Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Odstające uszka

Polecane posty

Gość gość

Byłam dzisiaj na wizycie u lekarza i lekarz powiedział, że nasze dzieciątko będzie miało odstające uszka (ja miałam kiedyś odstające i niestety dziecko odziedziczyło tą cechę po mnie :( ) Co można zrobić, żeby jakoś zredukować tą wadę? Znacie jakieś metody?! Bo nie chcę, żeby moje dziecko przechodziło tak boleną operację plastyczną jak ja :( Trochę mnie to dzisiaj zasmuciło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zmienić nastawienie - odstające uszka są urocze. patrz - Karolina Malinowska, zrobiła z nich swój atut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nosic opaski bawelniane na uszkach, wstapia sie, im szybciej zaczniesz tym lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem że to drastycznie brzmi ale lepsze to niż chore serduszko np...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, wiem najważniejsze aby było zdrowe, jakoś damy sobie radę z uszkami.... Będę musiała zakupić opaski na uszka, żeby jak najszybciej próbować chociaż zmniejszyć tą wadę. Dam radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie pewnie też tak będzie, ja miałam ale zoperowałam, ale co z tego skoro to geny. no cóż, też myślałam że może jakaś bawełniana opaska, tylko żeby nie uciskała. a potem jak będzie chciał to operacja. no bywa, ale ważniejsze jest zdrowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też mam odstające uszy - w dzieciństwie mama i babcia zakladały mi opaskę na głowę - nic to nie dało, a ja do dziś mam uraz bo było to bolesne jak zdjęto mi opaskę z głowy i uszy od razu wróciły na swoje miejsce. W późniejszym wieku nie mogłam zbyt długo chodzić z opaską na uszach ponieważ bolała mnie głowa. Mój syn również oddziedziczył to po mnie :P - uważam, iż dodaje mu to uroku :) Nie ma się co matwić !!!! są gorsze problemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie! taki problem to nie problem... mój maż ma odstające i co z tego? synek też ma śmieszne uszka, ale poza tym jest sliczniutki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tam zapusci wlosy
I widac nie bedzie :D gorzej z garbatym i wielkim nosem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No pewnie, da sobie radę, na szczęście nosek ma ładniutki :) też po mamusi :) Chociaż tyle dobrego :) Z mężem wieczorkiem rozmawialiśmy, że jeśli z opaskami nie wyjdzie to w przyszłości dziecko samo zdecyduje, czy chce mieć operacje na uszy i czy to jemu przeszkadza tak bardzo w życiu jak mi to przeszkadzało :) I po problemie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"zmienić nastawienie - odstające uszka są urocze. patrz - Karolina Malinowska, zrobiła z nich swój atut" jak zobaczysz jej zdjęcia obecne to zobaczysz, że nie zrobiła z nich atutu tylko zoperowala :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie głupie baby w ogóle nie powinny się rozmnażać. trzeba było kupić lalkę, która byłaby idealna, a nie teraz będziesz zatruwać życie dziecku przelewając na nie swoje kompleksy. a co to by było jak dzieciak będzie brzydki. pewnie worek na głowę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty za to inteligencją nie grzeszysz.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Toz to prowokacja :Pzdjecia na usg wcale nie sa tak dokladne :P nawet te 3d.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kto tu mówi o zdjęciu usg? skoro ty uważasz, ze odstające uszy to problem, to pewnie dziecko będzie miało podobne nastawienie, niestety. to my tworzymy kompleksy u swoich dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×