Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kala malowana

Brat chce zostawić dziewczynę z małymi dziecmi

Polecane posty

Gość kala malowana

Przyszła mnie dziś dziewczyna lub może raczej była dziewczyna mojego młodszego brata. On ma obecnie 22lata,więc i trochę rozumu powinien mieć ale niestety :( to taki rozpieszczony synek mamusi-rodzice mieli go późno- między nami jest ponad 14 lat różnicy. W każdym razie mając 16lat został 1raz ojcem. Dziewczyna wprowadziła się do niego (mieszka z rodzicami). Od tego czasu chyba z milion razy się wyprowadzała. Obecnie jest w 8miesiącu ciąży i brat wyrzucił ją z domu,bo mu się znudziło bycie tatusiem i ma jakąś nową pannę :O Ona niby jest dobra dziewczyna, dba o córeczkę, uczy się jeszcze, do 6mca ciąży pracowała, dobrze się odżywia, kocha synka który ma się narodzić, tylko taka infantylna i dziecinna. Jej rodzice tym razem jej nie przyjmą,bo jak zaszła w drugą ciążę to kazali jej raz na zawsze odejsc od mojego brata. Dziś nocuje u mnie,ale tak zostać na dłuższą metę nie może. Jak gnojkowi przemówić do rozumu? Straszyć sądem? Alimenty i tak będą płacić moi rodzice,więc to mało skuteczne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kala malowana
Bo ja bym mu po prostu wlała,ale na to już za stary :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to oże idzcie do opieki społecznej, niech interweniuje pracownik socjalny oni tam są nie tylko od przyznawania zasiłków ale też od różnych spraw rodzinnych, taką komórkę do pomocy też mają i psychologa itp, może jak instytucja wkroczy to brat się wystraszy i wezmie odpowiedzialnośc a jak nie to jej tam w jakiś sposób pomogą jako samotnej matce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
majac 16 lat mieszkal juz sam? bo piszesz ze dziewczyna wprowadzila sie do niego. Kto ich utrzymywal jak brat mial 16 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kala malowana
Napisałam przecież, że on mieszka z rodzicami. Tu nie chodzi o to żeby jej instytucja pomagała,bo i mnie i drugą siostrę jest stać żeby tą dziewczynę wziąć do siebie i utrzymywać. TU CHODZI O TO ŻEBY WRESZCIE ON ZACZĄŁ ODPOWIADAĆ ZA SWOJE CZYNY. Nie może być tak że całe życie ktoś za niego wszystko załatwia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i twoi rodzice pozwolili zeby ja wyrzucil z mieszkanie w 8 miesiacu ciazy??? wspolczuje jej bo taka mloda a nie ma wsparcia w swojej ani twojej rodzinie, z wyjatkiem oczywiscie ciebie. Ludzie to potwory Pomagaj jej jak mozesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale tu nie chodzi o zasiłek z opieki dla ciężarnej tylko bardziej wsparcie psychologiczne oni współpracują z org pomagającymi rodziną, jak rat zoaczy że zainteresował się sprawą któś z zewnątrz to może przejży na oczy i wezmie odpowiedzialność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twoi rodzice powinni twojego brata w********ic z domu a nie kobiete w ciazy z malymi dziecmi, ktore nota bene sa ich wnukami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie twojego brata powinni w********ic rodzice z domu..bo nie jest u siebie i placa za niego alimenty wiec niech gowniarz dojrzeje wreszcie i z********a do pracy..dzieciaki się latwo robi, trudniej je utrzymac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w pierwszym momencie chciałam napisać tak samo. żebyś pogadała z rodzicami, może oni mu postawią twarde ultimatum, że albo ma wypieprzać za przeproszeniem, albo w końcu stać się mężczyzną, nie gowniarzem (wybacz). ale z drugiej strony, bez sensu jest utrzymywanie "związku" na siłę, skoro on poki co raczej się nie zmieni, a i tej dziewczyny ot tak z miejsca nie pokocha. mało piszesz odnośnie swoich rodzicow, jakie oni mają podejście do tej całej sytuacji, wiec trudno mi wnioskować, ale jest jeszcze jedna opcja. skoro dziewczyna zaradna, pracowała już itp. to jest szansa że niedługo znow stanie (z Waszą pomocą) na własne nogi, a do tego czasu opcje są dwie: - jeśli Twoj brat się nie uczy, to rodzice mogą go wywalic na zbity pysk za przeproszeniem, bo nie ma już obowiązku utrzymywania dorosłego nieuczącego się dziecka. a wtedy moze sie przestraszy i pojdzie po rozum do glowy, względnie nie wyprowadzi sie ale zacznie pracowac i zarabiać a co za tym idzie będzie go stac na alimenty. - jeśli nie ma opcji (skoro piszesz że to taki synek mamusi to pewnie rodzice są bardzo do niego przywiązani) to na jakiś czas to Ty mogłabyś pomoc dziewczynie (włączając w to także wcześniej wymienione instytucje) - przede wszystkim finansowo, a pozniej - w opiece nad dziecmi, podczas gdy ona by sobie zarabiała. Plus postawiłabym na rozmowe z JEJ rodzicami, myśle, ze im się na jakis czas przelało, ale nie wierze, żeby kompletnie mieli zamiar odciąć się od córki (i wnucząt(!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kala malowana
