dajecie swoim dzieciom lizaki np chupa chups

moja córka ma 2 lata i 2 msc jakiś mieisąc temu po raz pierwszy kupiłam jej lizaka tak z ciekawości... :P i teraz jak wejdziemy do jakiegoś sklepu jak są te lizaki chupa chuos to zaraz krzyczy mniam mniam mniam no i muszę kupić bo jak nie to będzie ryk oczywiście nie daję jej ich codziennie tonami tylko jadła z 4 rzy od tamtego czasu i nie wylizuje całęgo tylko pół czasami nawet i mniej A wy daje cie te lizaki dzieciom ? czy uwązacie że to syw i będą psuć się zęby ? pamiętam jak byłam mała wcinałam te lizaki po kilka razy dziennie i zeby mam super ok żeby nie skłamać ósemkę do wyrwania bo krzywo rośnie :P

2 latka juz tobą rządzi? to ty masz decydowac kiedy tego lizaka dostanie, a nie ona rykiem i placzem na tobie go wymuszac ogarnij mozg mamusiu za dychę, wcyhowujesz kolejną roszczeniową histeryczną wariatkę!

syw???????????????co to takiego SYW?? wtf? ja piernicze, skonczylas chociaż jakąs szkole specjalną?

Ja daje A ty wyzej co mama autorki? ze ja tak strofujesz? Dziewczyna dorosla i to jej sprawa jak wychowuje dziecko Ty zajmij sie swoim i nie wytykaj bledow innym,bo pewnie sama ich wiele popelniasz.

Jeszcze nie daje,ale bede. Nie bede zabraniac skodyczy,chipsow,mc donalda. Wszystko z umiarem i w granocach rozsadku,zeby nie bo ze sie potem na to rzuca jak wyglodnialy pies,albo jak rodzice nie patrza. Zakazany owoc smakuje najlepiej. Ale to ty masz ustalac waru.k. np.lizak tylko raz na tydzien,czy raz na dwa

ciekawa jestem kto ciebie wychowywał,co? Najpierw zastanów się nad swoim zachowaniem i słownictwem a potem obrażaj autorkę i jej dziecko.Jak to nazwałaś sama jesteś tą roszczeniową histeryczną wariatką

Moje dziecko zawsze po zjedzonym ladnie objedzie moze sobie wybrac jakies lakocie.

pewnie ze raz na jakis czas można dać lizaka, ale autorko, wybacz jak dziecko wymusza rykiem, jak piszesz to dla zasady bym nie ulegala takim zachowaniom

kup jej 20 lizaków i pozwol jeścile zechce, na drugi dzień nawet nie spojrzy ja tak robie jak mój mały na jakieś slodycze sie uprze, a że generalnie nie dostaje to pozwalam mu na takie napchanie się do syta:)

się matki polki i nauczycielki haha :) jak ja was lubię :) autorko mój syn ma 2,5 r i też czasami dostaje lizaka nie przesadzajmy wszystko jest dla ludzi z umiarem. Moja znajoma daje swojemu rocznemu dziecku i żyje nie robi z tego tragedii

Biedne dzieci, mamusie lizaka im żałują! Zaraz im się zęby popsują jak zjedzą jednego dziennie :D Masakra! Ludzie!!!

Ja daje córce lizaki tylko takie z propolisu z imbirem czy maliną. mozna je kupić w aptece. są dużo zdrowsze.

Ja mojemu synowi daję.Chce do dostaje.Nigdy mu nie broniłam a teraz czekolada czy inne słodkości mogą po 2 tyg leżeć na stole a on nie ruszy.Natomiast córka mojego kuzyna nie może to jak tylko się pojawi to jak istny diabeł pakuje w siebie ile może i nie ważne co.Mój ma ochotę to zje kostkę czy dwie czekolady albo lizaka.

nim2

nie wiem od czego to zależy, mój chrześniak je słodyczy full kiedy chce i ile chce.. fakt ząbki brzydkie ale ja się nie wtrącam..jak przyjedzie do mnie a na stole talerz ze słodyczami to rzuca się właśnie jak wygłodniały pies...masakra..bo ja bym się wstydziła..z drugiej strony to tylko dziecko

Nie daje takich słodyczy . Córka ma 2,5 roku i nie jadła jeszcze czekolady , lizaków ,cukierków .Nie zna tego smaku i dlatego nigdy nie domaga się sama słodyczy. Jak już to dam jej biszkopta albo serek ,owoce.

Taki lizak fakt, ze zdrowy nie jest, bo cukier i sztuczne barwniki, ale raz ze jest malutki i porownywalnie napewno lepiej dac lizaka niz batonika, dwa ze dziecko takiego lizaczka lize dlugo a batona raz dwa zje i juz nie ma i chce wiecej. Ja wybieram lizaki ktore maja mozliwie najmniej barwnikow zwlaszcza czerwonego, bo udowodniono ze ten czerwony barwnik jest najgorszy i czesto spozywany powoduje nadpobudliwosc. Mozesz wybierac nimm2 ktore podobno maja tez jakies witaminy, zawsze to zdrowsze niz te zwykle. Chociaz tych witamin jest tam prwnie szczatkowa ilosc. I tak na koniec powiem, ze moj synek uwielbia lizaki i daje mu te lizaki dosc czesto - tak jak mi dawala mama, niech ma szczesliwe dzecinstwo a nie: tego nie wolno, tego nie probuj, to syf. Jesli umyje potem zabki i poza slodyczami zdrowo sie odzywia to nie widze problemu. To tylko dziecko.

Ja kupowałam mojemu małemu te lizaki ale musiałam przestać bo po zjedzeniu tych lizaków mojemu dziecku normalnie odwalało, zachowywał się jak na haju. Powodem pewnie był cukier lub barwniki, które jak czytałam mogą powodować nadpobudliwość. Teraz dostaje gumy mamba i kinder czekoladki bo po nich zachowuje sie normalnie.

No wlasnie to dziecko. Wiec postaw nie jeden talerz tylko i dwa ,trzy czubato. A puszczaja go rodzice do Ciebie czy z nimi przychodzi w odwiedziny? Jak z nimi to jeszcze rodzicom słodkie powpychaj a potem podaj matke do opieki spolecznej, fundacji "dzieci niczyje" lub innej instytucji co przeciwdziala robieniu z dzieci otyłych potworkow od małego...