Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość molly99

On chciał seksu a ja uciekłam Zastanawiam się czy dobrze zrobiłam

Polecane posty

Gość gość
akurat mam 38.5 stopnia bo mam angine:D a tak serio, to co jej zalezy? sama napisala ze chce sie z nim spotkac. Przeciez nie idzie z nim do lozka, nie wchodzi w zwiazek tylko moze isc zwyczajnie na kawe. Dziewczyna moze wlasnie traci okazje na milosc, fajny zwiazek, a moze nawet i slub, a wy p*********e farmazony ze ma zachowac godnosc i go olac. A nie znacie tego faceta. Wiec nie mozecie wydawac o nim opinii na podstawie jednego glupiego tekstu. wy jestescie takie idealne i nieskazitelne i nigdy nic glupiego nie palnelyscie? zastanowcie sie nad soba, bo udajecie krolowe zimy, a pozniej mozna poczytac topiki na kafe w stylu ''jestem stara panna'', albo ''mam 35 lat i jestem dziewica'' autorko zrobisz jak uwazasz, ja swoje zdanie juz powiedzialem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość molly99
Zadzwoniłam do niego. Nie rozmawialiśmy długo, zaproponował spotkanie. Zgodziłam się i jesteśmy umówieni na piątek wieczór. To tylko spotkanie, nic wielkiego. Może nie stracę przez to swojej godności :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaski kassyy
''Spotykałam się z chłopakami w moim wieku i wszyscy dążyli do tego samego więc nie wiem skąd przekonanie, że z młodym chłopakiem będzie romantycznie'' to widać co z ciebie za dziewczyna i z jakimi się spotykałaś-z samymi j**akami co cię do wyra chcieli tylko zaciągnąć - widać zwykły lachon z ciebie. ale napisze ci ze tak!! jest mnóstwo normalnych fajnych chłopaków którzy chcą partnerki i kobiety na stale a nie tylko do lóżka i potrafią długo czekać starać się i być romantyczni i poczekać aż dziewczyna będzie gotowa - ba nawet znam całkiem fajnego chłopaka co sam zaproponował dziewczynie by z ich pierwszym razem poczekać na specjalna okazje...ale to są normalne fajne chłopaki (najczęściej biedni studenci dorabiający sobie) a nie takie twoje cwaniaki z klubu! .''Boże, dajcie sobie spokój. Niczego mi nie kupował, a gdyby nawet to i tak bym nie wzięła.'' nie żarłaś za jego kasę....nie piłaś drogiego alkoholu ...nie lasowałaś się w drogiej furze ...ciekawe jak to mu teraz spłacisz...wiesz każdy by pojadł i popił w dobrej restauracji/klubie na jakim go nie stać szczególnie jak się jest młodym studentem...tylko większość ludzi ma tyle w życiu ile zdobędzie własną pracowitością i zaradnością-a ty wolisz iść na łatwiznę umawiając się z bogatym -taka nieformalna koorewka z ciebie ale to twój wybór :) '' Nie poleciałam na jego kasę. Przyznaję, zaimponowało mi to, że w tak młodym wieku dorobił się dość sporego majątku, ale pieniądze nie są i nigdy nie były dla mnie najważniejszym kryterium'' nie poleciałaś na kasę dobre sobie-i tylko dlatego wolisz iść na łatwiznę i zamiast jak większość ludzi dorabiać się od podstaw jako partnerzy równi sobie-kończyć studia zdobywać powoli doświadczenie zawodowe, zmieniać prace, wziąć kredyt na pierwsze malutkie mieszkanko ty wolisz iść na gotowe i zrobić z siebie człowieka gorszego od partnera , ale za to mieć cale życie bezproblemowe i podane na tacy tam gdzie twoi rówieśnicy będą musieli samemu zadbać o swój byt , tak z tej racji ten facet skoro da ci dobrobyt i wielki domek na który nie będziesz musiała zapracować powinien mieć prawo roochac cię ile wlezie(roochac! bo kocha się z człowiekiem którego się podziwia i darzy uczuciem-partnera) i bez pardonu zostawić albo zdradzić kiedy mu się znudzisz albo będziesz niewydolna seksualnie bo co jak co ale inna podobna dziewczyna w twoim wieku która weźmie sobie na partnera chłopaka równego sobie będzie musiała tworzyć swój dobrobyt od podstaw. czytając takie ze rzeczy można nabrać przekonania ze wszystkie kobiety to ludzie drugiej kategorii względem mężczyzn bo facet zawsze musi sam zadbać o swój dobrobyt a kobieta może poziom życia zdobyć dooopa. i tak Z nim będziesz zbyt mało masz honoru i zbyt dużo kasy już poczułaś. pozdrowienia dla tej niewielkiej garstki ambitnych kobiet które swoja wartość tworzą własną ciężką praca -a nie idą na łatwiznę jak autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaski kassyy
ioji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie podniecaj się tak bo to tylko prowo i to dosyc słabe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli tego nie chciałaś zrobiłaś dobrze. Kobieta ma zawsze prawo odmówić. Niepotrzebnie przepraszałaś, chamsko cię potraktował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On odebrał to tak: "Namyśliła się. Teraz da mi d**y. Będzie fajnie. Wreszcie zerżnę tę suczkę". Tak, to tylko spotkanie. Nic wielkiego... Myśl tak dalej. Godność już straciłaś. Na tym "spotkaniu" dasz mu coś więcej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten powyżej dobrze gada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poużywać na bogatym facecie a potem odmówić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andrzej44
