych pokazać że pracują. jak sie komuś wydaje że to będzie trwało wiecznie to sie grubo przeliczy

poza tym spożywka skazuje cie na kontrakty z marketami. wolałbym odbijając sie na jajach przemierzyć ziemie dookoła niż robic z nimi ineresy