Profesor na uczelni wychwala Koreę Północną czy to w ogóle legalne

Teraz będę zaczynać 2 roku studiów. On mnie uczył w pierwszym semestrze 1 roku, facet około 60tki. W drugim semestrze skończyliśmy ten przedmiot, który z nami miał. Teraz w 3 semestrze będzie z nim inny przedmiot. On praktycznie na każdych zajęciach przy każdej możliwej okazji wychwalał Koreę Północną. Wyjaśniał, jaki jest to kraj niezłomny, w jakich trudnych sytuacjach sobie poradził, jaką kłamliwą propagandę, na jego temat się nam wciska itd. Osoby, które nie zgadzały się z jego opinią krytykował, wyśmiewał, zdarzały mu się nawet jakieś aluzje do tego, że te osoby maja ptasie móżdżki. Wiecie czy to w ogóle legalne co on robił? od października znowu się zacznie :o

wychwalanie ustroju komunistycznego (socjalistycznego) jest nielegalne a więc sprzeczne z polskim prawem. wg mnie należałoby zgłosić to rektorowi albo wprost do prokuratury

nagrać typa kilka razy i do prokuratury natychmiast !!!

tak, jasne zamknijcie możliwość dyskusji na uczelniach. Niech profesorowie wykładają jedynie poprawnie politycznie poglądy. Tylko po co wtedy nam ośrodki naukowe. Dobrze, niech mówi co uważa, wy też to róbcie. To, że Was uważa za ptasie móżdżki świadczy tylko o nim i jego poziomie bomoglibyście się zniżyć i też mu powiedzieć, ze jest idiotą tylko ten poziom już jest nie akademicki.

wychwalanie ustroju komunistycznego (socjalistycznego) jest nielegalne a więc sprzeczne z polskim prawem. wg mnie należałoby zgłosić to rektorowi albo wprost do prokuratury No właśnie niektórzy mówili, że trzeba by to zgłosić. Jak znowu się zaczną takie gadki, a na pewno się zaczną, to może to zrobimy. Kiedyś jak podczas jego pochwalnej gadki dla Korei wspomniałam o obozach koncentracyjnych, łamaniu praw człowieka itd to mnie wyśmiał, zaczął opowiadać, że "niektórymi osobami łatwo manipulować" coś w tym stylu, to oczywiście były sugestie, że jestem idiotką i wierzę w głupią propagandę. Sugerował (niebezpośrednio na jego szczęście, bo tego bym nie darowała :/ ) że jestem głupia. Specjalnie zrobił ze mnie kretynkę dyskutując ze mną i udowadniając, że ja tam czegoś nie wiem, a to były jakieś szczegóły, które mało kto zna. Jednak zapewne chodziło mu o to aby pokazać, że jestem głupia i nie powinnam się odzywać. Tylko zastanawiam się jak to jest, że on już tyle lat pracuje na uczelni i cały czas nie miał żadnych kłopotów z powodu głoszenia takich treści. Jak mogło to jeszcze nie dojść do uszu rektora? Wątpię :/

Trzeba było mu powiedzieć, tak: "Panie profesorze Pana sugestie dotyczące tego, że mną łatwo manipulować i pośrednio, że jestem głupia są na takim poziomie do którego nauczycielowi akademickiemu nie wypada się zniżać. Mogłabym też użyć takiego argumentu w stosunku do Pana ale zdecydowanie nie będę się do tego zniżać. Jeśli zaś Pan chce w taki sposób rozmawiać to proszę bardzo ale proszę pamiętać, że mówi Pan do inteligentnych ludzi, z którymi można dyskutować ale nie na poziomie "jesteś głupi,nie ty jesteś głupi" bo taki poziom to prezentują dzieciw przedszkolach a nie profesorowie i studenci na uczelni wyższej".

profesorek sam jest bezmózgim imbecylem, nikt zdrowy nie toleruje komunizmu

tak, jasne zamknijcie możliwość dyskusji na uczelniach. Niech profesorowie wykładają jedynie poprawnie politycznie poglądy. Tylko po co wtedy nam ośrodki naukowe.xxDyskutować można ale bez łamania prawa. Uczelnia nie jest eksterytorialna i na niej obowiązuje to samo prawo co na całym terenie RP.I nie chodzi tu o poprawność polityczną.

