z kim na wesele

Za niecałe dwa miesiące moja koleżanka wychodzi za mąż. Bardzo się z tego powodu cieszę, ale zupełnie nie mam z kim pójść na to wesele. Kogo zaprosić? Tym bardziej, że wszyscy zaproszeni goście będą w parach, a ja znam tylko pannę młodą i jej siostrę, więc już zupełnie nie wiem jak się tam odnajdę. Myślałam o tym, żeby zaprosić kolegę, w którego towarzystwie dobrze się bawię i wiem, że z nim mi się dobrze tańczy, ale on niedługo bierze ślub, więc nie wiem czy wypada. Myślałam też o innym koledze, który sądzę, że by mi nie odmówił, ale on jest teraz z dziewczyną, która łaziła za nim pół roku (to moja znajoma, która wykorzystała znajomość ze mną, żeby się do niego zbliżyć i mieć wiele pretekstów do odwiedzania jego, bo on mieszkał blisko mnie i teraz nie chcę mieć z nią kontaktu po takim potraktowaniu i nie mam) i też nie wiem czy wypada. Były chłopak jest za granicą i nie wróci, więc odpada. Jeden kolega by był ok, ale narzeczona się nie zgodzi. I co radzicie?

z Łoną :)

Kicha.

Nie pozostaje ci nic innego jak zrezygnować z pójścia na wesele.

Albo urządzić łapankę na ulicy.

Bezdomny za 50 zł pójdzie. Garnitur kup używany, taki który będzie mógł już zatrzymać. Koniecznie kolor czarny aby plamy nie rzucały się w oczy gdyż jasny zostanie obrzygany w pół godziny po rozpoczęciu wesela wskutek zatrucia luksusowym alkoholem.

dzięki Wiktor, uratowałeś mnie.

zesrałem się z wrażenia .:D

najlepiej ze wszystkimi

zaopiekuj się mną

a jakiegoś wolnego kolegi,nie posiadasz?

a masz brata tez może być przecież hehe

wolny kolega by się znalazł, ale co z mi z takiego, który się upije? dlatego nie wiem co zrobić, bo iść sama w miejsce, gdzie znam tylko 2 dziewczyny, a wszyscy będą to w parach, to jakoś średnio to widzę:(