Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ooangelaa22

Sasiadka mnie neka pomocy

Polecane posty

Gość ooangelaa22

Witam serdecznie Od ponad 5-ciu lat mam problemy z sąsiadką, które z roku na rok stale się pogłębiają. Dodam ze mieszkam z nia w jednej dwu-rodzinnej kamienicy Po pierwsze zostałem napadnięty i przyduszony przez syna sasiadki w obecnosci pana architekta z nadzoru budowlanego. Sprawa zostala zgloszona na policje, dzielnicowy stworzyl raport, przesluchal syna sasiadki i zaproponowal wnisienie sprawy do sadu, lecz zrezygnowalem. Po drugie (kilka miesiecy po wyzej wymienionym incydencie) nastapil kolejny, a mianowicie ktos oblal moj samochod farba olejna ktory stal na mojej posesji. Oczywiscie sprawa zostala zgloszona na policje sasiadka zostala przesluchana a takze jej syn. Z braku dowodow sledztwo umorzono gdyz nie przyznali sie do winy a ja tez nie zlapalem nikogo za reke. Po trzecie sasiadka codziennie, kikla razy dziennie wysiaduje pod nasza kamienica (tym samym moimi oknami) i stale mnie obgaduje. Nie ma takiego dnia by z jej ust nie wyszlo slowo mojego nazwiska. Stawia mnie w zlym swietle przed sasiadami, gdyz wymysla rozne rzeczy swiata i obwinia mnie o wszystko co by sie nie stalo. Wyzywa moja zone od potworow, rozpowiada do sasiadek ze sami siebie nie lubimy idt. Ciagle sama szuka zaczepki zeby znalezc powod do rozgadania zdarzen sasiadka. Kiedy przechodze "przedrzeznia mnie" i chrzaka. Kiedy zwrocilem jej uwage by tak nie robila. Opowiedziala sasiadka ze ona tylko kaszlala a ja sie jej juz czepialem. Co moge w tej sytuacji zrobic? Czy jesli posiadam nagrania moge wniesc sprawe do sadu o znieslawienie? Czy mam jakies szanse ? Prosze o pomoc bo tak dalej byc nie moze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyprowadź się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooangelaa22
Gdyby byla taka mozliwosc to na pewno bym to zrobila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie bede Julia
bylem ostatnio na grzybobraniu zajechalem kaszlakiem w glab lasu, wysiadlem z toczydelka, zabralem wiklinowy kosz - i stary, mam w pompie wszystkie sasiadki swiata - bedzie maslak na kolacje :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
inaczej całe życie będziesz się z nimi sądziła. Ty wniesiesz oskarżenie, oni oni odbiją piłeczkę i też coś wymyślą. I tak całe życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×