Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ludzie jak mu to powiedzieć

Zdechł chomik synka jak mu o tym powiedzieć

Polecane posty

Gość ludzie jak mu to powiedzieć

Tzn nie zdechł, wczoraj zauważyliśmy u niego na brzuchu wielką gulę. Dziś rano mąż poszedł z nim do weterynarza i niestety chomika trzeba było uśpić. Za dwie godziny synek wróci z zerówki, a jego ukochanego zwierzątka nie będzie :( Jak mu to przekazać, jak taktownie mu powiedzieć, że chomik już nie wróci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najnormalniej w świecie
6-latek na pewno wie już, że nikt nie jest wieczny, zdaje sobie sprawę z przemijania i odchodzenia. Pewnie już nie raz rozmawialiscie na ten temat. Nawiązać więc do takiej rozmowy, wytłumaczyć powody smierci zwierzątka i dać przezyć żałobę, a nie lecieć zaraz po kolejnego zwierzaka do sklepu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie jak mu to powiedzieć
Kurczę, ale synek jest taki wrażliwy... Jak kiedyś ptaka w parku martwego znaleźliśmy, to pół dnia miał łzy w oczach, że ptasiek już nie poleci :( A tego chomika bardzo kocha, miał go już ponad dwa lata, sam o niego dbał.. Boję się jego reakcji, że bardzo to przeżyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadwóchdziewczynek
Mieliśmy taką trudną sytuację ze świnką morską. Nie powiedziałam córce prawdy. Powiedziałam, że zwierzątko chorowało, bo tęskniło za swoją rodziną i że będzie mu lepiej w zoo. U nas w zoo jest taki mini ogród, gdzie jest kilkadziesiąt świnek. Zawsze jak zajeżdżaliśmy córka machała do swojej, karmiła... miała 4 latka, nie mogłam jej powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najnormalniej w świecie
I masz rację. Bardzo przezyje, Tyle że nie ma sensu okłamywać synka. Powiedz, że chomik był chory, bardzo cierpiał i śmierć to ulga w cierpieniu. jesli jesteś wierząca to tłumaczenie będzie zdecydowanie prostsze. Syn będzie cierpiał, musi przeżyć żałobę, a Ty masz go wspierać, odpowiadać na pytania i pocieszać. Szkoda, że syn nie będzie miał okazji pożeganć się z przyjacielem i pochowac go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najnormalniej w świecie
Zrobisz oczywiście jak zechcesz :) ale ja jestem przeciwna okłamywaniu dziecka w jakiejkolwiek kwestii. Zawsze odpowiadałam na wszelkie pytania i nigdy nie kłamałam. Co najwyżej dostosowywałam poziom informacji do poziomu pytającego. Życie to nie pasmo waty cukrowej polanej lukrem, a utrata zaufania u okłamanego dziecka byłaby dla mnie bardziej bolesna, niż wspieranie go w momencie żałoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie jak mu to powiedzieć
Nie mam zamiaru okłamywać synka, tylko nie chcę też strzelić jakiejś gafy, żeby jeszcze bardziej nie pogorszyć sytuacji. Mówić mu, że weterynarz go uśpił? A jak będzie miał później traumę, że jak idzie się ze zwierzątkiem do lekarza to ono nie wraca? Może powiem, że po prostu serduszko przestało mu bić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie jak mu to powiedzieć
Powtarzam, że nie chcę go okłamywać. Powiemy mu oczywiście, że chomik nie żyje. Ale jak to zrobić, by jak najbardziej zminimalizować Jego przykre odczucia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukas83e
Masz dwie godziny - idź do zoologicznego i kup podobnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadwóchdziewczynek
Ja też staram się nie kłamać, ale każda matka zna swoje dziecko i powinna tak dozować informacje i tak je przekazywać żeby też traumy nie było. Twój synek już jest duży, możesz mu po prostu powiedzieć że chomik był ciężko chory i że już do Was nie wróci. Nie mów może, że uśpił bo to brzmi źle, może synek nie będzie pytał o szczegóły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym odpusciła inf.o uśpieniu... może trza powiedziec, że zachorował bardzo, o tej guli na brzuchu, ze tata był z nim u lekarza-weterynarza, ale chomik był już stary (nie wiem, ile żyją normalnie...eh...) i weterynarz powiedział, że lepiej dla niego, że umarł, bo nie będzie go bolało :( i poszedł do aniołkowego zoo... smutne...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie jak mu to powiedzieć
"kup podobnego" Napisałam, że synek jest bardzo wrażliwy, a nie, że jest idiotą. Wzrok też ma bardzo dobry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukas83e
Taa i jest super spostrzegawczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"twój szczur zdechł" powiedz synowi, że chomik umarł ze starości, ze chomiki, to zwierzątka, które się szybko starzeją i że w "chomiczych" latach, to on był 100-letnim staruszkiem, więc, to był jego czas i po prostu zasnął

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie jak mu to powiedzieć
Ty byś nie poznała, jakby Ci podmienili zwierzaka, który był z Tobą dwa lata, którego codziennie brałaś na ręce, który bawił się w swój specyficzny sposób, który z pokarmu wybierał tylko kukurydzę, a resztę wypluwał za klatkę itp ?? No to gratuluję tępoty. Chyba nie miałaś nigdy do czynienia z 6-letnim dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie jak mu to powiedzieć
Aaa teraz doczytała, że "Lukas" W mojej wypowiedzi zmień sobie końcówki "-aś" na "-eś".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loviiii
Chomiki żyją ok 3 lat. Dlatego nie są dla dzieci zbyt dobre moim zdaniem, bo często umierają. Ja jak byłam mała miałam chomiki, ale jakoś nie byłam do nich przywiązana. Może własnie dlatego, ze wiedzialam, ze sa takie "łatwo umieralne" Kup mu jakieś bardziej żywotne stworzonko. Może królika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość errteeeee
mój sąsiad prawie równolatek miał psa. Kiedyś pojechali na miesiąc na wakacje, a psem opiekowała się babcia kolegi. Niestety zdechł z tęsknoty obok pełnej miski:( Jak mój kolega wrócił z wakacji to powiedział, że babcia mu powiedziała, że Supła porwali kosmici:D Wiecie, że my w to wierzyliśmy? Sąsiedzi za jakis czas kupili boxerkę, którą już wszędzie ze sobą brali:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość errteeeee
wydaje mi się, że powinnaś powiedzieć, że chomiczek miał guza w brzuszku i weterynarz powiedział, że bardzo go to boli. Nie ma lekarstwa a dalsze życie wiązałoby się z cierpieniem zwierzątka. Zdecydowaliście więc, że trzeba chomika uśpić i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj brat w podobnym przypadku poleciał do sklepu i kupił identycznego i nic córeczce nie powiedział, co stało się z poprzednikiem. Poza tym chomiki żyją tylko 2 lata, więc kupowanie czegoś takiego dziecku związane są z ryzykiem traumy z powodu straty pupila..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kup nowego i juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×