Proszek

Proszę o pomoc..:( Moja roczna córeczka plami ubrania coraz częściej, wiadomo nosi w kubku herbatę czy soki, podjada ciastka/chrupki. I większość ubrań albo ma plamy albo ciemnieją i białe robią się szare. Prane ubrania miała zawsze w dorosłym proszku z dodatkiem wanishu. Zaczęłam się zastanawiać nad kupnem loveli czy dziudziusia.. Może to zda role..? Poradzcie!:(

A i my pierzemy w 40 stopniach może to ma znacznie?

z jakiegoś proszku, nie wiem chyba concentrino jest odplamiacz bo samo pranie chyba nie na wiele się zda, ja używałam i dzidziusia i loveli, plam nie spiera, ale nie wiem jak jest z innymi niż mleko bo ma mam 1-miesięczną dzidzię

No nic dziwnego że plami, widziałaś kiedyś roczne dziecko idące z herbatą :D Jak jej już dajesz do noszenia to wodę ;)

Tak widzę swoją córkę, która pije z kubka nie kapka. Stawia sobie kubek na schody i jak chce to z niego pije. Jeżeli lubi tak robić to po co mam jej bronić? A ponad to umie już pić z 'dorosłego' kubka;] nie było pytanie o to co robi moje dziecko tylko czym sprać plamy.

a poza tym wody nie znosi więc jej tego nie dam;]

załóż gorsze ciuszki dzieciakowi i gra.Ja jak kupuje ubranka rocznemu synkowi to mam to gdzieś czy wyplami czy co.kupione do chodzenia a nie na wybieg.

a poza tym wody nie znosi więc jej tego nie dam;]

ale te na 'wyjście' też plami i o to mi chodzi. Bo biega i potrzebuje się napić a z emocji ma 'nieszczelną buźkę':(

I nie lubię jak moje dziecko wygląda jak fleja nawet w domu

no to śliniaczek :)

hmm

Matko kochana, pytanie było 'JAKI PROSZEK ODPIERA PLAMY I SIĘ SPRAWDZA', a nie co założyć i jak na to patrzeć. Nie cierpię poplamionych ubrań. Fakt w domu zakładam 'byle co' ubrania co dostaliśmy od kogoś bądz niewypały. Daje dziecku do jedzenia i picia to co uważam za stosowne. Moje pytanie nadal brzmi tak samo! JAKI PROSZEK ODPIERA PLAMY!

nie ma takiego proszku!!!!!!!jak masz kobieto taką obsesje na punkcie czystych ubranek dziecka to namaczaj je od razu jak zabrudzi i spieraj.chyba że szkoda rączek:) Ps.polecam szare mydło:)

Jeżeli twoje pociecha nie ma uczulenia na detergenty to polecam Ci gorąco proszek do prania firan o nazwie,,Gardinen reinweiss" marki ,,evidur" jest świetny w odplamianiu i wybielaniu szarości białych ubrań. Ta szarość o której wspominasz bierze się stąd że zwykle w proszkach są barwiące niebieskie kuleczki-unikam ich jak ognia! To one ponoszą winę za zmianę kolorów naszych ubrań :/ A polecam Ci również pranie w płatkach mydlanych dlatego że one również nie barwią tkaniny a bardzo fajnie zmiękczają wodę i przy temp. 40c z pewnością rozpuszczą te uciążliwe plamy a jeśli nie, możesz spróbować w wyższej temperaturze jeśli to bawełna.

delikatne proszki typu dzidziuś nie odpiera wcale Ja normalnie piorę w persilu i e . Jak są plamy to namaczanie w misce i odplamiacz dodatkowo. Czasem pi pierwszym praniu coś zostaje ale po drugim nie./

jejku nie mam obsesji tylko pytałam o co innego :) Dziękuję bardzo.:) A jak zdaje role ta bryza z wanishem?:)

a w*********j głupia ruro z tymi plamami

ja mam niemieckie mydełko bececos tam kupiłam w realu jest dobre ale nie jakies super moze warto spróbowac

lovela robi odplamiacz, ale nie wiem czy dobry bo nie probowalam.

Są takie odplamiacze za ok 8zł Dr jakiś tam.. np. w realu (takie pistacjowe małe pojemniczki, plamy na różne rodzaje). Ta sama firma ma też mydełko odplamiające. Roczne dziecko ciągle pije soki, je ciasteczka? No Twój wybór.. ale co kubka.. może kub jej z Aventu taki co do góry ma taką nasadkę.. pije się obojętnie, z której strony (jak z normalnego kubka).. ta nasadka opada gdy dziecko pije.. a gdy nosi kubek, przechyla, to płyn nie wylatuje.

u nas plamy z jabłek i marchewki były straszne, ale jeśli zrobię tak i zrobię to od razu to plam nie ma: do miski nalewam ciepłej wody (ok 40 stopni) przedtem moczę ubranka, na plamę nalewam vanish, potem te ubranka z tym vanishem moczę w misce z wodą i tak sobie leżą, dopóki nie zrobię prania. Plam nie ma.

To nie proszek jest winny, ja radze zainwestowac w dobry odplamiacz i wybielacz-ale nie taki z supermarketu.Mi szwagier z firmy Amway i to i to bierze, ja mu tylko płace. Kosztuje mnie 40zł za butelke na 2-2,5msc. Odpiera wszystko. Marchewke, buraki jagody trawe czekolade olej i kupy:P Wybielacz stosuje tez do firanek i obrusów. Bialutkie jak nówki. Niestety nie orientuje sie jak taka swykła osoba moze kupic z tej firmy cos bo nigdy nie zastanawiałam sie jak szwagier to załatwia. Mozesz spróbowac w google Amway wpisac.

juz znalazłam. Wystarczy wpisac Amway w google i wejsc na ich strone. Mała butelka odplamiacza 25 a mała wybielacza 37.

Moja mama załamała się kiedyś nad piżamką dziecka- białą we wzorki, poplamioną herbatą- żółte zacieki, zaprane kilka razy, a piżamka śliczna. Namoczyła w vanishu, na noc, później pranie w Arielu- piżamka jest bez plam... My wszystkie białe i pościel pierzemy w 60 st (chyba że metka mówi że inaczej), i większość plam Ariel spiera, białe też wyglądają dobrze- lepiej niż przy innych proszkach. Zawsze białe osobno, czarne z czerwonym osobno, kolorowe osobno. Tłuste plamy polewam płynem do naczyń przed włożeniem do pralki. Vanish naprawdę działa na mocne zabrudzenia, ale do namaczania albo jako pasta, jako dodatkowy środek do podajnika się nie sprawdził.

a ja używam chemii niemieckiej. Do białego weiser reise (jest mega super, pranie lśni bielą)a do koloru różnie, lubię ariel i persil. Córce piorę w dziecięcym proszku, z tym, że wybieram program z praniem wstępnym i tam sypię dorosły proszek. nie mam plam, pomimo, że przeszłam etap marchewki wszędzie. bardzo uporczywe plamy namaczam z vanishem.