Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moje własne przemyslenia

wartosc kobiety

Polecane posty

Gość moje własne przemyslenia

Dlaczego większosc kobiet uzaleznia swoją wartosc i atrakcyjnosc fizyczną od tego w jaki sposob patrzą na nie i oceniaja je męzczyzni?Dlaczego dla tych pan wyznacznikiem ich kobiecosci,piękna,urody jest to czy męzczyzni sie nimi interesują,ilu mezczyzn miały w życiu,z iloma sie umówiły,ilu sie za nimi oglada na ulicy?Dlaczego tyle kobiet po tym jak męzczyzna je porzuci traci poczucie własnej wartosci i pewnopsci siebie popadając w rozpacz i kompleksy?Zawsze miałam powodzenie u męzczyzn niezaleznie od tego jak wyglądałam i ile ważyłam choc nie były to jakies tłumy wielbicieli padające przede mna na kolana-bo nigdy mi nie zalezało zeby na siłe ktos sie mna zainteresował,jesli lubiłąm sie malować czy ładnie ubierać to po to zeby sie dobrze czuc sama ze sobą,a nie zeby kogos uwiesc czy mu zaimponowac ,a zamiast atakować swoja fizycznoscią wolałam błyszczeć intelektem czy walorami wewnetrznymi.Mówi sie ze męzczyzni to wzrokowcy a tak naprawde to chyba kazdy z nich marzy nie tyle o pieknej i zgrabnej partnerce ale o dobrej,wiernej,mądrej,kochającej kobiecie więc dlaczego dla wiekszosci pań jest tak wazne to czy się podobają mezczyznie i swoje poczucie wartosci uzalezniają tak jak wspomniałam od zainteresowania ze strony męzczyzn?Czy jesli faceci nie zwracają na nie uwagi znaczy ,ze nie są wartosciowe i piękne?Moze napisałam chaotycznie ale mam nadzieje ze zrozumiecie o co mi chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fajnie napisane, podniosę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje przemyślenia są takie że nie ma nic złego w chęci podobania się facetom.Grunt to żeby nie stało się to jedynym sensem życia .Z obserwacji wiem że nawet najładniejsze ale puste opakowanie szybko sie nudzi.Z drugiej strony nawet najbardziej kochająca i wierna ale zapuszczona(chodzi mi o brak higieny,niedbałe ubranie) partnerka, narzeczona czy żona to też nie jest dobre rozwiązanie.Lubię się podobać i nie mam z tego powodu wyrzutów sumienia .Trochę zdrowego egoizmu nie zaszkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W naturze piękno nigdy nie jest celem samym w sobie. Przez setki jeśli nie tysiące lat młodość i uroda to były nasze główne narzędzia zdobywania partnera, a samo zdobycie partnera stanowiło cel życiowy większości kobiet. Świat zmienia się szybciej niż nasze głęboko zakorzenione przekonania i dziś, gdy kobiety są coraz bardziej zaradne, aktywne i ambitne, bez mężczyzny nadal czujemy się często "niepełnowartościowe"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawał gnojka
a autorka wątku to pewnie gruby nieatrakcyjny kaszalot ze tak nadaje o tych wartosciach duchowych czy pieknie wewnetrznym,,,kazde usprawiedliwienie dla brzydkiej facjaty i grubej d**y jest dobre:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety, zwłaszcza autorka piszą całkiem do rzeczy i oczywiście musiał tu przywlec się jakiś szowinistyczny knur i dorzucić zupełnie bezsensowne 3 grosze. A może to Ty jesteś głupim, spasionym wieprzem gnoju?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×