Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość bo chcę to zmienić2222222

Strasznie niegospodarna młoda para pomóżcie

Polecane posty

Gość bo chcę to zmienić2222222

Witam. Mam 21 lat mój chłopak 24. Jesteśmy ze sobą już ponad 2,5 roku. Mieszkamy razem od ponad roku. Oboje pracujemy. Ja mam coś ok 1700zł partner pomiedzy 2500-3000zł. Rzecz w tym że jestesmy strasznie niegospodarni. Miesięcznych opłat wychodzi nam: 1000zł mieszkanie (wynajmowane), 60zł internet, 40 dekoder plus ok 400zl na paliwo do samochodu. Na jedzenie idzie ok 1000zł tj, 2500 całości. A co się dzieje z resztą kasy??? nie mam pojecia. Na prawdę nie wiem gdzie rozpływają sie pieniądze... Fakt jest taki ze ja swoją wypłate dostaje regularnie ale chłopak jako iz pracuje na budowie ma nieregularnie płacone. Tzn za etap - skończą np. etap 1 i wypłata, etap drugi robią dwa tygonie i znowu.wypłata. Jeżeli etap przeciągnie się np 3 tygodnie to dobiero wtedy wypłata... Takie za przeproszeniem pierdz...ielenie się. Dlatego wydaje mi się ze stąd ten problem naszej niegospodarności. Nie wiemy dokładnie ile mamy aktualnie pieniędzy w miesiącu, ile będziemy musieli czekać na wypłate chłopaka. Po prostu moim zdaniem wcale nie wydajemy jakoś rozrzutnie, ale i tak praktycznie nic nie mamy odłożonego. Na "czarną" godzine w szafce leży 800zł a i tak co chwile trzeba wyciągac. Ostatnio na samochód. Zakupy robimy raz na tydzień i to przeważnie w kauflandzie, tesco, biedronce. Czyli tez nie w jakiś luksusach. Wydajemy w tedo miedzy 200-250zł no i w tygodniu jakies drobne zakupy tj. bułki, czy cos co brakuje do obiadu. Nie gotujemy codziennie. Chłopak pracuje od 7 do 19 ja albo na rano albo zmianę na poludnie. Po prostu wiem że za bardzo rozwalamy ale tak na prawdę nie wiem na co, bo nie wychodzimy praktycznie wcale. Od czasu do czasu w niedziele gdzieś pojedziemy. Może 1-2 w miesiącu (pracuje w co drugą niedzielę). Pomózcie mi zrobić jakś plan bo mam wrażenie ze jestesmy strasznie rozrzutni a i tak tego nie widzę po sobie. Bo np. gdy chce sobie lub chłopakowi kupic jakąś bluzkę to nigdy nie mamy na to kasy. Musimy jakos tydzie dwa zaczac tak jakby na to odkładać. (nie wiem czy rozumiecie o co chodzi) Czuje sie zawstydzona jak czasami az nam brakuje pieniedzy (zdarza się tak chociaz juz teraz nie tak często jak dawniej) Kłopot tez taki że praca na budowie to praca na sezon. Jak jest pogoda to pracuja juz od lutego to nawet listopada. Jak nie ma to wiadomo. I czesto na ten okres kiedy mają zastój u nas jest klopot z kasa ponieważ nie mamy nic odłozonego. Taka sytuacje wydarzyła sie ubiegłej zimy. Musieli nas wspomóc moi rodzice.... to straszny wstyd bo wydawać by sie mogło ze razem mamy ponad 4000zł ms. opłat mało a i tak ciągle jestesmy pod kreską. Pomózcie drodzy kafeterianie młodej "rozrzutnej" parze która próbuje sie jakos ogarnąć w tym życiu. Może jakies rady jak zarzadzać gospodarnie pieniędzmi????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×