Tylko on nie mówił tego raczej tak bezpośrednio o mnie. Zaczął mówić o tej manipulacji to podawał jakieś tam przykłady zdarzeń, w które ludzie wierzyli, a że to niby tylko propaganda była, ale wszyscy wiedzieli, że to aluzje do mnie. A z tym, że jestem głupia to zaczął tam mówić o jakichś szczegółach dotyczących Korei, których ja nie znałam no bo przecież, nie każdy musi to znać, mnie ten temat, aż tak bardzo nie interesuje, jak jego interesuje to wie. Każdy wie, że źle się tam dzieje, nie trzeba znać szczegółów z historii a jemu to nie wiem czy płacą za to czy jest jakimś fanatykiem, mniejsza o to. Tylko on nie mówi ludziom wprost, że są głupi, stara się złośliwie wykazać to celowo pokazując, że czegoś się tam nie wie itd. I dlatego nikt woli nie dyskutować. No przecież wiadomo, że profesor będzie więcej wiedział niż studenci, a on próbuje ośmieszać ludzi, z którymi dyskutuje, to jego sposób.

ma facet racje. Nie wiesz prawie nic na temat tego kraju a wypowiadasz sie na jego temat "bo przeciez wszysy wiedza , ze tam jest zle" wierzysz we wszystko co ci powiedza. Bezmozgie te nasze młode społeczeństwo. Tak łatwo nim manipulować a nasz rząd wie o tym najlepiej i dlatego jest jak jest

są zeznania ludzi którzy uciekli. są zdjęcia, filmy (w większości robione z ukrycia) o tym co się tam dzieje.

są ale to manipulacja Tuska i PO. oni je spreparowali żeby otumanic społeczeństwo i je zmanipulować.

którzy proponują tu zgłaszanie człowieka za to, że im się jego poglądy nie podobają na pytanie co im się nie podoba w KRLD wymienili by m.in. "brak wolności słowa". Co za hipokryzja. Można legalnie pochwalać KRLD. Zabronione jest chwalenie komunizmu przy odwoływaniu się do praktyk totalitarnych. A KRLD sama uważa się za państwo demokratyczne, więc nikt kto ją popiera nie będzie promował totalitaryzmu.

którzy proponują tu zgłaszanie człowieka za to, że im się jego poglądy nie podobają l l nie. zgłaszać łamanie prawa przez pana profesora

to że "KRLD uważa się" za państwo demokratyczne nie ma żadnego znaczenia bo fakty, np brak wolnych wyborów i ich nadzoru ze strony innych państw i organizacji, wskazuje na to, że to nie jest kraj demokratyczny a ustrój wyraźnie jest określony, wystarczy poczytać stronę ambasady KRLD w Polsce.

ma facet racje. Nie wiesz prawie nic na temat tego kraju a wypowiadasz sie na jego temat "bo przeciez wszysy wiedza , ze tam jest zle" wierzysz we wszystko co ci powiedza. Bezmozgie te nasze młode społeczeństwo. Tak łatwo nim manipulować a nasz rząd wie o tym najlepiej i dlatego jest jak jest Skąd wiesz, że prawie nic nie wiem? Coś tam jednak wiem, po prostu nie znam takich szczegółów. W wieku 20 lat mam wiedzieć więcej od profesora koło 60tki, który ma obsesje na tym punkcie, zajmuje się tym i odwiedza tamten kraj? ____________________________________________ są zeznania ludzi którzy uciekli. są zdjęcia, filmy (w większości robione z ukrycia) o tym co się tam dzieje. Właśnie! A wiesz co jest najgorsze? Ten facet się z tego śmieje, próbując nam wmówić, że to wszystko fałszywe, podrobione, zmanipulowane itd Kiedyś wziął fragment dokumentu takiego nam wyświetlił i po kolei wyśmiewał każdą scenę. Mnie to wkurza ponieważ to straszne rzeczy i to nie jest śmieszne. To jest okrutne dla mnie.