Przepraszam,że wczoraj nie odpisałam,ale rozmawiałam z nią do 2 w nocy,a dziś w pracy oczy na zapałki. Ja jej w opiece pomoc nie mogę bo pracuję. Mogę jej ewentualnie opłacić opiekunkę. Ona chce tylko u nas trochę pomieszkać. Tylko to bliżej nieokreślone trochę. Nie chodzi mi o to,żeby kleic ich związek na siłę,ale o to żeby ten smarkacz wziął odpowiedzialność za SWOJE CZYNY! Mama jest w niego wpatrzona jak w obrazek i każda rozmowa kończy się tym że jesteśmy z siostrą zazdrosne,bo jak my byłyśmy małe to wielu rzeczy rodzice nie byli nam w stanie zaoferować a jemu już tak. I nic do niej nie trafia. Tato już nawet się nie odzywa. Widzi że ona robi źle,ale mówi że jako mąż ma obowiązek stać za żoną murem :O Ta dziewczyna była już w opiece, mają jakąś opiekunkę-chyba chodziło o to,że oboje byli niepełnoletni jak pojawiło się pierwsze dziecko. W każdym razie mój brat tej opiekunce powiedział,że jeżeli oni chcą zabrać dziecko,to on się chętnie zrzeknie praw i niech ona sobie je sama wychowuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smarkacz pierdzielony dzieci narobić umiał ale utrzymać to już nie łaska :/ Twoja matka na niego powinna wpłynąć, zagrozić wywaleniem z domu jeśli roboty nie znajdzie by płacić alimenty na SWOJE dzieci a jej wnuki! Zapatrzona w synalka przyczynia się do tragedii tej dziewczyny... To jest normalnie przykre... Spróbuj jakoś wpłynąć na matkę jako jedyna odpowiedzialna osoba w tej rodzinie na co wygląda z tego co piszesz (i siostra, spróbujcie działać razem) bo tego tak zostawić nie można! Dziewczyna nie dość że ma faceta kretyna to jeszcze zero wsparcia rodziny... smutne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kala malowana
Łatwo powiedzieć wpłynąć na mamę. Moja mama to bardzo twarda kobieta, stanowcza i uparta. Mnie i siostrę trzymała krótko, ręką żandarma. A przy bracie się zmieniła w taką kluchę-ale tylko względem niego,wobec nas nadal jest stanowcza i jej słowo jest święte. On się "uczy" więc do pracy nie pójdzie. Drugi raz zaczyna studia dzienne-ale prywatne,bo na państwowe się nie dostał,bo tam "tylko po znajomości przyjmują"... Ręce mi już opadają. Najchętniej bym go do wojska wysłała-może tam by z niego zrobili mężczyznę. Ale już nie ma zasadniczej służby wojskowej. Obawiam się,że znów uniknie odpowiedzialności :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie rozumiem dlaczego twoi rodzice mieliby płacić alimenty? Przecież on jest pełnoletni inc nim spoczywa ten obowiązek. Jeśli nie będzie płacił to pieniądze wypłaca fundusz alimentacyjny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie rozumiem dlaczego twoi rodzice mieliby płacić alimenty? Przecież on jest pełnoletni inc nim spoczywa ten obowiązek. Jeśli nie będzie płacił to pieniądze wypłaca fundusz alimentacyjny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to twojej matki nie obchodzi los wnuczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To uważaj, zaraz Twoj brat nowej lasce pięcioraczki zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kala malowana
No właśnie moja mama nie jest zbytnio za córką brata :( Nawet próbowałam ją szantażować,że jak nie będzie traktować równo wnuków to jej zabronię kontaktów z moimi dziećmi. Ale do miłości nie można zmusić. Tak jak nie potrafi równo traktować dzieci,to też nie traktuje równo wnuków :( Ona sama stwierdziła,że jeżeli dziewczyna poda brata o alimenty to ona będzie płacić. Fundusz owszem płaci jak tatuś nie ma pieniędzy,ale dług mu rośnie, komornik nie odpuści,a i więzienie może grozić-jemu akurat by się przydał taki kop w tyłek ! Ale mamusia synusiowi nie da zrobić krzywdy :O Tylko nie widzi,że to ona mu największą robi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wydaje mi się, że to błąd Waszych rodziców...no niestety... pomijam, że źle sobie młodzi to "zaplanowali" wszystko... piszesz, że dziewczyna jest na tyle ogarnięta, że dba o dziecko, ciążę... no nie wiem, jak ja bym postąpiła...ale chyba swojego syna bym tak zrypała, że szok + pieniędzy/utrzymania by ode mnie nie dostał!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bym się bratu nie wtrącała, to jego życie i może z inną będzie szczęśliwszy. Dziewczyna nie jest żadna mądra ani wartościowa skoro z głupim chłopaczkiem ma mieć drugie dziecko, nie żałuj jej tylko odeślij do rodziców, nie ma tak że jej nie wezmą. Powyzywają i wezmą, a tak ty będziesz ją miałą na głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kala malowana
Ale ja wiem,że to wina rodziców,tylko jak im to uświadomić? Jakby on był pod moją opieką to już ja bym mu zrobiła szkołę przetrwania. Ale niestety nie zależy to ode mnie. Na razie ona u mnie zostanie-przynajmniej do porodu i jakiś czas po. Ja go nie zmuszam do bycia z nią,ale dziewczyn można mieć wiele, można z nimi nie utrzymywać kontaktu ale żeby nie interesować się własnymi dziećmi? To trzeba być świnią, honorowy facet w życiu by tak nie postąpił :O On do pracy się nie garnie i wątpię aby kiedykolwiek do jakiejś pracy-bo za leżenie póki co nie płacą :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurcze Kala ale masz sytuacje nie do pozazdroszczenia. Wydaje mi sie ze to z zawiadomieniam opieki(zeby wkroczyl ktos z "urzedu" to dobry pomysl- tylko czym mozna go postraszyc? alimentami? mops nikogo ie zmusi do niczego... no do alimentow sad moze ). Najgorsze jest to ze musisz sie liczyc z tym ze jak "naslesz kogos" to i twoi rodzice odwroca sie od ciebie(jesli faktycznie sa tak wpatrzeni w syna). Z tego co piszesz mi sie wydaje ze tata tak z boku stoi... ja bym chyba poszla do niego i wylozyla kawe na lawe :"zmarnuje sobie zycie wasz syn jak bedziecie go tak chronic od odpowiedzialosci, was kiedys zabraknie a on sie nie podniesie z dlugow"....czy jakos tak-wymysl cos co go "uderzy".... powodzenia... a dziewczynie faktycznie pomagaj... juz ma problemu na starcie biedna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kala malowana
A jej rodzice na pewno jej nie przyjmą. Oni są bardzo stanowczy i zasadniczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzy siostry
na sile to sie gwozdzie wbija

