jakie imiona powtarzają się najczęściej

u mnie w przedszkolu powtarzają sie: Zosie, Antosie, Maje, Vaneski, Oliwie, Dominiki, Hanie, Nikole, Kaje, Weroniki, Hanie, Helenki :-P

czyli wszystkie wymienione w temacie imiona są teraz popularne mniej lub bardziej zależnie od miejsca zamieszkania ale jednak są. czyli powinnaś sięgnąć do kalędarza naszych babć :-D

u nas Julia, Maja, Oliwia, Nikola, Martyna, Milena biją rekordy. Wspominana przez wielu Lena jest u nas w ogole nie popularna. Dwie są w naszej miejscowości. A jeśli chodzi o chłopców to Kuba, Szymon, Kacper. ja mam Maksymiliana i Blankę.

moja sąsiadka ma na imię Adamina a jej siostry do Filomena i Daniela. córka Filomeny ma na imię Aurelia a wnuki Adaminy do Ariel, Samanta i Kornel.

moja córeczka jest milenka i nie ma nikogo u mnie i w poslce i tu za granica bo same vaneski juilie i maje a chłopaki oliwierki oskarki i cudaczne jeszcze wiec to zalezy od danego regionu nie ma co patrzec bo popatrz tam gdzie ty mieszkasz i znjadz takie co nie ma i tyle

Zosie julki lenki u mnie. Kaja? Nie slyszalam ani razu nigdzie, jak slowo daje

Pamiętam jak 3 lata temu chodziłam w ciąży na długie spacery po dużych osiedlach składających się z domków jednorodzinnych. W 8 miesiącu, bez jakiejkolwiek znajomości trendów, nadal wahałam się czy nazwać córkę Julia czy Ania. I tak podczas jednego spaceru w lipcowe popołudnie mijałam te nawołujące się dzieci na podwórkach i liczyłam powtarzające się imiona :D. Kiedy wymieniono szóstą z kolei Julkę w ciągu 2 godzin, stwierdziłam że jednak będzie Ania :).

Ja wszedzie slysze julki amelki i lenki uwazam ze ok podoba ci sie imie nadaj tylko pomysl jak bedzie poznej sie czulo dziecko w szkole gdy bedzi 3,4 julka w klase.... Ja zawsze czulam sie fajnie ze tylko jedna jestem w klasie itd... A agnieszki i anki zawsze narzekaly o jejku tyle nas ;((( ZAWSZE

julia, maja, lena, oliwia, natalia i nadia chlopcy to zwykle kuba bartek szymon natan maksiu

za moich czasów w klasie powtarzały sie imiona Ania, Asia, Basia, Monika i przezylismy wiec bez przesady z tym powtarzaniem. Ja mam córke Kinge :)

Nikt nie mowi o tym ze one nie przezyly! Ale bycie ktoraz tam agnieszka czy monika w klasie fajne nie jest. Same tak mowily!!!!!

ja mam na imie Monika w klasie były jeszcze dwie i wisiało mi ze sa trzy Moniki w klasie, to matki przezywaja a dzieci maja to w d***e

hmm ja jestem Anna i zawsze w klasie, jak i teraz w pracy, gdziekolwiek zawsze znajdzie się jakaś Anna niekoniecznie w moim wieku, przyznam że ma to plusy i minusy ale niestety więcej minusów, wszyscy mówią mi po nazwisku bo niby jak? skąd kto ma wiedzieć że ma np iść z tym do Ani ale której? i tak było od dziecka w klasie zawsze była ta Ania, Anka i "Firnaka"