tekścik prawiczandra92 żywcem wyjety z np "Trybuny Ludu"......:D:D

" to że "KRLD uważa się" za państwo demokratyczne nie ma żadnego znaczenia bo fakty, np brak wolnych wyborów i ich nadzoru ze strony innych państw i organizacji, wskazuje na to, że to nie jest kraj demokratyczny a ustrój wyraźnie jest określony, wystarczy poczytać stronę ambasady KRLD w Polsce. " Wybory w KRLD występują, oficjalnie wszystko jest ok i jeśli ktoś chce ma prawo w to wierzyć. Na stronie ambasady jest opisana ideologia Dżucze i polityka Songun, jest napisane, że KRLD jest krajem socjalistycznym. Nie jest nielegalne promowanie takich rzeczy.

czytaj całość: "np brak wolnych wyborów i ich nadzoru ze strony innych państw i organizacji," jest napisane? jest. a tego pochwalać nie można.

Propagowanie komunizmu jest nielegalne.

" "np brak wolnych wyborów i ich nadzoru ze strony innych państw i organizacji," jest napisane? jest. a tego pochwalać nie można." Wiesz co, napisz do ambasady KRLD i zapytaj czy są u nich wolne wybory. Jeśli w ogóle będą mieli ochotę odpowiadać na takie głupie pytanie to odpowiedzą Ci, że: tak, są. To jak jest naprawdę to sprawa na osobną dyskusję, ale według KRLD i jej zwolenników są tam wolne wybory, a więc jej zwolennicy NIE będą pochwalać braku wolnych wyborów! Brak nadzoru tłumaczy się niezależnością i suwerennością kraju. Nie ma w tym promowania totalitaryzmu, a więc nie ma nic nielegalnego.

mozliwosc kontroli wybprow jest jedną z cech panstwa demokratycznego. brak takiej mozliwosci pozwala na uznanie ze panstwo nie jest demokratyczne. i zadne tlumaczenia tego nie zmieniają.

Korea nie ma się z czego "tłumaczyć" bo nie jest kolonią tylko niezależnym państwem. Nie musi poddawać się kontrolom ze strony innych państw w dodatku wrogo do niej nastawionych, ani organizacji prowadzonych na sznurku przez USA. Trzeba się szanować. Byłem tam dwa razy (2005 i 2012). Gwarantuję Ci, że większość tych "zniewolonych" ludzi dała by Ci w pysk za obrażanie ich kraju.

a zapytaj profesorka czy sam osobiście byl w Korei? czy mógl sobie chodzić gdzie chcial, fotografować co chcial, mówić co chcial?

NicolasCage Propagowanie komunizmu jest nielegalne. . a propagowanie naciągania moszny na słoik? co o tym zboczeńcu powiesz? :D

"większość tych "zniewolonych" ludzi dała by Ci w pysk za obrażanie ich kraju." ci biedacy maja juz tak wyprane mózgi ze chyba zaczynaja wierzyć w ten swój "raj na ziemi"...

"a zapytaj profesorka..." autorka napisała, że on " odwiedza tamten kraj", więc był. I widocznie uznał, że wszystko jest w porządku skoro pochwala.

ja tez tam byłem. chciałem wynając sobie samochod i pozwiedzać. okazało to się niemozliwe. zdjęč tez nie mozna było robic a zwiedzanie tylko grupowe i pod opieką dwóch a potem trzech opiekunów. zdjecia tylko w wybranych przez nich miejscach i za ich zezwoleniem. nie mozna było pogadać z tubylcami. samemu nie wolno było nigdzie chodzic. tv w hotelu tylko stacje miejscowe. netu brak. tak wygląda ten demokratyczny kraj

ktos propaguje naciąganie moszny na słoik?

Wiecie co, temat Korei Północnej jest rzeczywiście delikatnie mówiąc intrygujący... sama poszukuję przeróżnych filmów, dokumentów i innych materiałów na temat tego światowego ewenementu.. dość ciekawym źródłem są filmy dokumentalne A. Fidyka...polecam cóż przerażający ale i fenomenalny kraj...