kolezanka mnie przesladuje

Nie dość, że z nia mieszkam, chodze na ten sam kierunek studiów, to jeszcze się zapisała na dodatkowy kurs ten sam co ja. Była na innym, to sie przepisała i będę ja miała 24h na dobę. Jak z nią wytrzymac, skoro mi często działa na nerwy?? Miałam nadzieje, że tam poznam nowe osoby, ale jak ona będzie to będzie mnie to w pewien sposób ograniczać. Zawsze to jest inaczej jak nikogo się nie zna.

pewnie ze inaczej. a to ona wszystko musi robic to co ty? też by mnie szlak trafiał. może ty sie przepisz na jakis iny kurs? Albo sama już ie wiem, zbyt dużo tego i widac ze nawet chwili samej nie masz w zyciu bez niej

Też kiedyś widziałam takie coś, to są osobowości pasożytnicze. Przyczepiają się do człowieka i nie chcą odpuścić.

no dokładnie, wolnej chwili bez niej. właśnie nie chce na inny, bo to mnie od początku interesowało. Nie chce sobie zmieniać ze względu na nią, bo ten kierunek mnie interesuje. A jak zacznę ją olewać na kursie to pewnie będzie miała do mnie wąty potem. I jak z taką wytrzymać, musiała się przepisać na to co ja? Przecież jej nie powiem, zeby sie przepisała gdzie indziej

Może udało by ci się przeprowadzić czy coś, bo ciężko żyć z taką osobą. A ona nie widzi, że działa ci na nerwy.

Ona jest Skorpionem?

nie, jeszcze chyba człowiekiem ale ma coś małe z tyłu

ona jest wodnikiem. a co to ma do rzeczy? Chiałabym się przeprowadzić, ale boje sie że trafie na kogoś jeszcze gorszego, lub kogoś kto nie da mi się uczyć, a na 2 kierunkach będę potrzebować, trochę spokoju. A z drugiej str może się znowu zacząć obrazac czy coś. Nie wiem co zrobić.

Dla osób które się tym interesują ma to wiele do rzeczy, dla ignorantów nic, to normalne, a Ty jesteś Bliźnięta?

wytrzymaj ten semestr moze pozasz kogos bez niej i sie dogadasz zeby razem zamieszkac albo cos. kurcze na serio masz przerąbane. Uciążliwe sa takie osoby, tak jakby nie miały swojego życia

Uciekaj od niej, bo się wykończysz psychicznie!!

ja jestem skorpionem. może bym się i przeniosła do kogoś innego, ale pewnie zacznie gadać, że się od niej wyprowadziłam itp, że miałam jej dosyć. Zacznie się obrażac. A będę ja miała w grupie na studiach, więc nie chce mieć też z nią jakiś złych relacji. Zwłaszcza, że kiedys dobrze się rozumiałyśmy, no i jescze taka jedna kolezaka z nami trzyma. Więc by się wszystko zepsuło. cholera, nie wiem co robić;/

Oki dzięki za odp A sytuacja trudna faktycznie ciężko coś doradzić, bo koleżanka może się obrazić i poczuć odrzucona.

no dokładnie. Tylko że ja z nią zostając na pewno będę się męczyć.