Przecież wyraźnie powiedział: "on nie zamierza tracić na to czasu i potrzebuje zdecydowanej kobiety". No więc zdecydowałaś się, że z nim stracisz dziewictwo. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XPMaximusXP
facet ma 27 lat, więc już trochę dorosły, zapoznał dziewczynę , jedno spotkanie, drugie , trzecie na czwartym, wszystko dobrze szło, rączka w rączkę, a jak miało dość co do czego, ona powiedziała , a ja się boję. Jak w starej piosence: czego się boisz , głupia, czemu nie chcesz iść na całość... Ja gdybym był na jego miejscu, robiłbym to samo, przepraszał i udawał zakochanego, aż do finału w łóżku i przetestowania dziewczęcia. A potem bym poszedł po rozum do głowy i pomyślał, przyszłość z tą humorzastą pannicą, może być nieciekawa, bóle , głowy i tym podobne przyjemności....idź dziewczę naucz się życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
puki co to on jest jej ofiara bo wydawał na nią kasę ,roztaczał wizje beztroskiego życia z bogaczem jako następna Noxelia a ona nawet z nim do wyra nie poszła materialistka-teraz przynajmniej powinna mu dobrze zrobić chociaż jeśli chce jeszcze zostać dziewica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XPMaximusXP
ale ja jestem wredną męską świnią, a on jest samo dobro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co niektórzy moralizują, aż szczypie w oczy:-o a zapewne każda z was miałaby ten dylemat w sytuacji, w jakiej znalazła się autorka. Do niczego nie doszło, więc nie ma o co krzyku robić. Jedynie ten jego tekst. Ja na miejscu autorki dałabym mu pole do popisu. Na spotkaniu nieco z dystansem, ale powiedziałabym jak się poczułam i że odniosłam wrażenie, że mu zależy na szybkim seksie. I że skoro on nie ma czasu na to, by dać się sobie nawzajem poznać bliżej , to znaczy, że miał być to związek oparty tylko na seksie, bez żadnych wyższych uczuć. I dodałabym, że owszem - seks jest w związku ważny, nawet bardzo, ale pod warunkiem, że ludzi łączy coś jeszcze. A na to potrzeba niestety czasu. I tyle. Skoro nie jest zainteresowany tym, jaką jesteś osobą, poznać twój charakter, upodobania, tym, żeby znaleźć podobieństwa, co was łączy, a co różni (też muszą być takie rzeczy), to raczej sensu to nie ma. Masz dopiero 21 lat i nieco czasu w zanadrzu, żeby coś z własnym życiem zrobić, bo jesteś na starcie dopiero.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''oparty tylko na seksie, bez żadnych wyższych uczuć'' a nona to co ma jakieś uczucia-woli się umawiać z bogatym fagasem zamiast z biednym równolatkiem-ona i tak pewnie ma już u znajomych opinie dziffki bo się bogolem z domkiem pewnie wszystkim pochwaliła -już miało być w życiu takie proste a tu zonk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a już takie gadanie jak tam wyżej, że ona szukała frajera z kasą, żeby się w życiu ustawić, to już w ogóle śmiech na sali. A czy jak ona go poznawała, to wiedziała na pewno wszystko o nim? Tak jakby związek ludzi miał się właśnie zaczynać od wspólnego klepania biedy, wtedy jest ok. Niedopuszczalne jest, żeby łączyli się ze sobą ludzie na różnych etapach życia, ktoś komu się powiodło, z kimś, kto nie zdążył jeszcze z racji wieku nic osiągnąć. Od razu wrzucanie do wora - materialistka:-o nie szufladkujcie, bo sami zostaniecie zaszufladkowani. Gdyby laska chciała za wszelką cenę dążyć do tego, żeby ten koleś chciał z nią być, to by poszła z nim do wyrka na tamtym spotkaniu i robiła wszystko, by mu się przypodobać. Tymczasem ona przeprosiła, ze zabrała mu cenny czas, wg niego stracony (w domyśle), bo on nie chce trzymania za rączki, tylko od razu seksu. Zachowała się ok i podejrzewam, że jak wyszła, to se koleś przemyślał sprawę, że dziewczyna jednak honor swój ma i nie do końca na jego kasie jej zależy, skoro ot tak sobie poszła. Nie znacie do końca ani jego, ani jej, więc nie szufladkujcie, bo sami zostaniecie kiedyś zaszufladkowani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość ''oparty tylko na seksie, bez żadnych wyższych uczuć'' a nona to co ma jakieś uczucia-woli się umawiać z bogatym fagasem zamiast z biednym równolatkiem-ona i tak pewnie ma już u znajomych opinie dziffki bo się bogolem z domkiem pewnie wszystkim pochwaliła -już miało być w życiu takie proste a tu zonk \\\ pieprzenie o szopenie, chyba jednak nie taki zonk:-o oczywiście, bo w życiu trzeba szukać biedy ... wtedy będą szczęśliwi, biedni razem, kochający ale dla otoczenia wtedy to jest wartość człowieka - przez pryzmat jego biedy. P I E R D Z I E L I S Z jak potłuczony/a.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośccccc
po prostu wpadło kilku zazdrosnych sfrustrowańców i pieprzą w cały świat. nie pomyślawszy logicznie. Ale myślenie logiczne to nie ich domena. popieram wypowiedzi wyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka da się przelecieć. Tyle, że za drugim podejściem. Zaciśnie zęby, rozluźni nogi. I będzie dobrze. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"z biednym równolatkiem" dobre sobie :D widać jak pojechało po piętach wszystkim frajerom z kafeterii, że kobiety wolą dobrze ustawionego, dojrzałego mężczyznę od studentów-prawiczków bez grosza przy duszy. chyba sobie jaja robicie. taki facet to dla każdej kobiety szansa, że uniknie życia, gdzie trzeba liczyć się z każdą złotówką, spłacać latami kredyty, harować jak wół za najniższą średnią krajową i mieszkać w ciasnym mieszkanku w jakimś brudnym bloku. taka dziewczyna musiałaby być chyba idiotką, żeby z własnej woli wybrać niepewną przyszłość u boku biedaka zamiast życia bez zamartwiania się o pieniądze przy zamożnym mężczyźnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobra dobra już jej tak nie bron-zawsze taki pasożyt będzie mniej wartościowy od człowieka tory się od podstaw sam dorobił.... iakurat dziwnym zbiegiem okoliczności facet okazał się bogaty... i by zamieszkała w pięknym domku....w czasie kiedy jej koleżanki by się tułały na stancjach albo akademikach ''oczywiście, bo w życiu trzeba szukać biedy'' nie szukać biedy tylko samemu się dorobić-bo to on kupil ten domek i to jego bogactwo. dlatego faceci jak ktoś już pisał to istoty bardziej wartościowe bo o swój status materialny musza samemu zadbać zawsze a kobieta to jak chce to się duupa ustawi. ona by mogła zamieszkać w największej wili-ale to by było zdobyte i tak przez jej faceta i zawsze by była czymś gorszym od ludzi którzy doszli do czegoś samemu ciężką praca. ale widać mamy inne postrzeganie ludzi-ja wieże w równouprawnienie i cenie zaradność i pracowitość a brzydzę się nieróbstwem i pasożytnictwem u wszystkich ludzi niezależnie od płci. zresztą pewnie ty sama jesteś pewnie taka zona bogatego męża co sama do niczego by bez niego nie doszła dlatego jej tak bronisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''taka dziewczyna musiałaby być chyba idiotką, żeby z własnej woli wybrać niepewną przyszłość u boku biedaka zamiast życia bez zamartwiania się o pieniądze przy zamożnym mężczyźnie.'' ale to on to zarobił i to jej zasługa.... jednak kobiety to istoty gorsze-mniej ludzkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tdtyjty
to po co te cale dążenie do równouprawnienia skoro i tak każda z was dąży do zostania ,,dodatkiem,, do swojego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tdtyjty
poza tym skoro on daje to ma prawo wymagać.... czy jeśli ona by zawsze była tym gorszym w związku-ustawionym na facecie to czy nie uważacie ze powinien on mieć pełne prawo do rzucenia jej kiedyś dla młodszej albo zdradzania gdy będzie niewydolna w seksie (np. podczas choroby albo ciąży) no sorry nie ma zmiłuj skoro się idzie w życiu na łatwiznę to się powinno brać na siebie konsekwencje. on będzie ''panem'' a ona dodatkiem do niego czerpiącym z jego bogactwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tdtyjty
wy na serio kobiety jesteście takie bezwartościowe???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośccccc
to jak facet szanuje kobietę, to nie zależy od jego statusu materialnego. Biedny nieudacznik też ja może w końcu wymienić (chociaż pewnie będzie grzeczny, bo biednego tak nie wyrywają) Sfrustrowańcy już wiedzą, ze ona będzie pasożytem! A może Będzie pracować ??? Nikt nie pomyślał o tym? Fakt, facet chciał sobie pobzykać, ale po namyśle doszedł do wniosku, że dziewczyna ma jakieś zasady. Przecież sami tutaj do znudzenia powtarzacie, że szmaty do r****nia a dziewice na żony ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tdtyjty
''A może Będzie pracować ??? Nikt nie pomyślał o tym?'' to nie zmienia faktu ze będzie ustawiona na swoim facecie bardziej niż dziewczyna która sama(ze swoim facetem) dorobi się czegoś od zera... nigdy nie będzie musiała się martwic o swoja przeszłość-takie wieczne dziecko co przechodzi z domu tatusia do domu mężusia. Już pisałem jakie prawa powinien mieć wtedy jej facet.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tdtyjty
kobieta to ''A może'' a facet ,,musi,, i do tego mamy być równi :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×