ZAPOMNIAŁAM O BILANSIE dwu LATKA

moja córka 30 lipca skończyła 2 latka a ja sierota nie byłam z nią jeszcze na bilansie bo dopiero sobie przypomniałam... cholera no lekarka mnie opieprzy i jest mi strasznie wstyd jak mogłam zapomnieć ? ok miałam problemy... samochód był w warsztacie... no ale nic mnie nie usprawiedliwia :( w tej chwili jestem chora na grypę córka ma katar więc przez najbliższy tydzień pewnie nie pójdę booze.. musiałam się wygadać :/ bo komu jak nie wam :D

A tam, nie masz czym się przejmować?

no teraz juz nic nie poradzisz idz jak najszybciej i nei zwracaj uwagi co ci lekarka powie ale na drugi raz pamietaj o tak waznych rzeczach:)

Mój syn miał 1 lipca 6 lat na bilansie byliśmy w piątek, nikt nas nie opieprzył, a lekarz zapytany o to powiedział,że to nie jest obowiązkowe, tylko żeby mieć ogólny pogląd na rozwój dziecka, żeby w porę móc wykryć nieprawidłowości. Więc po prostu idź się umów i z głowy

Mój skończył 2 lata w grudniu i nie byłam z nim u lekarza od ostatniego szczepienia czyli w tym 14 mies życia ,a w ogóle u lekarza byłam sama po skierowanie i potem z wynikami starszego syna to nikt mnie nie opierniczył w związku z tym a ni nie przypominał o wizycie ,kiedyś jeszcze przypominali o szczepieniach ,bilansach a teraz chyba też maja już w d***e to.

mój syn skonczyl w lutym a ja robiłam chyba z mc później.poszlam prywatnie,bo nie chciałam żeby marudzili o szczepieniach a raczej ich braku

No rzeczywiście wyrodna :D żeby to chociaż było szczepienie, ale bilans :D

U nas pielęgniarka dzwoni i przypomina o szczepieniu

a ja zapomnialam o szczepieniu bo mialam iśc 28 sierpnia i nie bylam. Ostatnie trzy kłucia :o jutro zadzwonię i się umówię ;(

http://przeczytamwszystkich.pl/przyjmij-zaproszenie?it=3dd7926ad79147f8a0ae804104a33291

u mnie nie zadzwoni nie zycze sobie takiej ingerencji.chce to szczepie nie to nie.dziecko nie jest wlasnoscia przychodni,zeby miała mi wydzwaniac

Twoją własnością też nie jest .

U mnie córka skończyła 2 latka w luty a na bilansie byłam w czerwcu . Lekarz kazał przyjsc latem jak już dzieci mniej chorują .

moj syn tez 30lipca skonczyl 2lata :) a na bilansie bylismy 3tyg pozniej, nikt problemu nie robil, ale ten bilans to byl taki na odwal sie... Nie zwazyli, nie zmierzyli, choc to akurat 'wina' syna, bo nie dal sie dotknac (panikuje u lekarza odkad mial zastrzyki), ale gdyby mieli chec i sie przylozyli, to by zbadali dokladniej. Ani o wzrok nie zapytali, a syn dlugo zezowal i mialam zalecenie wizyty u okulisty. Gorzej jakbys dlugo o szczepieniu zapomniala

E tam, szczepień się u mnie nie czepiają. Dziecko zaszczepiłam po ponad 7 mies. od daty wskazanej w kalendarzu szczepień. Zapytali czemu dopiero teraz ale na pytaniu się skończyło. Nikt się nie czepiał ani nie opieprzał.