Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

brakuje mi odwagi

Polecane posty

Gość gość

znamy się od roku ale kontakt mamy tylko mailowy (i to od wielkiego święta) nad czym niezmiernie ubolewam :( wiem, że muszę coś z tym zrobić. boję się tylko, że pomyśli, że jestem wariatką, że mam nierówno pod sufitem. chciałabym mu dać do zrozumienia, że mam ochotę go poznać bliżej. jestem jednak nieśmiała, nie wiem jak mam do niego zagadać tak żeby nie wyszło, że się narzucam. trochę onieśmiela mnie też różnica wieku - on ma 29 lat a ja 22...dużą przeszkodą jest to, że mieszkamy 90km od siebie. brak mi pomysłów...od roku się męczę i zbieram, żeby coś z tym zrobić i jakoś nie mogę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zakochana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ehh niestety zauroczona, szukam sposobu żeby znaleźć z nim kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto czesciej pisze? Opowiedz cos wiecej bo tak ciezko doradzic. Opisz troche relacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale znacie się na żywo ? i dlaczego uważasz że koniecznie MUSISZ cos z tym robić? on nie może ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
był taki czas, że pisaliśmy ze sobą praktycznie codziennie, ja do niego on do mnie...potem ja chciałam podtrzymać kontakt ale jakoś mi nie szło. następnie długa przerwa, zero kontaktu a teraz? ostatnio się do niego 3 razy odzywałam w przeciągu 1,5 miesiąca. zawsze odpisuje, jest miły no ale ze względu na jego obecną (trudną sytuację) jest trochę inny...sam nigdy się nie odezwie ale jak już złapie z nim kontakt to zawsze wypytuje co u mnie itp. wiem, że większość doradzi żeby dać sobie spokój ale czuję, ze muszę jakoś spróbować. nawet jak dostane kosza to przynajmniej będę wiedziała na czym stoję, wtedy dam sobie spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak znamy się na żywo. ktoś z nas musi coś z tym zrobić...wszystko jedno kto, już nawet wolałabym żeby mi napisał, żebym się do niego nie odzywała czy coś w tym stylu niż tkwić w takiej niepewności, wyobrażać sobie niewiadomo co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
książę radzi: przestań się zadręczać. Rozwiązanie proste: napisz maila, w którym wszystko wyjaśniasz, o wszystko pytasz. Problem jednak polega na tym, że Ty nie chcesz wiedziec. Wolisz się łudzić. A wiesz dlaczego? bo bez tego nie ma życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mu napiszę takiego maila to na 100% uzna, że coś mi sie z głową stało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z resztą...nie chcę mu dostarczać nowych problemów bo on teraz ma mnóstwo swoich, głównie ze zdrowiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ehh problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro on sie nie stara o ciebie to daj sobie spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×