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Week
Trudna sytuacja. Wygląda na to że jedynym rozwiązaniem w tej sytuacji będzie oddanie dzieci do rodziny zastępczej, Twój brat nie wykazuje jak widać krzty rozumu i odpowiedzialności, dziewczyna też na zbyt odpowiedzialną nie wygląda choć się poczuwa. Zwykle jest tak że młodzi ludzie stając się rodzicami, nagle przytomnieją, dorośleją niesamowicie szybko, przestają narzekać zakasują rękawy i robią wszystko w imię dobra dziecka. Twój brat wygląda na niezłego giganta. Przemówić mu raczej nie przemówisz do rozsądku fajnie, że bynajmniej jego siostra jest rozsądna i ogarnięta, ale jedyne co możesz jej doradzić w tej sytuacji to tak jak pisałem rodzina zastępcza lub dom samotnej matki, niestety życie jest brutalne i nie lituje się nad nikim :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kala malowana
Ja nie będę karać dzieci za głupotę rodziców. Fakt ona nie błysnęła intelektem decydując się z nim na drugie dziecko,ale naprawia ten błąd. Stara się, kocha dzieci, daje coś z siebie. Przynajmniej pracuje (obecnie jest na l4). A mój braciszek niebieski ptak nic nie robi :( Rodzina zastępcza odpada. Dom samotnej matki też,bo ona ma gdzie mieszkać,lepiej niech będzie u mnie niż miałaby się błąkać po schroniskach i innych podobnych. Nic wychodzi na to,że mu się upiecze. Ale mnie rodzice inaczej wychowywali i uczyli że trzeba być odpowiedzialnym i pomagać innym. A jego chyba trzeba po prostu skreślić :( Obudzi się za kilka lat jak mu własne dziecko w twarz napluje,ale wtedy będzie za późno. A jak zrobi dziecko kolejnej dziewczynie to jak boga kocham własnoręcznie go wykastruję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tiffany

Minęło 5 lat.Ciekawe jak to się skończyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×