Mój syn powiedział że jest ateistą ratunku

Ma 12 lat i ostatnio uznał, że jest "ateistą" i odmawia chodzenia do kościoła! Nie wiem, skąd mu się to wzięło, podejrzewam wpływ jednego kolegi ze szkoły. Nie wiem co robić, myślałam, że przejdzie przez wakacje, ale niestety, on uparcie twierdzi, że Boga nie ma i nie zmusimy go do wiary. Kurcze, przecież to jeszcze dziecko, co zrobiłam nie tak? Jesteśmy wierzącą rodziną, chodzimy do kościoła, a tu takie coś. Najgorsze, że młodsza córka ma 8 lat, w tym roku najblizszym 2014 ma iść do Komunii, a syn już zaczyna ją podpuszczać i namawiać do rezygnacji z tego Sakramentu (co absolutnie nie wchodzi w grę), a ostatnio dodał, że on na Komunię siostry iść nie zamierza, a już na pewno nie wejdzie do Kościoła. Co mam robic?

zawsze jeszcez mozesz go nauczyc pisac bialym wierszem :) nie wszystko stracone, a wszystkigo w zyciu tez nie mozna miec.

Co to biały wiersz?

bo tak to jest gdy Boga widzicie tylko w kościele. twój syn to bystry facet, który widzi codzienną obłudę. Ilu mamy tu wierzących i sprzedawczyków w jednym? On to widzi. Widzi że dla wlasnych korzyści taki zaprzysiężony katolik gotów jest sprzedać sąsiada z ławy kościelnej.

To fajne, ze tylu jest teraz mądrych rozgarniętych malolatow :) zresztą ma 12 lat a nie 5, rozumie wiecej niz ci sie wydaje a ty traktujesz go jak przedszkolaka, w sredniowieczu tacy zasiadali czesto na tronie.

módl się, znajdź w internecie różaniec rodziców

http://rozaniecrodzicow.pl/index.php?o=index

a myślicie że klepanie tych formułek nie zniechęca tych dzieci? Wkuwacie im te wierszyki jak by to Bóg uzależniał to nasze zbawienie od znajomości paciorka.

a wczytałeś się szeregowiec czym jest ten różaniec? nie wczytałeś bo to rodzice modlą się za dzieci, rozumiesz?

jeśli jesteś głęboko wierząca to każdy sposób modlitwy jest dobry. Poza tym w różańcu klepiesz dziesiątki razy zdrowaś maria,co przeczy jedno drugiemu. W przykazaniach Boskich masz jak byk.. Nie będziesz miał bogów cudzych. Modlitwę składamy do Boga, Bóg byłby zły za stawianie innych na równi z nim. Poza tym takie modlitwy wyglądają tak jak byś prosiła sekretarkę w firmie o wyproszenie u szefa podwyżki.

ciesz sie,ze dziecko madrzejsze od ciebie i rodziny

szeregowy, pięknie to ująłeś, właśnie tym jest różaniec, wypraszaniem łask :)

tylko jedna rzecz mi się nie podoba. Prosimy o łaskę dla dzieci,a biblia mówi wprost że na dzieci spadają grzechy przodków z 7 pokoleń. To jak to jest z tą bożą miłością i łaską?

poczytaj sobie troche glupia kobieto o twoim bogu a dowiesz sie prawdy o nim, najlepiej jak dowiesz sie prawdy od tych, ktorzy maja troche pojecia w temacie np. od ksiezy, znajdziesz tu np. ksiazke pt."bylem ksiedzem" i poczytaj sobie jest sporo fragmentow, moze zrozumiesz intencje twojego syna i dowiesz sie czym naprawde jest twoja wiara

fajnie napisane jest w googlach wystarczy wystukac "bylem ksiedzem" autorem jest byla ksiadz - roman jonasz -absolwent wyzszego seminarium duchownego w lodzi, magister prawa kanonicznego, a ty smieszna kobieto myslisz ze znasz lepiej boga ????????

szeregowy czeresniak - jak tylko jedna rzecz ci sie nie podoba to tez poczytaj sobie a dowiesz sie prawdy

Po pierwsze - modltwa o syna jest konieczna. Po drugie, on jest za maly zeby podejmowac decyzje. Na komunie siostry ma isc, wierzy czy nie, inaczej jest to okazanie braku respektu dla siostry. Po trzecie nie sluchaj tych okrutnych komentarzy. Biedni ci co odrzucaja Boga, bo widac ze nie sa natchnieni Duchem Swietym. Jezus kocha kazdego, nawet ateiste, ale nikogo nie zmusza do wiary, taka jest jego wola.

Bóg gardzi ateistami i katolikami.

Jaki mądry chłopiec, ja tak zmądrzałem jak byłem 10 lat starszy od niego. Brawa dla chłopaka :)

brawa dla chłopaka teraz będzie mógł robić to, dlaczego ludzie przechodzą na ateizm - k***ić się;)

Egzorcystę trza zawezwać a jak nie pomoże to spalić na stosie lewackiego pryszcza.

jesteście zatwardziałymi ateistami, a jak stajecie na krawędzi śmierci swojej lub kogoś kogo kochacie to na kolna i Boże, Boże. A ślub dla dziecko w kościele, a pogrzeb też itp.

Nie nasza wina że Kościół ma monopol na wszystkie uroczystości i własna rodzina nas do nich przymusza

Z jednej strony to jeszcze dzieciak, a z drugiej strony człowiek, który przejrzał na oczy. Wszyscy są obłudni. Księża, wierni. Wyłażą z Kościoła i już obgadują. Potem stare baby siedzą w oknie i jadą na swoją sąsiadkę.

no i dobrze ze jest ateistą...boga nie ma!

pocałujta mienia w żopu.

I ostatnie odpowiedzi kolegów ateistów wpędzają mnie wstyd.. Czytając to taki przeciętny katoliczek, się wystraszy i będzie gadał "ateiści to zło, to szatan!". A coś nad od satanistów różni, prawda? Podejrzewam, że te ostatnie odpowiedzi były przez katoli, którzy się nas boją, albo przez dziecko, które z dorosłością nie ma nic wspólnego. Możemy nienawidzić ich za głupotę, ale to oni się boją nas, nie na odwrót. Dlatego mimo złości i gniewu miejmy dla nich cierpliwość. W końcu większość naiwnie wierzących ma fajną d*pę i cycki

Jezeli chodzi o syna ma prawo decydowac o swojch wyborach a szczegolnie w tych czasach w ktorych ksiaza gwalaca nie ktore dzieci i kobiety owszem to dla mnie jest nie normalne ;) moja corka jest takze ateistka i ja do tego nie mam zadnego problemu bo kazdy ms prawo decydowac o swoich wyborach nie mozna nikomu mowic co ma robic ! Pozdrawian Magdalena :)

przez ostatnie pare dni czytalam biblie...same wzywanie do pomordowania wrogów bogobojnych, kazirodztwa i inne piekne rzeczy. pare lat sie upierałam, że jestem ateistką, przestałam. modlitw nie pamiętam, ale proszę czasem Boga o siłe i rozum...Boga w swoim rozumieniu czyli kochającego który by się nie czepiał o seks przed ślubem i inne rzeczy o które księża bo chciałby dla mnie dobrze, bo wie że kocham, a z kościoła tych pożal się boże księży dochodzić nie będę ale mniej dla Boga bo i to by wybaczył jak kocha a bardziej dla ślubu :P