zakochalam sie a mam meza

Jak stlumic w sobie to uczucie, niechce niszczyc malzenstwa

czyjego malzenstwa?

to pomysl ile mozesz stracic ?A moze to jeszcze zonaty?

Niechce rozwalac mojego malzenstwa z reszta on tez ma zone, kurde jak to brzmi...tak wiem. Do stracenia ja nie mam nic tyle ze mam dziecko ono by stracilo pelna rodzinę i o to wlasnie chodzi..

Po 10 latach zwiazku , upokorzenia, samotnosci i nerwoe w koncu poznalm wartoaciowego czlowieka o ktorym musze zapomnieć...

ile lat ma dziecko?

skąd wiesz że wartościowy? na początku zawsze jest pięknie....

Nie Ty jedna kochana masz taki problem i nie ostatnia. Czasami nie warto tłumić w sobie miłości. Ja wyrzekłam się w imie rodziny mając 20 kilka lat wielkiego uczucia, a jak dobiegałam 40 to mąz wypiał sie na mnie i zmienił na młodszą i nawet nie wiesz jak żałuje ,że nie przyprawiałam mu rogów, a teraz juz troche za późno na amory.

ile kobiet- tyle odpowiedzi- a każda inna... wszystko zależy od danej osoby, jej charakteru... itp.

gdy dziecko małe to jeszcze nie odczuje braku ojca ale dla starszego to szok...

- piszesz o upokorzeniu i samotności.... czy twój mąż Cię zdradza?

Nie zdradza,mnie ale ostatnio zauwazylam ze ma takie sklonnosci... Dziecko ma 6 lat

Powiem tak: mam ochote na skok w bok i nie ukrywam tego, mezowi o tym mowilam wyjasnilam ze nie daje mi tego czego potrzebuje czyli ciepla, czulosci i wsparcia i jesli sie nie poprawi to naprawde to zrobię, marze o milosci poprostu tak jak kazdy a przy nim jestem tylko kura domowa i przedmiotem do chwalenia sie przed kolegami

Jest pieprzonym d*pkiem i tyle jest we mnie tyle zlosci i zalu ze moge wyklinac w nieskonczonosc

Zrobie to...zdradze, raz sie zyje.

każdy związek przechodzi kryzys i tylko od was zależy czy go przezwyciężycie...

Kryzys to juz mamy kilka lat, staram sie jak moge ale druga strona ma to gdzies...a ilez mozna zyc w samotnosci? Nie daje rady potrzebuje faceta i nie chodzi tu o sex