pytnie do mam czy to wirus bostonski wyspyka i wymioty

witam, od razu zaznacze ,ze jestesmy z synkiem po wizycie u lekarza,ktory,ze tak powiem sam nie jest pewnien diagnozy zaczelo sie w sobote w nocy, synek ma 5 lat, w nocy zaczal wymiotowac, wymioty byly spore az 7 razy do poludnia w niedziele, oczywiscie nie 1 raz przerabialismy tego typu chorobe, myslalam ze to zwykly wirus bo taki wlasnie panuje u nas, pilnowalam,zeby sie nie odwodnil itp, lezal cala niedziele temp najw 37.3 czyli wcale, no ale jak ustapily wymioty pojawila sie wysypka na brzuchu i udzie i ona sie utzrymywala, w pon u lekarza bylismy, brzuszek byl jeszcze wzdety, wykluczono objawy oponowe i wybroczyny lekarz stwierdzil,ze to moze byc wirus bostonski, no ale nie jest to tez typowe, bo nie ma tych krost ani na rekach anis topach i nie sa to krosty wodniste, nie swedza, bardziej do sopy podobne, w pon jeszcze go wysypywalo, ale od tej pory nie krosty ciut przybledly, ale maly jest osowialy i oslabiony, malo je i pic tez nie chce zbytnio lekarz stwierdzil ,ze to tez nie alergia czy takie wymioty i wysypka to normalne, czy skumulowaly si ejakies dwa wirusy na raz ?? czy mialyscie doczynienia z czyms podobnym ?

* do ospy bardziej podobne ale tez nie to, wyst jeszcze pojedyncze krostki na rekach od ramienia w gore, i na pupce, jedna w oklicy ust

dodam jeszcze,ze pobolewa go glowa ale to chyba normalne jest oslabiony, daje mu w razie bolu paracetamol, denerwuje mnie ta wysypka niewiadomego pochodzenia, do dermatologa za wczesnie, nie puszczam go na dwór, do przedszkola nie chodzi, jeszcze obserwuje, nie chce,zeby sie przeziebil itp juz nie raz byly wymioty i jakas wyspyka (alergia w 1 przypadku) ale osobno a teraz wszystko razem

podbijam

to szkoda,ze nikt sie nie wypowie